Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

pracuje jako kucharz w restauracji; interesuje mnie moda, gotowanie, podróże, ostatnio ćwiczenia,bycie fit i diety :) lato idzie , więc chce czuć się dobrze i sexownie w moim ciele :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5173
Komentarzy: 44
Założony: 11 marca 2015
Ostatni wpis: 11 lutego 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kamilkaczarna1

kobieta, 38 lat, Gdańsk

170 cm, 71.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 marca 2015 , Komentarze (5)

coś mi sie roi od jakiegoś czasu...znak który przynosi mi szczęścei i napawa optymizmem....biedroneczka ..na nadgarstku(zakochany) jakoś od dawna o tym myślałam, ale robiłam do tej pory inne dawno wyczekiwane projekty, ale to co chciałam do tej pory mieć wydziarane na ciele już mam, więc czemu by nie wzbogacic tego czymś nowym, dodającym szczęścia, które ponoć przynosi to małe zwierzątko, czy owadzik ;)

14 marca 2015 , Skomentuj

cieżki dzien...nie dość, ze od rana na nogach, to jeszcze zawsze któryś ze współpracowników musi irytować , normalnie brak słów na głupote niektórych....ochh ale już w domku, co prawda zrobiłam lekką głodówke w pracy, ale czasem to potrzebne. Teraz szukuje sobie zasłużoną gorącą kąpiel z dodatkiem soli do kąpieli i olejku rózanego (kwiatek)<3  potem nasmaruje sie tymi wszystkimi ujędrniającymi balsamami i kremami i będę czuła sie o wiele lepiej






...Tylko niestety, jak pomyśle, że jutro znowu o 7 pobudka to już mi się przykro robi...ale kasa sama z nieba nie spadnie, trzeba się trochę pomęczyć. Z ćwiczeń w takie pracowite dni też rezygnuję, bo bym nie dała fizycznie rady. Chyba, że po kąpieli zrobię sobie jakieś 15 min ćwiczeń relaksująco- rozluźniających lub jakąś lekką jogę , jak znajdę jakieś ciekawe filmiki :D

14 marca 2015 , Komentarze (2)

Nie, no jak można przytyć we śnie??!!!!! ja sie pytam!!!!!

7:20 rano

szybko szykuje sie do pracy i postanowiłam się zważyć, a tu na wadze znienawidzona, jeszcze większa cyfra niż wczoraj....buuuuuuuuuuu(szloch):< fakt,że wypiłąm szklanke wody z cytryną, co staram sie robic codziennie rano celem oczyszczenia organizmu, ale nie możliwe , żeby taka szklaneczka ważyła kilogram. normalnie jestem załamana...

Ale głowa do góry, w związku z tym , że czuje sie jak cholerny gruby wieloryb, do pracy biore na posiłek :

-marchewki, szt 2 ( małe),

-seler naciowy, szt 2 ( w sensie dwie te łodyżki),

-rzodkiewki, szt 2,

-opakowanie zielonej herbaty ( oczywiście nie zamierzam dziś całego wypic ale zostawić sobie na zapas),

-opakowanie gumy do żucia ( żeby troche oszukać zołądek)

i będę dzisiaj tylko to jeść , moze troche za mało jedzenia w porównaniu do tego, ile godzin dziennie pracuje, ale taki dzien bez jedzenia dobrze mi zrobi.

14 marca 2015 , Komentarze (1)

dopiero wróciłam z pracy a jest 1.54.... no dobra wróciłąm,jakieś pół godz temu, ale szybko przebrałam się w piżamke, umyłam się , zmyłam makijaż, nałożyłąm krem nawilżajacy na twarz...i nie chce mi sie spac!!!!! a - po zgrozo!!- mam jutro na 8 rano, a raczej juz dzis....;( no cóz dam rade, najwyzej przez pierwsze pare godzin bede przysypiac na stojąco...och cięzki weekend mnie czeka..Znalezione obrazy dla zapytania ciezka praca kucharze

13 marca 2015 , Komentarze (2)

8:15 - Pobudka (zegar)

Miałam wstać o 9 ale kotka mnie obudziła miauczeniem, poza tym i tak co parę godzin juz się budziłam, wiec spanie dalej na siłe nie miało sensu.

OK ,  wstałam w dobrym nastroju, pełna energii, szybko wykonałam pomiary, wazenie się oczywiście nago, aby żaden skrawek materiału mi to pełnego obrazu nie zabużył ;)

a więc do dzieła- godzinka treningu, a na 11 do pracy 

250 × 325 - tipsforwomen.pl Znalezione obrazy dla zapytania ćwiczenia motywacja

ufff już Trening nr 10 zaliczony, chociaż dzisiejszy zestaw ćwiczeń niezbyt mi odpowiadał....ale cóz nie narzekamy.

po treningu:
- 1 szt banana,
i śniadanko
- jajecznica z 2 jaj,
- ćwiartka pomidora,
- łyżeczka groszku konserwowego,
- dwie małe kromki ciemnego chlebka
- pasta z połówki awokado i łyżki jogurtu greckiego
- herbatka zielona z grejfrutem

