Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Radosna wesoła pyskata dziewczyna,ale w środku bardzo wrażliwa

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 35080
Komentarzy: 1076
Założony: 23 września 2014
Ostatni wpis: 1 marca 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
olenka173065

kobieta, 34 lat, Warszawa

168 cm, 75.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Pozbyć się brzuszka po ciąży!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 listopada 2015 , Komentarze (10)

Hej! Bardzo dawno nie pisałam,czasami tylko podglądałam co tam u Was.W sumie nie wiem od czego zacząć.Zaraz strzeli mi 29 tydzień i czuje się jak słoń.Na wadze jakieś +8 kg i nie moge tego znieść!!!Ciężko mi jak cholera,zaraz zadyszka.Nawet w wannie już nie jestem w stanie się przekręcić,celulit na udach mam straszny,cycki też się wmiskch nie mieszczą.Ze względu na skrcającą się szyjkę dostałam zalecenie leżenia więc o żadnej aktywności nie ma mowy.Po przejściu kilku metrów brzuch twardy jak kamień:( wiem że taka jest kolej rzeczy,ale nie mogę się z tym pogodzić.Pojawiają się nowe rozstępy,wszystko robi się małe.Kurde to co schudłam ponad 10 kg to teraz spokojnie nadrobie.

Kocham moją małą kruszynkę i tylko tak sobie czasem ponarzekam.Jutro kolejne USG może przez to też mam jakiegoś dodatkowego stresa czy wszystko jest dobrze.

Czekam z niecierpliwością na święta nawet mam już niektóre prezenty:)jestem już ponad 4 miesiące na zwolnieniu i powiem Wam że mimo nudy nie wiem kiedy to mija.Każdy dzień taki sam.Mówią mi ciesz się i korzystaj potem będziesz o tym marzyć..wiem wiem..nic na to nie poradze że nienawidze nic nie robić!No nic wyżaliłam się troche idę brać kąpiel i z niecierpliwością czekam na jutro

11 lipca 2015 , Komentarze (6)

Hej kochane:)Doczekałam się.Dziś na wadze zobaczyłam 69,8kg ale czy się ciesze?Całymi dniami śpie do tego mdłości i wymioty nie dają mi żyć.Diety nie ma,w sumie jem bardzo mało od wszystkiego mnie odrzuciło.Wczoraj wieczorem wciagnęłam nawet czekoladę.W poniedziałek byłam na ostrym dyzurze pedziłam tam 7h:|zgłosiłam się z bólem i plamieniem.Dostałam zwolnienie i oszczędzanie się.Kurde nie wiedziałam że ta cała ciąża będzie tak stresująca:(Groszek rośnie powoli,serduszko bije więc niby nie ma się czym martwić.Zresztą ja już nie mam na nic wpływu.Tylko czekać.A jak u Was?Czytam czasami o sukcesach i porażkach.Dużo dziewczyn dołączyło.Super!

Życzę Wam udanego weekendu!Mi się marzy dzień z dobrym samopoczuciem:D

23 czerwca 2015 , Komentarze (6)

Hej kochane:)U mnie kiepsko pod względem samopoczucia.Dojazdy do pracy mnie wykańczają.Dzisiaj chyba mam kryzys.Rzygam i rzygam i rzygam.Końca nie widać:|Byłam dziś u szefa i powiem Wam że się nie spodziewałam.Pogratulował,zapytał czy jestem w stanie popracować jeszcze przynajmniej miesiąc,bo nie ma nikogo na zastępstwo.Nie oszukiwałam powiedziałam że się postaram ale jak będzie tak jak jest to wątpie:(W dodatku kompletnie zaskoczył mnie z umową która wygasa mi w styczniu 2016.Powiedział że zrobi tak żeby było dobrze dla mnie,jest w stanie przedłużyć!A tak się bałam!

