Dzisiaj wzięło mnie na wspomnienia i zaczęłam przeglądać zdjęcia. Odgrzebałam zdjęcie z zeszłorocznych wakacji, kiedy zaczynałam ćwiczyć. Drugie jest z końca lipca tego roku. Może nie ma jakiejś ogromnej metamorfozy ale widać już różnicę :)
Niestety w ostatnim czasie trochę przytyłam, ale te zdjęcia dały mi dzisiaj pozytywnego kopa i poćwiczyłam, chociaż bardzo mi się nie chciało. Moim najbliższym celem będzie powrót do sylwetki z drugiego zdjęcia, czyli - 2kg, a potem będę pracować dalej :)
Mam nadzieję, że wszystko się uda. Trzymajcie za mnie kciuki!