Pamiętnik odchudzania użytkownika:
NOWA.JA.JOANNA

Ś: bułka wieloziarnista z mozzarellą i pomidorem

II Ś: banan

O: makaron z kurczakiem i kalafiorem romanesco 

K. bułka wieloziarnista z pomidorem, cebulą i rzodkiewką oraz  lód rożek 

Zbliża mi się okres :( już czuje magazynowanie wody przez moje ciałko i specyficzne uczucie w podbrzuszu oraz mega apetyt na słodycze, stąd ten lód. Po za tym nic w domu zakazanego nie ma więc jestem bezpieczna. W piątek imieniny koleżanki z pracy-będzie domowe ciasto buuuuuuuuuuu 

Moja córka poszła dziś sama z koleżanka na rowery, umieram z nerwów. Okropne uczucie , zawsze ją miałam pod skrzydłami a teraz wyfruwa moja ptaszyna 

Śniadanie: kanapka z twarogiem i rzodkiewka

Przekąska: arbuz 

Obiad: naleśniki ze szpinakiem 

Kolacja: bułka wieloziarnista z wędlina,   pomidorem i oliwkami

Śniadanie: kanapka z twarogiem i ogórkiem

Obiad: młode ziemniaczki z duszona kapustą,  koperkiem i zsiadłym mlekiem (smak dzieciństwa)

Podwieczorek: mleczny koktajl z banana i truskawek - pycha mówię wam

Kolacja: sałatka z pomidora,  ogórka,  rzodkiewek  z pieczywem

Zgodnie z planem dziś była wycieczka rowerowa nad jezioro. Miło wyskoczyć za miasto gdzie cudnie można się zrelaksować.  Zamoczylysmy nogi, podziwialysmy duze i malutkie kaczuszki, mewy, jaskółki,  łabędzie. 

Sniadanie: bułka z twarogiem i ogórkiem

Obiad: indyk i kurczak (  opróżnianie zamrażarki) duszone w warzywach z młodymi ziemniakami i koperkiem

Przekąska: truskawki, lody i piwko ;)

Kolacja:sałatka z pomidora, cebuli, ogórka,  rzodkiewki i nasion + bułka wieloziarnista

Dziś byłam jakaś podenerwowana , nawet nie wiem dlaczego.  Wszystko bez powodu mnie irytowalo. Poszliśmy z córką na rowery ale pierwszy raz nie chciało mi się jeździć. 

Oby jutro było lepiej bo jedziemy na tą wycieczkę. Dziś pierwszy raz od kiedy pamiętam wstałam o 9. Potem zakupy i sprzątanie.  Ostatni raz robiłam zakupy w sobotę,  czy wszyscy akurat tego dnia muszą kupować?  Wracam do zakupów i piatkowych i niedzielnych. Nigdy więcej w sobote rano.

Czasem jestem lekko przerażona. Na TLC jest taki program KILOGRAMY ZBĘDNEJ SKÓRY. To program o tych co dużo schudli i małą luźną skórę i przechodzą czasem kilka operacji aby się jej pozbyć. W czasie odchudzania odsuwam tą myśl, ale fakt jest faktem. Ja nie chcę tak wyglądać jak oni :( a jednak ok 50 kg mi ubędzie więc skóra będzie na 100%. Trochę OK, ale zwisy ???? :(      

Może lepiej zatrzymać się gdy stwierdzę że zaczynam worek przypominać? Może jednak lepiej być lekko puszystą niż mocno obwisłą?

No kochane odrobiłam straty z rozpustnego maja :) Jestem mega zaskoczona że dziś zeszło poniżej 105 kg bo w myślach błagałam żeby nie było więcej niż 105,4 kg. Jest dobrze. W pełni szczęśliwa od dziś idę dalej w dół.

śniadanie: bułka wieloziarnista z ogórkiem i sałatą

2 śniadanie: jajko sadzone w czerwonej cebuli i papryce z koperkiem, bułka grahamka

Obiad: makaron z sosem mięsno-warzywnym

Kolacja : truskawki

Jeszcze tylko kilkanaście godzin i weekend :) Zapowiadają piękna pogodę,  ani za gorąco ani za zimno, w sam raz. Dlatego też zaplanowałam wycieczkę rowerowa do pobliskich miejscowości nad jeziora. Juz się nie mogę doczekać.  A w niedziele grill w wersji light na dzialce- będzie tylko kurczak  z warzywami w ramach obiadu.

Sniadanie: bułka wieloziarnista z pomidorem i sałatą

2 sniadanie: koktajl z arbuza i truskawek

obiad: chude mięso wieprzowe z sosem warzywnym do tego pół bułki grahamki

kolacja: zupa krem z brokułów

Śniadanie: pól bułki wieloziarnistej z pomidorem

2 Sniadanie: arbuz 

Obiad: makaron z botwinką, cukinią i serem feta

Kolacja: sałatka z pomidora, ogórka, papryki i nasion z połową bułki grahamki

Ja piernicze ale burza idzie :( spadam z pracy do domu

Taxi!!!!!!!