Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem osobą szczerą aż do bólu!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6847
Komentarzy: 103
Założony: 16 lipca 2014
Ostatni wpis: 1 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kluseczka.kasia

kobieta, 38 lat,

165 cm, 86.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 lipca 2014 , Komentarze (4)

witam was kochane 

śniadanko; kawka 

II śniadanko: 4 małe kromeczki z masełkiem i pomidorkiem + zielona herbatka

obiadek: 1/2 miseczki pomidorówki z ryżem

               3 pulpeciki z wody z pomidorkiem i zieloną fasolką szparagową

podwieczorek: banan i 2 nektarynki

kolacyjka: 3 kromeczki z masełkiem chlebka PurPur i serek wiejski

dziś ćwiczonka zaliczone bo ból łopatki się zmniejszył na tyle że dałam rade :D:D:D

także jestem zadowolona a wam jak się zaczął nowy tydzień??? 

U mnie było spokojnie odwiedziłam moją siostrę i moją kochaną Elenkę <3<3<3 

zaliczyłam spacer z moimi łobuzami 

oto oni:

większy Kamilek mniejszy Viktorek

kilka dni wcześniej

Pozdrawiam cieplutko

20 lipca 2014 , Komentarze (5)

witajcie dziś miałam dzień pokus obiadek u mamy i sernik z brzoskwiniami na deser,zakupy w centrum i McDonald z dzieciaczkami(pot)(pot)(pot) ale byłam twarda :D:D:D za serniczek podziękowałam a w McDonaldzie wszamałam sałatkę Cezar :) jestem z siebie dumna bo powiem wam że ten sernik strasznie kusił ale skoro dołączyłam do wyzwania 55 dnie bez słodyczy to trzeba nie ulegać a tak po za tym zakupy udanie maluchy ubrane i mamuśka również zaszalałam :) Tu u nas w Hadze straszne przeceny dziś były wiec się opłacało. A jeśli chodzi o jedzonko to było tak: 

śniadanko ; kawka bo do kościółka pojechałam(swiety)

II śniadanko: serek wiejski z zieloną cebulko i 2 kromeczki razowca 

 obiadek: rosołek w domku - niedzielna tradycja

                sałatka Cezar w McDonaldzie i mały szejk waniliowy na pół z synkiem

podwieczorek: sałata lodowa z pomidorkami koktajlowymi i ogóreczkiem

kolacyjka; nektarynki razy 2

tylko z ćwiczeń dziś nici z racji tego że coś mi strzeliło w łopatce i mam problem z podnoszeniem nawet szklanki z herbatką ale jutro nadrobimy straty 

do aktywności mogę zaliczyć 3 godz zakupki ;););)

a wiec do jutra i ściskamy pu

19 lipca 2014 , Komentarze (2)

Witajcie :-)

Dziś sądny dzień -dzień ważenia :-)

Od poniedziałku zaczełam jeść inaczej niż zwykle tz regularnie + woda + ruch ,od środy jestem z wami moja waga początkową była taka 91,5kg przy moich 165cm wzrostu. Obiecałam sobie że w każdą sobote będę się ważyć i tak też uczyniłam. Wstałam rano i się zważyłam i........89,7kg tyle było na wadze. Nie wiem czy to OK ale mi się buzia uśmiechnęła  :D to pewnie sama woda ale zawsze coś ,motywacja do dalszego działania:-) 

A jeśli chodzi o jedzonko to było tak:

śniadanko ; 3 małe kromki razowca z truskawkami i jogurtem naturalnym

II śniadanko; jogurt do picia z ziarnami o smaku truskawki

obiadek: makaron penne z sosem z suszonych pomidorów,tuńczykiem i bazylią 

podwieczorek; jogurt do picia i nektarynka 

kolacyjka ; serek wiejski ze szczypiorkiem i 2 kromeczki razowca + małe jabłuszko

dużo wody 

30min brzuszków

a tak po za tym to zakupy i spacerki wieczorkiem bo w dzień się nie dało straszny skwar mieliśmy dziś :-) 

to tyle u mnie życzę wam udanego weekendu i walczymy dalej:-)

