Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasiax79

kobieta, 45 lat, Ameryka

160 cm, 100.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: UDA SIĘ !!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Od wczoraj zaczęłam.

SAMA

Dieta przyszla ale to nie jest dieta IG. Napisałam na czacie do Oani dietetyk, ale jedna się rozłaczyła po krótkiej dyskusji a druga zaczęła pisać o tym że to dieta opatra na ładunku glikemicznym a nie na indeksie .... bla bla bla. Jak by to miało tak ogromną znaaaaczącą różnicę. Nie jestem zadowolona z tego co przyszło. Przy zmianie jakiego produktu z diety ciągle mnie wylogowuje, mimo że mam zaznaczone żeby były te cooki. Czuję się rozczarowana!!!  Przepisy te co dostałam .... nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia. Liczyłam, że skoro portal jest tak rozbudowany to to będzie śmigać ... wyszukiwać ... podawać fajne przepisy .... Sama sobie ustalam co jem. Staram się zgodnie z IG - zobaczymy co z tego będzie

23 grudnia 2013 , Komentarze (4)

Wykupiłam dietę i rozpoczynam ją od 7 stycznia. DO DZIEŁA :))))

Hmmm ..... nie moge się do czekać - to dziwne , ale prawdziwe ;)

16 listopada 2010 , Skomentuj

Dzisiaj pożegnam się ze słodyczami. Dojem tort Ani z kawką wieczorkiem i do ćwiczeń.

UDA SIĘ!!!

Małymi kroczkami. Najważniejszy jest ruch. Chociaż chwilkę dziennie....

12 marca 2010 , Skomentuj

Jupiii już niedaleko 79 - tą liczbę pragnę 1 kwietnia zobaczyć :)

Jedzonko:

-mleczna

-makrela

-kotlety jajeczne - jak mi wyjdą

-serniczek

Grzeszki:

- gaaarść ziarek ze słonecznika

Zadowolona jestem, że wczoraj z Jarkiem przy kawce nie odpuściłam, nie zjadłam ciasteczek które tak niestety korcą ... ale dam radę i będę zdrowoą mamusią za kilka miesięcy ;))) jak już zajdę w ciążę he he. A w zdrowej mamusi zdrowy dzidziuś.

11 marca 2010 , Skomentuj

Zważę się może 1 kwietnia. A może jutro, żeby wiedzieć ile po przerwie ważę i ile so tego 1 kwietnia zrzucę ;))) he he i tak pewnie po jutrzejszym ważeniu nie wytrzymam do 1 kwietnia )))))

A do tego czasu basta, muszę się jakoś zacząć kontrolować!!!

Jeść zgodnie z dietką itp itd ... Żeby ważyć moje upragniuone 68 muszę się sama postarać - bezemnie nic samo nie wyjdzie. Może 8 min strecz dzisiaj. Zobaczę czy się uda.

Jedzonko na dziś:

-Zupka meczna

-udka kury

-serek wiejski

-serniczek

 

Grzeszki:

1 kromusia bułeczki - taka malusia

-naleśniki z kiełbachą i wieśniakiem ;)

 

I DUUUUŻŻŻOOO WODY

15 lutego 2010 , Komentarze (6)
Mniej niż 0 !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jest ze mnie 0 .Mniej niż 0 - jestem tragiczna. Miało być dietkowanie a jest obrzeranie się!!!!!!! Jestem głupim i obrośniętym smalcem GRUBASEM!!!!! I tak zostanie jak będę tylko obiecywać że będę się odchudzać a nic z tym nie zrobię !!!! Czuję się tragicznie i fizycznie i psychicznie!!!!

