Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Gruba kobieta,która chce coś zmienić w swoim życiu...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2022
Komentarzy: 24
Założony: 29 listopada 2015
Ostatni wpis: 26 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Bazylek67

kobieta, 57 lat, Pod Lasem

157 cm, 110.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: minus 18 kg do18 czerwca

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 kwietnia 2016 , Komentarze (1)

Minął kolejny tydzień,nie było lekko...Na wadze minus 0,60 kg niby niewiele,ale to zawsze coś.Mam nadzieję,że nadchodzący tydzień przyniesie większy spadek.Byłoby łatwiej,gdybym mogła więcej chodzić.Niestety dorobiłam się problemu z paznokciem u stopy(zastrzał). Czekam na poprawę pogody ,jak tylko będzie można założyć sandały iidę do podologa zrobić porządek z tym pazurem boję się jak diabli ,ale jak długo można chodzić w jednych butach i cierpieć z bólu...Ach zawsze coś ...Jak nie urok ,to przemarsz wojsk...

19 kwietnia 2016 , Skomentuj

Na wadze 110,6 kg czyli jest spadek.Mam nadzieje ,że tendencja spadkowa się utrzyma. Nie stosuje jakiejś specjalnej diety, bo....powiedzmy nie składa się.Zawsze coś wypadnie ,póki co staram się mniej jeść i więcej się ruszać .Może to jest dla mnie właściwy sposób na odchudzanie....Pożyjemy ,zobaczymy....

11 kwietnia 2016 , Komentarze (2)

Wracam ze swoimi 111,90kg...wracam po wielu wzlotach i upadkach .Wracam ,bo bez wsparcia innych nie dam rady.Wracam,bo ostatni czas ,to dla mnie jedno,wielkie pasmo kłopotów a to niestety w moim wypadku odchudzaniu nie służy.Wracam,bo nie przekreśliłam siebie i chcę zawalczyć o lepszą kondycję psychiczną,fizyczną, zdrowotną,o lepszy wygląd ,możliwość kupienia sobie "czegoś" w normalnym sklepie.Wracam,bo muszę,a raczej wracam ,bo wrócić chcę. Po prostu wracam i wierzę,że to bardzo dobra decyzja.Pozdrawiam i dobrego dnia życzę.

7 marca 2016 , Komentarze (5)

Miałam już tu nie zaglądać,bo wstyd mi było nawet przed sobą przyznać się do ponownego wzrostu wagi.Moja" silna wola" jest naprawdę bardzo słaba i zamiast gubić kilogramy,to łapie je znowu.Ach cała ja-słomiany zapał do wszystkiego:(. Niby wiem ,że muszę schudnąć a nie potrafię wziąć się w garść i konkretnie zacząć działać w tym temacie.Marzyło mi się ,że na wiosnę kupie sobie kurtkę w rozmiarze 48 a tymczasem ,ach....szkoda słów. 

15 lutego 2016 , Komentarze (1)

Minął tydzień a waga właściwie ani drgnęła...dzisiaj rano-111,60kg.Jeszcze nie wiem co ,ale muszę coś w z tym zrobić.Ostatnio mam paskudnego doła ,jeśli nie muszę ,to nie wychodzę z domu...Niby wiem ,że powinnam się ruszać ale brak mi systematyczności i silnej woli .Cholera jasna muszę zebrać się w sobie i na poważnie zabrać się za dietę i jakąś aktywność fizyczną,bo kolejny raz polegnę.....

8 lutego 2016 , Komentarze (4)

No i waga tak jak gwałtownie spadła w dół,tak gwałtownie skoczyła w górę...Spodziewałam się wzrostu ale nie aż1,7kg w ciągu tygodnia :( normalnie masakra.Troszkę się mi w życiu poprostowało ,więc odpuścić nie mam zamiaru...Powoli ,małymi krokami chcę walczyć z tymi zbędnymi,znienawidzonymi kilogramami.Za tydzień wizyta u diabetologa ,pochwały na pewno nie będzie ,bo waga nie spadła no ale trudno ...Może następnym razem usłyszę kilka miłych słów.Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie a szczególne podziękowania i ukłony przesyłam dla dziewczyny o nicku pesciolina-dziękuje :).

1 lutego 2016 , Komentarze (1)

Od minionego poniedziałku straciłam 4,5 kg.Nie stało się to jednak za sprawą diety dukana,bo sprawdziłam i wiem ,że akurat ta dieta dla mnie się nie nadaje.Utratę wagi spowodował silny stres przez, który nie mogłam nic przełknąć 3 dni.Ogólnie jestem bardzo zmęczona,niewyspana i zdenerwowana.Stres pewnie minie a z kilogramami?-zobaczymy co będzie....,

25 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Niewiele ubyło,bo tylko 0,30 kg cieszę się jednak ,że nie ma zwyżki.Od dzisiaj przymierzam się do dukana ale to tylko przymiarki ,bo czytałam wiele sprzecznych opinii na temat tej diety.Jak nie spróbuję,to się nie przekonam . Dziękuję za komentarze,dobre słowo i wsparcie ,bardzo tego potrzebuje.Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie :).

19 stycznia 2016 , Komentarze (3)

Dzisiaj rano waga pokazała 114,8kg wiem ,że to organizm traci wodę ale i tak się cieszę ,bo nogi mają odrobinę mniej do dźwigania.Gdybym jeszcze potrafiła poskromić apetyt późnym wieczorem byłoby ok.
Będę się starać i mam nadzieję,że będą efekty.

11 stycznia 2016 , Komentarze (4)

Mamy 11 styczeń od dzisiaj zaczynam na poważnie .Waga pokazała 117,5 kg.Wczoraj nażarłam się bigosu i dzisiaj wątrobę chce mi rozsadzić.Nie wiem gdzie ja mam rozum...Pogubiłam się zupełnie...W nocy do mnie dotarło,że jeśli ze sobą coś nie zrobię,to zejdę z tego świata przedwcześnie gruba jak świnia...Jutro dla mnie ważny dzień! Qstatni raz skończę dzieści lat. Potem będzie już tylko dziesiąt ,może to dobry a raczej najwyższy czas ,żeby ze sobą coś zrobić....Pełna wiary ,że się uda zaczynam !!!