Chudne cały czas chociaż wydaje mi się że waże ze 100kg.2-go lipca idę na USG już nie mogę się doczekać aż zobacze swojego Groszka:DCzytam Wasze pamiętniki widzę że raz jest lepiej raz gorzej ale bardzo kibicuję i wierzę że się uda;)


11 czerwca 2015 , Komentarze (13)

Hej kochane:)Tak właśnie tak jestem w 6 tygodniu ciąży.Raz się cieszę raz płaczę,stres jest ogromny i nie bardzo to jeszcze do mnie dociera.Wczoraj było pierwsze"rzyganko"za to dzisiaj głowe mi rozsadza.Nie spodziewałam się nawet na to nie liczyłam.Poprzednie dwa cykle wyczekiwałam a teraz totalnie odpuściłam.Do pracy planuję chodzić chociaż przerażają mnie te dojazdy i przesiadki.Ponad miesiąc zostało do urlopu więc mam nadzieję że dam rade.Oby tylko wszystko było dobrze.Metlik w głowie niesamowity.

Co z dieta?Haha z tego wszystkiego to chudne,odebrało mi apetyt dosłownie na wszystko.Schudłam 10 kg teraz pewnie tyle dojdzie znowu.Ale są rzeczy ważne i ważniejsze!Teraz już nic nie będzie takie jak było.Będe Was odwiedziała może nawet czasami coś napiszę.Bardzo dziękuje tym którzy mnie wspierali,motywowali i dawali kopa do działania!

                               Znalezione obrazy dla zapytania ciaza

1 czerwca 2015 , Komentarze (5)

Hej.Znowu dzisiaj słabszy dzień.Albo po prostu nie mam cierpliwości do wysłuchiwania tego samego i wymądrzania się nie mających o niczym pojęcia!Wkurwienie osiągneło zenit!Wy też tak macie że gadacie byle gadać nie ważne czy prawda czy nie?!Niech ten okres się w końcu zacznie bo oszaleje:PP

W dodatku wczoraj mamcia zabrała nas do Pizza Hut:Dposzalałam 3 kawałki i bar sałatkowy mój.A no i dodatkowo lemoniada arbuzowa(owoce)pycha:)Dzisiaj za to piję tylko wode i rano zjadłam śniadanko.Nie zaszkodzi mi taki jednodniowy detoks.Nie wiem czy nie zrezygnuję z basenu:|na moje uszy to chyba za dużo.9 czerwca jadę na kontrolę i ustalenie terminu kolejnej operacji.Jak powiem że chodziłam to mnie chyba powieszą;/Niech ten tydzień już się skończy.W dodatku w piątek muszę przyjść do pracy więc już mam po weekendzie:(

Znalezione obrazy dla zapytania lemoniada arbuzowa

28 maja 2015 , Komentarze (25)

Hej.Jestem dziś taka rozzłoszczona że lepiej bez kija nie podchodzić.Nie wiem czy już zaczyna się stan przedmiesiączkowy ponad tydzień przed?!Bez przesady.Od kilku cykli zaczęłam obserwować swoje ciało,mierzyć temperaturę.Dzisiaj wzrosła do 37.W dodatku strasznie kłują mnie jajniki.Mam taką cichą nadzieję że może coś zaskoczyło i @ nie przyjdzie.Nie chcę sobie robić znowu złudnych nadziei czekam cierpliwie chociaż we mnie wszystko się gotuje wrr.Aż nie wiem czy nie zrezygnuje dzisiaj z basenu,bo jak myśle że znowu ma być tyle ludzi to mnie szlag trafia:|Ehh wiem mało optymistyczny wpis,może jutro będzie lepiej.

Buziak:p

27 maja 2015 , Komentarze (9)

Hej:)ale dziś jest śpiąco.Nawet kawa nie pomaga.Rano obserwowałam się w lustrze i powiem Wam że chyba zaczynam dostrzegać zmiany.Zmniejszył się cellulit na udach.W ogóle mam uczucie takiej smukłości.Czy któraś może się pochwalić swoimi "zmianami" po uczęszczaniu na basen?Po jakim czasie coś zobaczyłyście?Na wadze póki co bez rewelacji.Mój T.jedzie dzisiaj do swoich rodziców na 2 dni więc chata wolna.Co ja z tym zrobie:DDzisiaj niezłą wałówkę do pracy przytachałam więc może obejdzie się bez poźnej kolacji.

