Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mam 49 lat. jestem w zasadzie domatorką, lubie czytać książki oraz spacerki z psem zwłaszcza wiosną i latem :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8395
Komentarzy: 179
Założony: 9 listopada 2015
Ostatni wpis: 1 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Beata-od-nowa

kobieta, 58 lat, Kraków

160 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

25 listopada 2015 , Komentarze (6)

Muszę się pochwalić jestem juz 13 dni na diecie jakoś sie trzymam chociaż kilogramów nie za ubyło tylko 0,2 hym i trochę mi smutno bo staram się i jakoś nie mogę ruszyć w dół  i domyślam się, że to też może być przez gości (4 dni) ale miałam dużo ruchu no ale nie stosowalam sie scisle do por posilków no i cisteczko tez bylo wiec bede cierpliwa i nie poddam sie walcze dalej. Wczoraj nawet jezdzilam na rowerku stacjonarnym przez godzinke i bylam na dluzszym spacerku z pieskiem hihi.

Pozdrawiam :)

23 listopada 2015 , Komentarze (6)

Nie było mnie tutaj sporo ale to tylko dlatego, że jak wcześniej pisałam miałam gości z Niemiec przez cztery dni :) no i hym troszeczkę moja dieta poszła na bok, ale tylko troszeczkę bo przyznam sie szczerze jadłam prawie wszystko co goście, ale naprawdę w małych ilościach a jak podjadłam jakieś ciasteczko to nadrobiłam spacerkami bo zwiedzaliśmy nasz piekny Kraków chociaż pogoda była deszczowa i nie zachecała do spacerków :( ale w jeden dzień zwiedziliśmy Wawel (nawet udało się dostac do komnat królewskich  hihi za darmo bo listopad jest darmowy dla zwiedzających) w drugi dzień grasowaliśmy po centrach handlowych, w trzeci zwiedzaliśmy krakowskie bazarki warzywne a czwarty to juz odpoczynek :)

Teraz zaczynam nowy tydzień i ścisła dieta i oprócz ćwieczeń które musze wykonac postanowiłam dodatkowo jeszcze pojeżdzic na rowerku stacjonarnym przez godzinke codziennie i to takie postanowienie na ten tydzień :) Pozdrawiam  

18 listopada 2015 , Komentarze (4)

Czekają mnie CZTERY ciężkie dni :)

Napisałam tak ponieważ bedę miała przyjezdnych gości i zamiast sie cieszyć ja jestem smutna bo tak fajnie szło mi z ta dieta :)

Goście a co za tym idzie jakieś posiłki dla nich i wiele pokus wlaśnie wczoraj upiekłam dla nich szarlotkę na dzisiejszy popołudniowy podwieczorej -  pachniało w całym domu no i nie skusiłam się, ale dzisiaj napewno tak będzie bo nie lubię jak mi dogadują jak stosuję jakąś dietę (a i chwalić się nie będę bo to jakoś dziwnie jest odbierane hihi) irytuję to mnie  więc dla świętego spokoju pewnie się poczęstuję kawałkiem :) ale pomyślałam sobie że zamienię to na jeden posiłek ( no nie bedzie to ok. ale cos musze zrobic dla niepoznaki)  i nie bedę mogla poćwiczyć tym się zbytnio nie martwię bo napewno nadrobię to spacerkami bo będziemy zwiedzać co nieco :)

Dlatego odezwę sie za pare dni pochwalić sie swoimi niepowodzeniami :(

A jak Wy sie zachowujęcie jak macie gości ? może jakies podpowiedzi :)

16 listopada 2015 , Komentarze (6)

Oj najtrudniejszy był weekend :( tyle pokus np pachnący  obiadek dla domowników hym jakieś słodkie łakocie a ja  o jeden posilek mniej :) i przyznam sie ze odczuwałam głod :( no i zmiana godzin posiłków to tez nie najlepiej wiec jakos godzin nie zmieniałam a jeden brakujący posiłek w sobote uzupełniłam sokiem z marchewki (byłam w tym czasie na zakupach) a w niedzielę zwiekszyłam deko posiłek obiadowy :) no i przezyłam cztery dni diety za mną hurra

pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

13 listopada 2015 , Komentarze (7)

Hurra jestem pełna podziwu trzymam się zaplanowanej diety i powiem szczerze jak narazie fajna nie mam napadów głodu  miedzy posiłkami :) jestem w drugim dniu i dzisiaj np.

na śniadanko I miałam mały kubeczek jogurtu naturalnego 200g,  8 g migdalów, sredni banan 93 g i średnia kiwi ok. 50g  i okey.

o 10.00 następne sniadanko II i już mój brzusio sie o niego upomina wiec:

ogórek kiszony100 g z cebulką 21 g  i 4 szt moreli suszonych 24g

potem obiadek:

goląbek z kaszy gryczanej .......

popołudniu gimnastyka ......

hym wiec narazie jest okey

pozdrawiam

12 listopada 2015 , Komentarze (6)

Dzisiaj zaczynam diete jak narazie pierwszy posiłek zaliczony no i juz czekam na nastepny mam tylko taka nadzieje ze sie szybko nie poddam i  wytrzymam :)