Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Radosna wesoła pyskata dziewczyna,ale w środku bardzo wrażliwa

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 35085
Komentarzy: 1076
Założony: 23 września 2014
Ostatni wpis: 1 marca 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
olenka173065

kobieta, 34 lat, Warszawa

168 cm, 75.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Pozbyć się brzuszka po ciąży!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 października 2014 , Komentarze (10)

Hejka:)Pobudka dziś o 6.30 jak zwykle jak mam wolne to nie mogę spać.Wczoraj po pracy byłam w stanie poskakać 10 min;)dzisiaj z brzuchem już lepiej mam nadzieje że najgorsze za mną.Waga pokazała 77,9:Dubywa mnie ubywa.Jestem w szoku bo z talii zeszło mi aż 6cm:PPDzisiaj w planach mam sprzątanie i rower bo piękne słońce świeci,a na termometrze 3 stopnie:|Jestem dobrej mysli.

Wytrwałości na całą sobotę życzę sobie i Wam!

3 października 2014 , Komentarze (16)

@ matko droga nie wiem jak przeżyję dzisiejszy dzień!Bóle mam niemiłosierne,leki jeszcze nie pomogły.Na dodatek na popołudnie do pracy porażka..

Po wczorajszej skakance strasznie bolą mnie piszczele,dzisiaj chyba sobie daruję.Udało mi się dzisiaj spać do 7 chyba rekord,już dawno tak długo nie leżałam w tygodniu.Waga lekko w dół,ale pasek zmienie po @.

Zaraz śniadanko;

-bułka z dynią+jajko na twardo+zielona herbata

Udanego piątku!Już niedługo weekend:D

2 października 2014 , Komentarze (8)

Ostatnio co raz częściej rozmawiamy z mężem o dziecku.Wymyślamy imiona,przedrzeźniamy się.Jesteśmy już ponad 2 lata po ślubie,mamy własne mieszkanie.Mąż ma umowe(na czas określony)ja do końca roku z zapewnieniem na dalszą współpracę.Tylko czy ja już czuję instynkt macierzyński?Lubię dzieci,ale czy jestem gotowa?Jeżeli teraz uda mi się schudnąć to potem znowu ciężko mi będzie przybrać;)Teraz nim mnie nie ogranicza,jestem samodzielna,co chcę to robię,jem kiedy chce,sprzatam kiedy chce,spie kiedy chce.Co myślicie na ten temat?

Uhuhu dzisiaj leci 18 dzień bez słodyczy:p

1 października 2014 , Komentarze (2)

Oj ciężki dzień dzisiaj..remanent chyba mogę uważać za udany bo nie muszę za dużo płacić.Nie miałam dzisiaj zbytnio nawet czasu na jedzenie no i niestety na rower..teraz chwilę pobrykałam na skakankę.Tymczasem chyba mnie coś rozkłada.Koleżanka dzisiaj przyszła chora no i pewnie wyjdzie;/ aspirynka i do łóżka.A no i w dalszym ciągu czekam na @ jakby tego było mało.Z utęsknieniem czekam na sobote;)

a jak tam u Was dietka?Mam nadzieję że dzielnie się trzymacie:)

30 września 2014 , Komentarze (6)

Dalej czekam na @..brzuch już boli a dzisiaj cały dzień w pracy.Nie wiem jak wytrzymam.Wczoraj zrobiłam sobie 17km na rowerze,do tego 10min skakanki.Waga jakby delikatnie spada,jednak kiepsko się czuję.Dzisiaj niestety nie zjem nic na ciepło chyba że zamówie pizze(hahaha).Widziałam się z mamą i powiedziała takie jedno zdanie które chyba na zawsze zostanie mi w pamięci:"I znowu będziesz tą małą piękną dziewczynką ze zdjęcia".Nawet mama potrafi zmotywować.Tymczasem mój organizm zapomina o słodkim!Nie sądziłam,że to możliwe;)

Udanego dnia!

29 września 2014 , Komentarze (6)

Eh noc była ciężka spałam w sumie ze 4h:|od rana biega,zbieram,dzwonie,załatwiam.Heh tylko nie ja powinnam to robić oczywiście.Zostawili mnie z tym pierdolnikiem samą jak zwykle.Nie mam nastroju,humoru i w ogóle mi źle.

Nie mam pomysłu na obiad.Jutro cały dzień w pracy też nie wiem co mam zjeść.Chyba będzie głodówka:|Jedyne pogoda nie zawodzi więc może uda mi się dzisiaj wyjść na rower.Wczoraj przerwa od skakanki bo strasznie bolały mnie łydki,ale dzisiaj chyba dam radę.

Życzę Wam udanego poniedziałku mimo że mój jest od tego daleki:PP

28 września 2014 , Komentarze (5)

Uf dzisiaj znowu udało mi się przejechać ponad 26km w dwóch podejściach:)14 dnia miałam sobie pozwolić na coś słodkiego jednak nie bardzo mi się chce(dziwne!)ale nie byłam w sklepie lodówka pusta więc na kolację będzie tylko herbatka cytrynowa z malutką łyżeczką cukru:p

Trochę boję się jutrzejszego dnia..w najbliższym czasie szykują się duże zmiany z tą nieszczęsną pracą,a na dodatek idę do dentysty jakbym jeszcze miała za mało wydatków:<eh ciężkie życie szarego polaczka

28 września 2014, Skomentuj
krokomierz,4483,45,314,5477,2959,1411903851
Dodaj komentarz

28 września 2014, Skomentuj
krokomierz,4483,45,314,5477,2959,1411903851
Dodaj komentarz

28 września 2014 , Komentarze (7)

Hejka!Chyba zbliża się@.Nienawidzę tego,ostatnim razem byłam na pogotowiu bo nie mogłam wytrzymać z bólu.Od kilku lat mam bardzo bolesne miesiączki a leki typu ketonal już nie bardzo na mnie działają po tym wszystkim co przeszłam.Cyck* mnie bolą więc do kwestia kliku dni.Stają rano na wadze zauważyłam że nic się nie zmieniło ale więcej też nie jest.Mam nadzieję że po @ czekam mnie miła niespodzianka(zwiazana z wagą),bo zamierzam przejść bez słodyczy.Szkoda że chociaż pierwsze dwa dni nie mogę posiedzieć w domku.

Udanej niedzieli!:)