18 lipca 2014 , Komentarze (4)

U mnie dzien nie zachecal do jedzenia bylo za goraco ale jakos dalam rade :

sniadanko : szkl jogurtu i 3 kromeczki razowca z maslem

II sniadanko : 3 pelnoziarniste bliny z sosem z truskawek

obiadek : kurczak curry z fasolka szparagowa i salsa pomidorowo-ogorkowa z kolendra

podwieczorek: jogurt

kolacyjka : mandarynka,arbuz,jogurt naturalny 

30 min brzucha 

30 min skakanki

tyle mi sie udalo dzis zjesc a sloneczko nie odpuszczalo nawet teraz (21:18) jest strasznie duszno . Ale najwazniejsze ze jest regularnosc w tym moim jedzeniu a nie tak jak kiedys :do 18 tyle co nic a po 18 opychanie na maksa:-( 

Dzis na wadze bylo 89.7kg ale poczekam do jutra ,rano stane na wage i jak sie nie zmieni to zmienie na pasku:-)

Buziaki dla was:*:*:*

17 lipca 2014 , Komentarze (13)

:*siemka kobietki:*

u mnie dziś spokojnie według planu

śniadanko: kawa, omlet z 2 jajek z cebulka i pieczarkami

II śniadanko; 2 wafle ryżowe z masełkiem,wędlinka i pomidorkiem orasz szkl. jogurtu owocowego

obiadek ; makaron brązowy,kotlecik mielony,marchewka z chrzanem i woda z cytryną

podwieczorek ; szkl. jogurtu owocowego kawałek arbuza

kolacyjka ; serek wiejski naturalny,3 kromeczki(malutkie)razowca z pomidorkiem

oprócz tego; wodo,zielona herbata i mrożona kawka i spacerek z dzieciaczkami ( dziś u nas było 33+:D)

w planach ; 30min brzuszków

Dziś dowiedziałam się że zostanę Matką Chrzestną mojej siostrzenicy 

<3<3<3 Elenka  <3<3<3

a więc kolejny motywujący powód bo w końcu trzeba jakoś na chrzcie wyglądać

i moim nowym celem jest 5kg mnie do chrzcin (17.08 lub 24.08) :):):)

Miłego wieczorku wam życzę i do usłyszenia(pa)(pa)(pa)

16 lipca 2014 , Skomentuj

Witam

U mnie dziś wzorowo (oby tak pozostało:)),wszystko według planu.

 I śniadanko; kawka + sałatka ryż,tuńczyk,jajko,ogórek kiszony i papryka czerwona.

 II śniadanko ; 2 wafle ryżowe + jogurt kiwi,mandarynka i zboża 1 szkl

 Obiadek ; rybka w ziołach,ryż,warzywka i dużo <3koperku<3

Podwieczorek: 2 wafle ryżowe, garść truskaweczek,mandarynka i filiżanka zielonej herbatki z melisą

Kolacyjka: risotto z kurczaczkiem i pieczarkami

Co wy na to??????

30min brzucha

długiiiiii spacer z dzieciaczkami

dużooooooo wody

Jak widzicie u mnie dziś dzień z ryżem w roli głównej:D

Jutro jest w planach kasza jęczmienna i już (mysli)myślę co do niej dodać.

Jestem z siebie bardzo dumna bo zazwyczaj jadałam bardzo mało i bardzo późno a tu śniadanko z rana i kolacyjka o normalnej porze,że o reszcie nie wspomnę.

3mam kciuki za was i za siebie.

(pa)(pa)(pa):*:*:*(pa)(pa)(pa)

16 lipca 2014 , Komentarze (9)

Dziś mój syn zapytał: mamo kiedy ty schudniesz:(:(:( i to mnie poruszyło tak bardzo że się(szloch)(szloch)(szloch) i powiedziałam sobie ze dość z tym odkładaniem tego na potem czas działać. A wiec od jutra zaczynamy ( oby się udało) liczę na was:) 3majcie kciuki .