Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mężatką i mamą czteroletniego Piotrusia i dwuletniego Maciusia. Jestem osobą naprawdę szczęśliwą, wszystko o czym zamarzę to praktycznie udaje mi się osiągnąć oprócz zgubienia 10 kg nabranych przez ostatnie parę lat. Ja po prostu lubię jeść:dużo i często oczywiście na słodko.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 40201
Komentarzy: 419
Założony: 24 marca 2006
Ostatni wpis: 17 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
reksio31

kobieta, 49 lat, Wrocław

170 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Ważyć 60 kg i wziąć się wreszcie za angielski

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 maja 2006 , Komentarze (2)

Waga dalej stoi ale to kwestia czasu. Wczoraj tak naprawdę to chyba pierwszy raz uczciwie poćwiczyłam dobrą godzinkę. A dzisiaj rano wspinając się do mojego biura na 2 pietro myślałam, że mam w torbie 20 kg czegoś. Nogi bola mnie strasznie. Szczególnie uda, a powinien brzuszek. Ach jak się dobrze czuję z takim bólem. Wreszcie robię coś ze swoim ciałem. Tak trzymaj Dorka!!! Pozdrawiam wszystkich !!systematycznie!!!!!!!! ćwiczących i odwiedzających moja stronkę. papa Miłego weekendu.

18 maja 2006 , Komentarze (6)

Po godzince wieczornej jazdy czuję się jak nowo narodzona, nawet zapominam o kolacji. Wczoraj oczywiście też wyłamałam sie z dietki (5 ciasteczek). Może ośrodek silnej woli nie wykształcił mi się w pełni. Tak to chyba dobre wytłumaczenie. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych, szczególnie tych z mega ośrodkami silnej woli. papa

16 maja 2006 , Komentarze (1)

Image Hosted by ImageShack.us Muszę przyznać, że wklejanie zdjęć to fajna zabawa. Pozdrawiam

16 maja 2006 , Komentarze (1)

znowu zobaczyłam 68,7. Kamień spadł mi z serca. Człowiek się katuje a tu skoki. Zaraz zabieram się za wklejanie zdjęć. Pozdrawiam wszystkich walczących. Trzymajmy za siebie kciuki

15 maja 2006 , Komentarze (1)

waga pokazała dzisiaj 69,1. To po prostu można się załamać. Nie zmieniam wskażnika w moim lasku. Może to mnie zdopinguje. Kochane Vitalijki jutro sie do Was odezwę. papapapa Może humor będzie lepszy. Lecę więc na rowerek.

12 maja 2006 , Skomentuj

Trachę za duże i nie to zaznaczyłam co chciałam. ale przynajmniej jestem ja i Piter.

12 maja 2006 , Komentarze (3)

ciekawe czy będzie zdjęcie

11 maja 2006 , Komentarze (5)

Wszystkie zdjęcia które posiadam mają za wielki rozmiar jak to zmienić. Pozdrawiam

11 maja 2006 , Skomentuj

Nawet się nie spodziewałam. Daję rady bez słodyczy. Nawet kolacyjki sa skromniejsze - owocek lub warzywko!!!. dzisiaj kupiłam nawet sok warzywny do pracy - ciekawe czy go wypiję czy może kolega z pracy. Popołudnie spedzę na rowerku z małym. Przynajmniej on jest zachwycony tymi wycieczkami, bo śpiewa cała drogę. Muszę namówić kogoś na rowery, może bedzie raźniej i chęci będą większe. Dzięki Vitalijki na wpisy. Gdyby nie wy! Buziaki