Minął kolejny tydzień,nie było lekko...Na wadze minus 0,60 kg niby niewiele,ale to zawsze coś.Mam nadzieję,że nadchodzący tydzień przyniesie większy spadek.Byłoby łatwiej,gdybym mogła więcej chodzić.Niestety dorobiłam się problemu z paznokciem u stopy(zastrzał). Czekam na poprawę pogody ,jak tylko będzie można założyć sandały iidę do podologa zrobić porządek z tym pazurem boję się jak diabli ,ale jak długo można chodzić w jednych butach i cierpieć z bólu...Ach zawsze coś ...Jak nie urok ,to przemarsz wojsk...