11 lutego 2010 , Komentarze (2)

Jestem w szoku!!!!!!!!!! Zażyłam się dzisiaj i ... 1,1 kg mniej niż wczoraj. A byłam pewna, że będę musiała na efekty z 1-2 tygodnie poczekać. Jestem przed @ i po 5 dniach rozpusty a do wagi przed rozpustą zostały mi 0,4 kg JUUUUUPPPIII. Więc może moje założenie 80kg 1 marca jest jeszcze możliwe!!!!!!!!! Wczoraj troszkę pomachałam nóżkami na orbim czytając "Zmierzch". Polecam film - jest zajefajny. Książka też mnie wciągnęła ... od męża na urodziny dostałam 4 część no i przerwszą musiałam sobie kupić bo przecież od 4 nie będę zaczynała czytać. I już na Walentynki mam obiecaną 2 część  ale się oczytam... he he a zaproszenia (nie zrobione) i decupage (zegarek, brązoletki i kolczyki) leżą.

Ależ mnie moja waga zaskoczyła!!!!!! jestem dzisiaj jak na skrzydłach. I Wam też życzę takiego samopoczucia. Miłego pączkowania

10 lutego 2010 , Komentarze (2)

5 dni!!!!!!!!!!!! 5 dni grzeszyłam na całego - na maksa !!!!!!!!!!!!!!! Spłonę za to na stosie Ale czy było warto??????????? NNNNIIIIEEEE!!!!!! Nawet ptasie mleczko mi tak nie smakowało jak kiedyś, ale jadłam ... dlaczego??? Na przekór sobie, na przekór diecie, sprawdzałam czy 2 ... 3 ... 4 bardzij mi posmakuje niż pierwszy. Ehhhhhh  Ale wracam. Wracam Do Was kochaniutkie !!! Będę silna - dam radę ... a ptasie to sobie Dukanowe zrobię. Dzisiaj już jestem po owsiance i właśnie piję kawcię. Zrobiłam wczoraj sobie udka i zabrałam do pacy. A propo udek ... jak robicie?? Bo nie wiem czy piec ze skórką i później zdejmować czy bez skórki (ale wtedy mi jakieś suche wychodzą)??

4 lutego 2010 , Komentarze (2)
Tak tak 6dz. P+W, bo .... strasznie chce mi się warzyw, zrobiłam gołąbki itp itd... to moja wymówka. Dodatkowo w sobotę mam bal na którym będę grzeszyła ehhhhh. Ale nie rezygnuję z diety!!!!! Będę na P+W do soboty wieczór = potem grzeszki a od niedzieli P przez 5 dni. Taka mała niby przerwa, jakaś zmęczona jestem i znużona, a jednocześnie zadowolona i podekscytowana efektami diety. Nie umiem tego wytłumaczyć  Lepiej chyba przez te 3 dni tak troszkę dać na luz a potem zgodnie z planem iść dalej - niż później całkiem przerwać. EHHHH czyto moja taka wymówka?? Czy Wy też tak macie??

2 lutego 2010 , Komentarze (1)
Jutro nimie miesiąc od kiedy zaczęłam się odchudza. Więc solidne przemyślenia co i jak mnie czekają  Dieta bardzo mi się podoba. Zaczynam tylko niestety jakiś jadłowstręt lekki mieć. Bo jak patrzę na cycki to mnie troszkę odrzuca. Ale mam nadzieję, że mi to zaraz przejdzie. Wczoraj z okazji nowego miesiąca poćwiczyłam sobie troszkę - z czego jestem dumna - i razno wsparowuję w siebie kremy na cellulit, może one coś mi pomogą. Jakoś do tej pory nie stosowałam ich i nie mam takiego codziennego nawyku, mimo że chyba każda kobieta powinna go mieć. Nie maluję się codziennie itp itd ... jakoś tak mało kobieca chyba jestem. ALE MAM ZAMIAR TO ZMIENIĆ. Nie chciało mi się dbać o siebie bo w sumie osoba otyła hmmm w moim przypadku jest baaaardzo mało "apetyczna" i tak jakoś nie dbała bo i po o skoro jestem gruba i brzydka. Takie mam myślenie. Jak schudnę .... ehhhh mam takie plany i dbania o siebie i ubierania sie elegancko i malowania się codziennie .... Muszę dbać o siebie bo jak nie ja o siebie to kto o mnie zadba??