Pamiętnik odchudzania użytkownika:
PNowak93r

Następny sukces :) Ehh aż uwierzyć nie mogę :) 

Jutrzejszy jadłospis :)

• Śniadanie: 1 kubek kawy, 1 kostka cukru
• Obiad: 1 jajko na twardo, 1 duża marchewka, małe opakowanie serka wiejskiego (twarożku naturalnego) (100-150 g)
• Kolacja: pół szklanki kompotu z owoców (ugotowanego bez cukru, owoce zjadamy), 2/3 szklanki (słownie: dwie trzecie, a więc niecała jedna szklanka!) jogurtu naturalnego

Data
Wymiary dla modelu	Uaktualnij pomiar	Ostatnio	Początkowo	Zmiana
Masa ciała	,  kg	76 kg	82 kg	-6 kg	( -7,9 % )
Pozostałe wymiary
Szyja	cm	35 cm	36 cm	-1 cm	( -2,9 % )
Biceps	cm	30 cm	30 cm	0 cm	( 0 % )
Piersi	cm	96 cm	99 cm	-3 cm	( -3,1 % )
Talia	cm	86 cm	91 cm	-5 cm	( -5,8 % )
Brzuch	cm	104 cm	101 cm	+ 3 cm	( + 2,9 % )
Biodra	cm	104 cm	115 cm	-11 cm	( -10,6 % )
Udo	cm	59 cm	62 cm	-3 cm	( -5,1 % )
Łydka	cm	39 cm	41 cm	-2 cm	( -5,1 % )
Spalonych kalorii	kcal	0 kcal	0 kcal	0 kcal	( 0 % )
Zawartość tłuszczu	%  Oblicz	35 %	41 %	-17.142857142857 %

Wczorajszy dzień nie był wcale zły :) Dziś jeszcze kawy nie zdążyłam wypić no ale zaraz się nadrobi bo synka poszedł spać :) Jak narzazie nie mam żadnych dolegliwości. Choć wczoraj o 01:00 miałam straszną ochotę na jabłko ... To zrobiłam sobie herbatę zielona żeby zagłuszyć tą chęć :P Dam radę :)

Dzisiaj niestety pada śnieg więc nie wiem czy pojde na spacer z małym, jeśli nie to poćwiczę w domu. PS Befsztyk jest fujj nie wiem jak bym miała go doprawić aby był dobry ;/

To dziś :

• Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru
• Obiad: 1 duzy befsztyk wołowy (200 g), 1/3 główki sałaty (lub 5 liści) z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny, 1 surowy owoc (jabłko, ananas lub grejpfrut)
• Kolacja: 1 gruby (100 g) plaster (albo 5 chudszych) szynki (np. drobiowej), 2/3 szklanki (słownie: dwie trzecie, a więc niecała jedna szklanka!) jogurtu naturalnego

Po bardzo długiej przerwie wracam z dietą kopenhaska. Trwa tylko 13 dni wiec po niej wrócę do diety z Vitalia. Jestem mega zdeterminowana, bo mam już dość oglądania sb w lustrze ;/ Do tego mam zamiar robic ok 1h szybie spacery z synkiem, biegac niestety nie moge a spacerk synkowi też się spodoba. Znacie może jakieś dobre ćwiczenia na spalanie tkanki tłuszczowej? Chce sobie pomóc ćwiczeniami ale aby nie przekraczały 20 min dziennie bo nie mam czasu na nic wiecej niestety. Pozdrawiam kobitki i trzymajcie kcuki :)

A dziś plan taki:

• Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru
• Obiad: 2 jajka na twardo, pół paczki (szklanka) gotowanego szpinaku lub brokułów, 1 pomidor.
• Kolacja: 1 duzy befsztyk wołowy (200 g), 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny

1h szybkiego marszu

Troszkę dawno nie pisałam, ale dziś mam zamiar to nadrobić. Waga nadal spada pokazuje już 79 kg mały wierzchołek góry lodowej. Dieta hmm jedzenie jest naprawdę ok. Choć nie lubie przypraw typu bazylia, zioła prowansalskie. To da się przeżyć. Nadal mam delikatny problem z godzinami posiłków ale staram sie poprawić :P Wczoraj dałam ogólnie plamę. Jestem przed miesiączką więc jak to ja mogę pochłonąć każdy rodzaj słodkości. I tak się stało tym razem 5 knopersów i 6 kostek czekolady z orzechami. Boże jak to napisałam to jeszcze gorzej to wygląda ;/ Ale nie mam zamiaru się poddać!

Nie wiem jak sobie poradzić z przestrzeganiem godzin. Nie mam jak na razie problemów z słodyczami itp ale z godzinami. Nie umiem pogodzić obowiązków w domu, "zachcianek" synka a por na jedzonko. To jest dla mnie na max trudne... No i te ćwiczenia ;/

Wczoraj sie nie ważyłam bo całkiem zapomniałam ale dziś wchodząc na wagę doznałam szoku :D 80  kg! Tak! Schudłam 4 kg jupi :)

Kobietki! Jest super jedzonko wcale nie jest złe i w ogóle nie czułam się głodna. Może dlatego że byłam zabiegana przy małym? Nie robiłam żadnych przeróbek w diecie biorę to co jest :D hehe Moja mama i siostra będę jadły te same obiadki więc troszkę więcej miałam zakupów ale na cały tydzień koszt zakupów na 3 wyszło mi ok.140 zł. Nie ćwiczyłam dzisiaj nie miałam nawet 30 min dla siebie ;/ No ale co się dziwić przy 2 miesięcznym maluszku :P Jutro obiecuję poprawę :) Do zobaczyska :D

Stwierdziłam że przed 8 grudnia zacznie mniej jeść, miałam nadzieję że przez to waga zmaleje a dziś się załamałam waga wskazywała 84 kg ! :( Jak to możliwe?! Mam doła zamiast spadać idzie w górę ...

To zaczynamy walkę sponad programowymi kilogramami. Waga startowa 82kg ;/ Moje marzenia to 55 kg. Mama nadzieję że dam radę :) Ważyć się będę co tydzień dla sprawdzenia efektów :) Walkę z tłuszczykiem z Dietą i Treningiem Vitalia zaczynam 8 listopada :P