Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wiecznie na diecie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5836
Komentarzy: 118
Założony: 1 stycznia 2015
Ostatni wpis: 26 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Fitandhealthywithme

kobieta, 37 lat, Kraków

165 cm, 76.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 lutego 2015 , Komentarze (1)

Hello

Wczoraj wrocilam do cwiczen.Troszeczke sie  powyginalam na karimacie  ,dzisiaj juz beda konkretne wygibasy ;)

Dieta spoko -loko. Wczoraj zjadlam na kolacje cos innego niz zwykle (  1,5 jajka gotowanego + salata lodowa i sos tzatiki ).Czuje sie ciezko  az do teraz  ;/ hmmm nastepnym razem zjem z oliwa i przyprawami te jajka bez tego durnego sosu..

Milego dnia , ja dzis ostatnie 5,5 h w pracy i 1 dzien wolnego uuuuuuuuuuuuuuuuufffffffffffff Niech juz bedzie 15.30


fotomenu :


25 lutego 2015 , Komentarze (2)

Hello :*

Kolejny dzien walki przedema.Dzis jestem przedostatni dzien w pracy (maraton 7 dniowy) i chociaz jeden dzien se dychne. uuuuuuuuuuufffffffffffff :) moze nawet cos pocwicze ale nie moje hantelki :( tylko cwiczenia na brzuch.

Co do menu jest raczej caly czas takie samo. Zmieniaja sie tylko obiady  w ktorch mam dni zupowe i drugo-daniowe,reszta bez zmian....No moze do serka wiejskiego zmieniam warzywa lol. Musze wprowadzic jakas owsianke , wiecej jajek...moze jakiegos tunczyk....

Wczesniej mialam monotonne menu ale jeden dzien w tygodniu mialam cheat-day.Teraz chce tego dnia uniknac i musze zmodyfikowac diete. W zasadzie jem to co najtanej kupic i najszybciej zrobic :P no i to co z zasadzie najabardziej mi smakuje - nabial ;)

Nie mam tez piekarnika w domu wiec dania z pieca odpadaja a szkoda bo np. saszlyki czy ryba z folii jest tez dosc smaczna i lekka.

24 lutego 2015 , Komentarze (4)

Ledwom wstala z lozka ;( Ciagne teraz maraton  (7 dni w pracy ) i juz nie mam sily na nic.Boli mnie kazda partia ciala,nie moge wieczorami zasnac ani wstac rankami.Jedna wielka  paranoja.Odliczam do piatku kiedy mam wolne.Wtedy tez pojde na lyzwy:)

To dopiero 3ci raz tej zimy ale idzie mi coraz lepiej,tym bardziej ze umiem na rolkach jezdzic.Nie jest to tnie bo pond 20 pln za godzine ale warto :)

Z dieta ok..Idzie jak w zegarku.Zwaze sie  w Niedziele czyli 1-wszego

MILEGOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO<3

23 lutego 2015 , Komentarze (4)

Weekend minal bezgrzesznie :) Menu bylo dosc smaczne hahahah i co najwazniejsze pelne witamin :) Polubilam nawet brokuly ktorych wczesniej nie jadlam,moze jeszcze kiedys przekonam sie do tych cieciorek i owsianek,ktorych raczej nie jadam....Kiedys probowalam ale zawsze bylam po nich glodna.Mozliwe ze nie umialam ich dobrze robic , albo moj organizm jest nastawion na serek wiejski dzien w dzien .

Motywacja :

moze to glupie ale mam kolezanke w pracy ktora odchudza sie z NATURHOUSE ,wazy teraz jakies 92 kilo i ciagnie ta diete pelna para.Wedlug jej obliczen zrzuci 20 kilo w 2 miesiace lol co by znaczylo ze....BEDE NAJGRUBSZA W PRACY???

O NIE NIE NIE NIE NIE !!!!! tak nie bedzie do tego nie dopuszcze !!!!

Juz powiedzialam mojemu facetowi ze NIE IDE NA FESTIVAL PIZZY.

KONKURENCJA NIE SPI!!!!!


wczorajsza kolacja :

22 lutego 2015 , Komentarze (4)

Hello ,

Tydzien zlecial szybciutko. Oczywiscie diety trzymam sie bardzo dobrze.Napewno cos schudlam ale nie wiem do konca ile bo sie nie waze.Zrobie to pod koniec miesiaca albo 1 Marca.

