Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Happy_SlimMommy

hej!!!! ;)))

DZIŚ NA WADZE 69,8 !;) jupi !!! Tak bardzo tęskniłam za 6 i pomysleć ze jeszcze 4 miesiące temu cos jej sie pomyliło i obróciła sie na 9.. Wrrr ! Nigdy więcej nawet jak będę w kolejnej ciazy Max to 7... 

Po treningu czuje sie super ;) No ma podejście do mnie pan M ;) co do jedzonka gadałam z nim i tak ma byc, co widać działa bo w końcu chudnę!! Dał mi pare fajnych przepisów jak urozmaicić moja dietę oczywiście polegając ma podstawie i ze wcale nie muszę jeść warzyw mrożonych które jak stwierdził sa - "mdłe " 

Wróciłam wczoraj po 21 ( 2 h treningu ;)) ) i wzięłam sie za gotowanie na dziś bo wiadomo przy małym to lepiej nie planować dłuższego gotowania .. Zrobiłam sobie mega super pyszna sałatkę ze swierzych warzyw (tych które lubię ) i do tego tuńczyk, kurczak w ziołach na przemian ;) przyznam sie szczerze ze jak ja robiłam cos tam sobie skubnełam i jest pycha! No tak to mogę jeść ;)) nigdy więcej gotowców ;) 

Trzymajcie sie kochani :***

hello!!;) ależ mnie energia nosi ;) jestem po pierwszym treningu z M ;) było super ;)) choć przyznam nie sądziłam ze mam takie słabe ręce :/ cóż wyrobie sie ;) trener bardzo fajny wszystko mi dokładnie opowiadał o parti mięśni które ćwiczyłam, pokazywał jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia i wrazie czego korygował moje błędy ;) jestem zadowolona i czekam jutro na dietę bo w pierwszej kolejności układał Tym dziewczynom z programu ale spokojnie od niedzielnej uczty pożegnalnej jestem bardzo grzeczna brokulki, rybka wszystko z pary takie rzeczy ;) muszę jeść o 20:00 ostatni posiłek nie wiem jak to zrobię bo po 17 juz nie jestem głodna .. 

Bardzo sie bałam o mój widoczny trądzik i starałam sie go ukryć jak tylko mogę.. Troche korektora trzymało sie na szczęście ale dziś miałam lekkie ćwiczenia następnym razem jak będę "pływać" nie ryzykuje :/ trudno niech sie patrzą... ;(( 

:** cześć 

Jak widzicie waga wzrosła o kilogram ale to na własne życzenie było pożegnalne piwo, chipsy i duuuzy kebab xD o tak ;)))) zakończyłam tym samym walkę solo 30.06.2015r - 94 kg, - 09.11.2015 r - 71,1 kg to co osiągnęłam :)) teraz przechodzę na inny level juz od dziś dietka wzoro! Od jutra siłownia ;) cieszę sie i boje zarazem ale wierze ze mi sie uda i upewniają mnie w tym wasze słowa motywacji ;)) dziękuje ;) (No i liczę na trucie trenera hahaha ) 

Jedyny lęk jaki mam to mój trądzik ;(( owszem jest lepiej po tym antybiotyku ale i tak ładnie to nie wyglada:/   wstydzę sie, mam długie włosy - muszę je spiąć, a szyja i broda wysypana ;(( czekam do 18go jak na zmiłowanie do dermatologa ma wdrożyć - izotek moją ostatnią nadzieje a póki co chociaż lekki krem koloryzujący muszę nałożyć na ta silke bo sie ze wstydu spale ;( 

Z nowości nie tylko ja od dziś zaczęłam nowe nawyki mój Pucuś jadł pierwszą marchewkę ;) ale sie uśmiałam ;))) jadł pięknie ;) a jego minki bezcenne 

Sorki za zdjęcie bokiem ale tak mi z tel dodaje :/ 

czas minĄŁ zdjęcie znika xD

cześć chudzinki :** 

weekend zleciał niepostrzeżenie moze dlatego ze Mezula nie ma bo w pracy .. Tak tak jest 16 w niedziele a maz w pracy... :/ wczoraj zreszta tez. Niby wyjątek ale i tak mi sie to nie podoba zwłaszcza ze z soboty na niedziele on wstaje do małego a tak to ja znów wstawałam .. 