Znalezione obrazy dla zapytania jajecznica z pomidorami i groszkiem

350 × 230 - trattoriaalforno.com.pl


i lece do pracy, dziś niestety długo bo aż o 1.30 w nocy kończe, a jutro na 8 do20...ochhh. ale cóz, taka branża (uff) damy rade ;)

12 marca 2015 , Komentarze (4)

(szloch)

:<

....smutna i zła jednocześnie......          a właściwie to zawiedziona z samej siebie........(mysli)

i jednocześnie szczęśliwa, bo w końcu z moim facetem się zobaczyłam.....czy można czuć aż tyle zmiennych uczuć na raz???

dziwne....wczoraj popełniłam wielki grzech- mianowicie, ok 1 w nocy wpadła koleżanka z pracy, na piwko....no i niestety tego piwka to było troche za dużo, bo piłyśmy do 4 rano. W miedzi czasie mój facet napisał, że ma doła i sam siedząc w domu też się upił...wiedziona żalem, że mu tak  źle i za namową koleżanki szybki tel po taxi i do niego....więc dalej siedzieliśmy do 8-9 rano!!!!  DRAMAT!!!!

Ale mieliśmy ostatnio "ciche dni" więc dobrze, ze chociaz sie zobaczyliśmy, W końcu mogłam miło zasnąc w męskich ramionach(zakochany)

Aleeeeee.....kur***de przez to odwołałam Rolletic, bo spaliśmy do 16 no i kac gigant.....(kreci) i opuściłąm zaplanowany trening na dzis....brak słów normalnie- taka stara a taka głupia..

Za to jutro wstaje o 9 ! godzina cwiczen i do pracy, oczywiście szybie śniadanko po cwiczeniach a przed wyjsciem i tak myśle , że bedzie to jajeczniczka z dwóch jaj, kromka ciemnego chlebka posmarowana pastą z awokado i troszke sałatki z kalafiem :) omonomonom:D

12 marca 2015 , Komentarze (3)

czuje się trochę jak nastolatka pisząc taki pamiętnik....ale to co innego, to dla dobra mojego samopoczucia, chudszej figury ( mam nadzieje, że już niedługo będzie widać efekty), zdrowia i nie ukrywam, że miło by było zauważyć zazdrość znajomych, że mi się udało :) 

A więc ,zaczynając : dziś był mój 11 dzień ćwiczeń... ćwiczę ze specjalnie ułożonym programem , który trwa 30 dni, co kilka dni jest przerwa, alby mięśnie też odpoczęły. Na każdy dzień jest przygotowany trening składający się z kilku (4-5) filmików; pierwszy filmik polega na krótkiej rozgrzewce, dwa lub trzy kolejne zajmują się ćwiczeniami na dane partie ciała, ostatni to rozciąganie mięśni i wyciszenie. Fajne jest to, że na każdy dzień jest inna kompozycja ćwiczeń, w ten sposób nie robię w kółko tego samego i nie myśląc o tym wiele trenuje całe ciało a nie tylko jedną partie, lub jeden mięsień.

Chodzę też na Rolletic :) wykupiłam specjalnie karnet , żeby się mobilizować do chodzenia tam dwa-trzy razy w tyg. Świetnie się po tym czuje, w połączeniu z ćwiczeniami i dietką mam nadzieje,że wkrótce będzie widać efekty.

Co do diety.....pracuje jako kucharz , w restauracji serwującej głównie burgery, fryty itp...wiec w pracy zbyt zdrowo to nie zjem....chyba, że sama sobie skomponuje jakiś posiłek, np kotlet z kurczaka lub rybny z grilla , do tego mix sałat z oliwą z oliwek i np pomidorek :) już to lepiej wygląda, niż ociekające tłuszczem frytki z sosem majonezowym do tego buła z kotletem . ...Często sama wcześniej coś w sklepie kupuje i przyrządzam posiłek z własnych produktów. Ale największym problemem w takiej pracy jest niesystematyczność posiłków...niestety często nie ma czasu w ciągu dnia czegokolwiek zjeść,nagle patrze a tu już późny wieczór i nagle sobie uświadamiam jaka głodna jestem i pochłonęłabym wszystko co mam pod ręką..:( tym bardziej że spędzam w pracy po 12 h dziennie, czasem i dłużej). Do tego wracam do domu po północy...teraz też już północ wybiła...cóż jak na pierwszy wpis chyba wystarczy. 

co sobie obiecuje robiąc pierwszy wpis: co parę dni będę się ważyć bo codziennie nie ma sensu, i mierzyć problemowe miejsca, a więc, zaczynając: 

waga: 62,9kg

biodra: 94cm

talia: 86cm.....tragedia :( !!!!!!

obw. piersi: 93cm

obw. uda: 51cm

Plan na jutro: wstać wcześniej , trening nr 12:) lekkie ale zdrowe posiłki, 17.30 rolletic ( już zapisana ), i niestety wieczorem znowu grzeszek piwny, bo widzę się z koleżanka :)..ale nie za dużo picia, bo w pt na 8 do pracy......