Udanej środy:p

cudowny efekt ćwiczeń


25 maja 2015 , Komentarze (37)

Hej kochane!Od rana dziś nerwowo.Jadę sobie rano do pracy jak zwykle.Patrzę mdleje dziewczyna.Cały autobus ludzi nikt nawet jej nie pomógł wstać.Heh wysiadałam z nią wezwałam pogotowie.Okazało się że dziewczyna ma wadę serca i astmę.Czy ludzie na prawdę mają wszystko w dupie?Jeżeli ich to nie dotyczy to najlepiej stać z boku i się przyglądać.Nie wiem ja chyba jestem z innego świata jeżeli stawiam dobro drugiego człowieka stawiam tak samo wysoko jak swoje.Nie ważne że spóźniłam się do pracy.Nawet przez chwilę się nie zastanawiałam czy pomóc.Heh śmieszne.Życzę tym wszystkim którzy nawet nie raczyli się przesunąć otworzyć okno żeby kiedyś znaleźli się w takiej sytuacji w której nikt nie będzie chciał im pomóc.Może wtedy docenią i zrozumieją!A Wy jak się zapatrujecie na pomoc innym?

Po weekendzie tak w sumie średnio.W piątek wypiłam 3 piwa i tak się nawaliłam że szok:Dchyba na wódkę jestem bardziej odporna.W sobotę wpadł nawet kawałek pizzy,co dziś na wadze się odznaczyło.

No nic nowy tydzień nowe szanse!




22 maja 2015 , Komentarze (23)

Hej:D taaak właśnie wcisneęam się w nie bez wciągania brzucha i żadnej napinki;) jestem z siebie taka dumna,że jednak dałam radę.Oczywiście lepiej by wyglądały jeszcze za 5kg ale jest suuuuper:) W dodatku wczorajszy dentysta uchronił mnie przed wieczornym jedzeniem i takim oto sposobem mam kolejny spadek.Zabrałam dziś do pracy laptopa w celu uporządkowania zdjęć,bo tyle się tego nazbierało.Heh aż miło popatrzeć jak było się młodym i pięknym i szczupłym:pchociaż wczoraj przyleciał mój tato i mówi że jakoś tak wyszczuplałam:Duniosłam się ponad chmury(no prawie).I z tej okazji chyba wybiorę się dziś na basen.Mam tylko nadzieje  ze weekend nie przyniesie zbyt wielu pokus.Muszę sobie wynaleźć jakieś zajęcie.

Udanego dnia;)


Znalezione obrazy dla zapytania za duze spodnie

21 maja 2015 , Komentarze (11)

Hej:)dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć pewną rzecz którą obserwuję od pewnego czasu.Otóż na przeciwko mojego miejsca pracy mieszka"dziadek"myślę że ma ok 75-80 lat.Dobrze ubrany w sensie (czysty,porządny).Porusza się o kulach lub o laskach widać że ciężko mu się chodzi.2,3 razy dziennie wychodzi i zaczepia ludzi z tym że robi to grzecznie nie nachalnie prosi o pieniądze.Wyciąga z kieszeni pudełka po lekach i mówi że mu brakuje.Odkąd obserwuje sytuacje nie widziałam żeby ktoś przeszedł obok obojętnie.Każdy daje mu kase od bilonu po naprawde grube banknoty.No i dzisiaj przyszedł do mnie żebym mu wymieniła te drobne pieniądze na grubsze.Wyciąga tą kase i wyciąga.Tak na oko wyglądało że ma ok 3 tysięcy.I tu moje pytanie:co o tym myślicie?Czy ludzie są aż tak dobrzy,że im szkoda czy poprostu naiwni?A może to dobry sposób żeby się dorobić a nie narobić?Ja rozumiem jest ciężko ale "dostawać"codziennie tyle pieniędzy też bym chciała,bo myślę że mi jest niewiele gorzej niż jemu(nie mówiąc o wieku).Co wy na to?