Spotkałam sie z M - trenerem ;)) i szczerze to było spoko. Powiedziałam mu o swoich obawach odnośnie diety i innych kwesti. Wyjaśnij mi wszystko wytłumaczył, przeprowadził ze mną szczegółowy wywiad odnośnie preferencji żywieniowych i takich tam. Super;) przy każdym posiłku będę miała 3-4 "wymienniki" jedyne o co prosił to zebym trzymała sie gramatury i jadła jeden posiłek więcej czyli 5 ;)) będę ćwiczyć we wtorki i czwartki początkowo a jak będę dawać rade dołożymy jeszcze jeden dzień w tyg ;) No wiec zobaczymy ;)) mam nadzieje ze z M mi sie uda zwłaszcza ze uprzedził mnie ze jak zobaczy na ile mnie stać wyciągnie ze mnie wszystko ;) 

Jestem pełna nadziei ;))

Trzymajcie sie cieplutko ;))

dziękuje Wam:** zaskakujące jest to ze nawet Was nie znam a jesteście mi takie bliskie ;) poszłam za Wasza rada i postanowiłam spróbować zwłaszcza że za te " przyjemność" xD płace naprawdę niewielkie pieniądze (mega rabat dla osób z finałowej grupy ) (TAK ! Tak !! Chcieli mnie wybrać, ale niestety wygrały 2 inne dziewczyny :/ )  mam 10 h z trenerem i nie ograniczony wstep na silke w trakcie trwania projektu czyli do sylwestra ;)) jutro idę poznać trenera w samo południe spojrzymy sobie oko w oko xD hehe ma mi ustalić plan dietetyczny i ćwiczenia No i pewnie niezłe dostanę po tyłku także troche sie stresuje bo moim trenerem jest M. I to ogromny M !! Widziałam go na castingu - a raczej zeby zobaczyć go całego musiałam ze 2 razy głowę przekręcić No wielki jest ! Wiem wiem - nie daj sie stereotypom ale szczerze to sie go troche boje ;)) dam znać jutro co i jak ;)) 

No i jestem w "czarnej.. " jak to mówią .. Mianowice miałam rozmowę z trenerem i było by wszystko Cacy tylko kazał mi przejść na "dietę" jeżeli chce zrzucić jeszcze te 10-12 kg i to DIETĘ "DIETĘ" ! Nie tak jak do tej pory ze jadłam sobie co chciałam tylko stosując zdrowsze zamienniki np śmietanę - jogurt naturalny itp. Mniejsze ilości oczywiście, No i systematyczność ... "70% to dieta " - rzekł . A ja sie boje ! Ze nie dam rady tego wszystkiego naszykować, trzymać sie rygorystycznie.. I czy kiedykolwiek będę mogła jeść normalnie ?? - zastanawiam sie nad smacznie dopasowana czy któraś z Was korzysta możecie mi cos podpowiedzieć nawet na priv Proszę ;) kurde No mam obawy przed ta dieta od trenera personalnego (przepraszam jezeli kogoś urazę stereotypem ale mięśniak wyliczający kalorie i proponujący mi ciekawe różnorodne przepisy jakoś mi nie pasuje ) oczywiście to moje odczucie. boje sie ze mi zaproponuje ryż z kurczakiem i warzywami i to by było na tyle :/  Dieta vitali czy u trenera ??? Co myślicie Ratunku !! ;((

hej Kochani:* 

Byłam dziś na "castingu" jedna z siłowni w moim mieście zorganizowała program "po prostu schudnij" to już 2 edycja i było baaaardzo dużo osób, no ale nic dziwnego: atrakcje są nieziemskie  - ułożenie diety i planu ćwiczeń, treningi z personalnym, nawet catering który to jedzonko przyrządzi i jeszcze zabiegi w salonie piękności no suuuuper:)) 

właśnie wróciłam no ale większych szans dla siebie nie widzę - obecnie należałam do tych "najszczuplejszych" osób i ogólnie w trakcie wywiadu odniosłam wrażenie że nie są mną zainteresowani :((( no ale nic straconego ! wszystkie osoby które były dziś na spotkaniu mają możliwość skorzystania z karnetu za pół ceny a i trenerzy bardzo mili i pomocni więc nawet jak się nie dostanę to na pewno skorzystam!! Koleżanka która tam już ćwiczy z trenerem przedstawiła mi koszty i nawet się nie będę zastanawiać bo taniocha!!! 

także trzymajcie kciuki żebym się dostała ale nawet jak nie to i tak się ostro zabieram za siebie z mała pomocą:))) motywacja wzrosła + 10000 !!!:)

witajcie u mnie dzisiaj super dzień!!  pogoda piękna i nastrój odpowiednio tez:))

 tylko czekałam aż zrobi się troszkę cieplej i na dworek z potomkiem :))

fajniutko tak sobie połazić, cisza, spokój, można sobie pobyć samemu z sobą jak mały śpi oczywiście

jedynie to babie lato tak mi działa na nerwy ze szok! nie dość ze nie znoszę pająków to jeszcze ta pajęczyna   wrrrr masakra 

ale wole chodzić w zaciszne miejsca niż przy ruchliwe ulicy :)) wiec niestety jestem na nie skazana .. 

dziś równa dyszka:) 

pozdrawiam:))