Nie cwicze bo mam problemy z ta reka.Chodze w opase ortopedycznej i smaruje roznymi masciami,mimo to bol nie ustepuje.Jest mniejszy ale to nie koniec problemow

Do pracy chodze normalnie.Wykonuje tylko lzejsze czynnosci niz inny. Nie moge pozwoli sobie na L4 bo z wyplaty nie starczy nawet na chleb.

ponizej foto menu i moja nieszczesna reka. pozdrawiam



19 lutego 2015 , Komentarze (2)

Hello ,

Czwarty dzien na diecie to dosc sporo lol , patrzac na moje ostatnie poczynania (pol roku) trzymalam diete i nie trzymalam jej zarazem. Teraz widze ze znow mam taki zastoj i ani drgie to wszystko, no ale ok , bede cierpliwa nie mam nic do stracenia tylko wage.

Reka boli- ide dzis do lekarza ;/ Podejrzewam ze hantle odpadna na jakis czas a to mi sie nie podoba eh...... a przeciez na jedna reke nie bede cwiczyc ;/


Milego dnia , mam nadzieje ze i moj bedzie mily po wizycie u lekarza.

wczorajszy obiad w pracy .



18 lutego 2015 , Komentarze (4)

hello,

Trzeci dzien wlasnie sie zaczal.Po dwoch spadlo 1 kg (tak wiem to woda ).

Na twarzy jestem dalej opuchnieta (nie wiem oco biega ) Mam taka okragla mordke jak dziecko :D zero kosci policzkowych.

Wczoraj cwiczylam ale malo ,bo dalej boli mnie ta lewa reka ..Bol trzyma sie od poniedzialku i nie pomagaja zadke masci ani tabletki ,wryyyyyyyyyyy.W najgorszym przypadku pojde do lekarza.Zapewne to nciagniete sciegno


milegooo dnia

17 lutego 2015 , Komentarze (2)

Hello .

Pierwsze koty za płoty chociaz powiem ze nie bylo latwo bo wczoraj wieczorem kusil mnie walentynkowy prezent hihi ( czekolaki ). Nie dalam sie, a nawet pocwiczylam toche na karimacie.Niestety hantli nie ogarnelam gdyz w pracy nadwyrezylam sobie reke a bol uiemozliwia mi polowe czynnosci niemowiac juz o hantlach...

Milego dnia niech bedzie krokiem blizej do wymarzonej sylwetki

Mi od wczoraj zlecialo 0,7 kg.To napewno woda ale dobre i to ;)


inspiracje



16 lutego 2015 , Komentarze (4)

Helo :)

Wracam do gry ale tak juz na powaznie,powaznie.Waga sciela mnie z nog.W ciaglu 2-ch tygodni przytylam 2 kg.Jedenie-alkohol i tak w kolko.Zero ruchu.Mam za swoje ! Nawet moj model na vitce wyglada grubiej. Wiosna idzie trzeba sie zabrac za siebie co by kolejne lato z rzedu nie unikac slonca :)


Dominike G. kazdy zna, najgorsze jest to ze zaczelam diete mniej wiecej w tym samym czasie co ona (kwiecien 2014) ona schudla 50 kg a ja ledwo 15 z czego wrocila polowa.

milego dnia (slonce)

15 lutego 2015 , Komentarze (5)


Hello , <3

Dzisiejszy dzien jest ostatnim dniem przed powrotem do pracy (urlop 2 tygodniowy).

Przez ten czas przez moj organizm przelala sie duza ilosc alkoholu jak i duza ilosc jedzenia....tlustego,kalorycznego,itp.

Niestety na wadze doszly dodatkowe kilogramy , wage wpisze jutro poniewaz po piciu alkoholu waga zawsze pokazuje te pare dag za duzo ( poco sie dolowac).

Moja motywaja do stracenia kg sa swieta a mianowicie Swieta Wielkanocne hahahah tak tak trudno sie bylo domyslic :). Chce na swieta wazyc 75 kg :) czyli chce zrzucic okolo 6-7 km. Mam nadzieje ze dam rade ,Juz dzis zaczelam w moje zycie wprowadza ruch ( 15 km na rowerze zaliczone ).

buziakiii


sezon rowerowy zostal rozpoczety ;)