Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

teraz jest najlepszy moment na to zeby zaczac dbac o swoje cialo i o zdrowie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6611
Komentarzy: 87
Założony: 11 lutego 2015
Ostatni wpis: 5 lipca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
heard

kobieta, 32 lat, Bahamy

168 cm, 106.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do 10 czerwca 70kg!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 maja 2015 , Komentarze (2)

Witam,

dużo się działo przez te kilka dni. Poprzedni wpis był o detoksie.. były głosy że to nie za dobre. Przyznam szczerze, że to była taka ostania deska ratunku. W ubiegły weekend miałam wesele znajomego.. wiadomo.. chciałam wyglądać super :) Jakiś tam efekt był, głównie ubytek wody.

Ciśnienie weselne opadło, można przejść na normalną dietę... można jesc :)

Przygotowuje plan, który niedługo udostępnie.

6 maja 2015 , Komentarze (3)

Jak pisałam wcześniej na okres 9 dni wyznaczyłam sobie detox w postaci smoothie. Wczoraj na pierwszym planie był koktajl ze szpinaku, bananów i odrobiną błonnika w proszku, na wodzie.. Szczerze powiedziawszy myślałam, że będzie ohydne.. kolor nie zachęcał do picia :) ale smak.. rewelacja! Szpinaku w ogóle nie czuć, pijemy zwykły koktajl bananowy. 

liście szpinaku wykazują właściwości antynowotworowe i chronią przed miażdżycą. Jest to zasługa beta-karotenu, witaminy C oraz luteiny – znanych przeciwutleniaczy, których w szpinaku jest pod dostatkiem. 
Szpinak powinny jadać osoby zestresowane, jest on bowiem źródłem magnezu. Pierwiastek ten ma duży wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego, zdecydowanie obniża podatność na stres, wykazuje właściwości uspokajające. Zapobiega także bólom i zawrotom głowy.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/wla...
liście szpinaku wykazują właściwości antynowotworowe i chronią przed miażdżycą. Jest to zasługa beta-karotenu, witaminy C oraz luteiny – znanych przeciwutleniaczy, których w szpinaku jest pod dostatkiem. 
Szpinak powinny jadać osoby zestresowane, jest on bowiem źródłem magnezu. Pierwiastek ten ma duży wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego, zdecydowanie obniża podatność na stres, wykazuje właściwości uspokajające. Zapobiega także bólom i zawrotom głowy.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/wla...

( właściwości szpinaku:  http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/wla... )

Oprócz tego na śniadanie była owsianka z bananem, danie instant dla odchudzających się- risotto z grzybami, sok jabłko-mięta.

Dziś na obiad kurczak pieczony w folii i sałatka z pomidora i cebuli 

W ramach celu.. znów koktajl szpinakowo-bananowy.

4 maja 2015 , Komentarze (4)

Bardzo proszę o wypowiedzenie się każdą z Was.. 

Nie można tego nazwać problemem, bo to zbyt duże słowo. Bardziej taka... zadra, drzazga. A mianowicie... Mam współlokatorów- chłopaków, w moim wieku. Wszyscy studiujemy dziennie. Ja tylko łączę pracę ze studiami... a właściwie łączyłam, bo teraz mam pół roku przerwy na studiach. Natomiast przez 3 lata, moje życie toczyło się praca-uczelnia. Wiadomo jak jest na studiach.. jak jest sesja jest trochę więcej roboty, ale tak to na bieżąco w miarę luźno.

Przez ten cały czas mieliśmy inny rozkład dnia, ja pn-pt wychodziłam z domu kolo 7/8 wracałam 20/21, w soboty (2/3) praca do 15. Zupełnie brak czasu wolnego tylko nadrabianie zaleglości z uczelni, albo wyjazd do domu.  Generalnie mało "studencki" tryb życia. Oni odwrotnie.. spanie do 11, kawa, zajęcia.. albo i nie.. najbardziej rozwalało mnie "nudzi mi sie...." jak ja bym chciała żeby mi się nudziło..

Koniec końców oddaliliśmy się od siebie. Oni mają swoje towarzystwo a ja swoje. W chwili obecnej ja pracuje na pełen etat a oni dalej studiują. 

I właśnie to mnie boli, wspólne mieszkanie rozpoczynaliśmy jako grupa przyjaciół.. a teraz..znajomi, którzy czasami wypiją piwo i wtedy pogadają. Nie kłócimy się, ale mijamy.

Ja cholera mam taki charakter że zawsze dążę do zgody i do dobrych relacji ze sobą, Jak przychodzę z pracy, idę do nich.. pytam co słychać.. tak z głupiej życzliwości, to ja proponuję spędzenie wolnego czasu.. też wbrew sobie.

Doszukuję się winy w sobie, nie wiem czy słusznie.. chyba nie,.. 

Mam zupełnie inne podejście do świata. Nie narzekam, nie ględzę, jestem pracowita. Oni mogą myśleć, że jestem nudna, że się alienuje (już tak kiedyś usłyszałam), ale przywołując wspomnienia sprzed ponad dwóch lat to mi po prostu przykro..

Co wy sądzicie, tak z boku, tak zupełnie obiektywnie?

3 maja 2015 , Komentarze (3)

Pogubiłam się w życiu.. 

Dookoła widzę że wszyscy się rozwijają, robią coś ciekawego, żyją.

Ja stoję w miejscu, mam plany których nie realizuje. Czemu? Bo brak mi wiary we własne możliwości, pierwsza myśl która następuje po wymyśleniu czegoś to "i tak Ci się nie uda-to wymaga czasu".

Chciałabym, ale się boje.. głupie-prawda? To niczym nie uzasadniony lęk. 

Zycie mi mija, a ja stoję.

Muszę znaleźć w sobie siłę i motywację do działania i co najważniejsze motywację do utrzymania tych decyzji.

Potrzebuję pomocy, Waszego wsparcia i dobrych słów.

Wyznaczam sobie cele

Mądry, nie mądry.. mój. Możecie napisać- efekt jojo, niezdrowo. Moje.