Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

ostatnio podupadłam na zdrowiu ...czepiają się mnie różne choroby ... obawiam się ze moja największą chorobą i odpowiedzialną za resztę jest moja otyłość wiele rzeczy które lubie robić jest teraz nieosiągalna i to mnie najbardziej boli

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12685
Komentarzy: 213
Założony: 28 września 2015
Ostatni wpis: 16 września 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aisabasia

kobieta, 47 lat, Szczytnica

163 cm, 97.20 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 80kg do czterdziestki

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 października 2015 , Komentarze (7)

więc ja ... działam mam wolne :)

27 października 2015 , Komentarze (1)

i po spacerku z psem w świetle księżyca lekki mrozik szczypie w nosek 

dzionek był super :) 

staram się nie zwracać uwagi na ucho, ubrana odpowiednio umyłam w swoim pokoju okna ;)

sniadanie- poduszki owsiane z mlekiem, kawa

obiad- zupa ogórkowa,schab z warzywami 

podwieczorek- gruszka, jabłko z cynamonem

kolacja- tuńczyk(został z wczoraj) z serem białym, chleb litewski 

poza kawą z mlekiem , woda i herbata zielona z imbirem i herbata oczyszczająca 

ok1800kcal 

spacer, rehabilitacja 

26 października 2015 , Komentarze (5)

dzień 1 (nowy)

na kolację sałateczka jajko, tuńczyk, awokado :)

a po tym wszystkim miły długi spacerek z pieskiem na dokładnie pełnia księżyca :)

a teraz herbata zielona z imbirem 

1600 kcal 

spacer z piesem i ćwiczenia rehabilitacyjne 

26 października 2015 , Komentarze (6)

masakra jakaś to siedzenie w domu mnie tuczy i już :(

muszę zadziałać bardziej 

przytyłam 2 kg w miesiąc 

dołek , dupa w troki i do roboty 

dobrze ze dziś słonko świeci mam więcej energii

i będę walczyć  

25 października 2015 , Komentarze (8)

wziąć dupę w troki 

i bardziej działać w stronę zmiany wagi :)

21 października 2015 , Komentarze (3)

za oknem znów drętwo 

dzis poszalałam w kuchni 

wczorajsze naleśniki zniknęły po kolacji :)

dzis gołąbki z mięsem i wege 

za to jutro nic nie gotuję :)

pogoda ma byc lepsza wiec  mam ochotę to wykorzystać 

20 października 2015 , Komentarze (9)

pogoda za oknem drętwa 

ja czuję sie jak się czuję 

wiec na poprawe zrobiłam sobie milusi obiad 

naleśniki z pieczarkami i szpinakiem

dla domowych chudzielców zapiekane w sosie serowym :)

20 października 2015 , Komentarze (8)

wczoraj byłam u lekarza i masakra jakaś 

zalecenia brać leki ćwiczyć ok robię to mijają dwa tygodnie kontrola no i byłam 

nadal mam zawroty , nadal ucho boli , a czasem nawet dwa do tego szumy uszne 

a pani prof. na to na zawroty cwiczyc ,tancerze  tez maja zawroty jak sie krecą i maja to wyćwiczone itd na szumy uszne słuchac fal oceanu 

a na ból ucha dziwny bo ona tu nic nie widzi ( a wkłada kamere do ucha i widac jak na dłoni)

fakt nic nie widać (mysli)

skończyło się na tym ze prawdopodobnie mam wklęsły bębenek ot krzywego nosa 

a nos mam krzywy od 25 lat !!!!:<

wkurzyłam się poczułam się jak idiotka która ktoś naciąga na kasę czekałam az powie "nasza klinika pani zrobi nos" ale nie powiedziała  i jej szczęście

żyje z takim nosem 25 lat i oddycham normalnie 

wniosek ... szukać innego lekarza 

jazda do lekarza 2 godziny autem to dla mnie masakra (jako pasażer)

mogę mieć zamknięte oczy i wiem kiedy mijamy tira moje kochane ucho zaczyna bardziej boleć wyczuwa każdą zmianę ciśnienia  

no ale to było wczoraj 

dziś głowa do góry i zbieramy dobre myśli (pomysl)

zrobimy coś pozytywnego i dobre papu (salatka)

18 października 2015 , Komentarze (5)

super w końcu świeci słoneczko a ja jak to ja od razu mam więcej energii i chęci do wszystkiego 

na obiad rybka  a po nim spacerek dłuuuuuuuuuuuuuuuuugi ... no taki plan oby wyszedł 

a i brzuch odpuścił chociaż @ brak 

leki na głowę odstawiłam bo do badania tak trzeba 

17 października 2015 , Komentarze (9)

wczoraj jadłam michałki i nie były to dwa trzy ... więcej nie liczyłam :/

efekt taki że mnie zemdliło i ... poszło 

no i oczywiście mega wyrzuty sumienia nie ma sie co oszukiwać i wmawiać sobie bo @ bo dołek bo , coś tam

źle zrobiłam i już i mam do siebie żal

skoro nie chodzę do pracy to powinnam się bardziej pilnować poległam całkowicie 

czuję się nadal źle czyli brzuch i głowa męczą nadal :(