Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Ciągle walcze z kilogramami z mizernym skutkiem....kilogramów przybywa....jestem juz bezsilna...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 99853
Komentarzy: 951
Założony: 29 grudnia 2009
Ostatni wpis: 27 września 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agulenka

kobieta, 45 lat, Strzelce Opolskie

168 cm, 103.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

Dzisiaj  juz 87 dzień   moich rewolucji żywieniowych.....ostatnie  dni czuje się  fatalnie....niemoge spać  po nocach  dokucza mi moje serce ...mam  po  kilka  kilkanascie  napadów  że  wali  jak opętane  aż  się  budze  z uczuciem że zaraz zendleje..... mam ostatnio  bardzo nerwowy okres  rozdrapały sie  ostatnio  stare rany  sercowe i jestem duzo bardziej nerwowa a to najprawdopodobniej  nasila  moje  problemy z  sercem ....mósze  się  wkońcu uspokoić i  wyciszyć ....tylko  jak  to  zrobić  ? Niemoge  juz  sobie poradzić z złymi emocjami.....Dietkowo cały czas ok  jem  nawet ostatnio mniej  bo po 3-4 posiłki  żadko jest 5 ..ale  jestem  cały czas pełna jak  beczka....to z tych nerwów ...ciagle  chce mi sie płakać...Uciekam poczytac co u was ...Pozdrawiam  was gorąco!!!

26 marca 2010 , Komentarze (2)

Dzisiaj mam  jakiś  nerwowy dzień  wszystko mnie  irytuje i denerwuje  może  to wina zbliżającej się @..... porównałam  dzisiaj  moje obwody  z przed  odchudzania  i teraz  i tak; biodra  najszersze  miejsce  było: 128  jest 114
talia; było  110 jest 92
udo  najszersze  miejsce było 97 jest 94  niestety  tu  poleciało najmniej
jak  się  dzisiaj  pomierzyłam  to niedowierzałam że tyle  mi ubyło  tu i uwdzie
dzisiaj  dietkowo ok..śniad. 2 kromki razowca 1/2 ogórka zielonego...IIśniad . mała aktivia do picia ..obiad .. warzywa na patelnie 400gram..kolacja 2 wafle  ryżowe + serek fromage....marsz  4km zaliczony...jeszcze tylko  abswing i skręty... Teraz  z  niecierpliwościa  czekam  na 8  z przodu....jeszcze  troche  sadła spale  i je ujrze  a pózniej  zawzięta  walka  o 7  z  przodu  które ostatni raz widziałam 12 lat temu  ... TYM RAZEM  SIĘ  NIE DAM  O NIE  NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Osiągne  swój cel  i bede dumna sama  z  siebie.......Zmykam  poczytać  co  uwas...Spokojnego wieczorku życze !!!!1

25 marca 2010 , Komentarze (4)

Dzisiaj  nie   wytrzymałam i  wlazłam na  wage  i  mega zaskoczenie  1kg mniej od poniedziałku  wchodziłam na tą  wage  6 razy tam i spowrotem  ale jestem szczęśliwa yupi!!!! Dzisiejsze menu śniadanko już  zjedzone 2 kromki razowca +2pasretki szynki+2 plasterki pomidorka..II śniad bedzie; pomarańcza ...na  obiad  planuję  kalafior z wody + malutki kawałeczek  gotowanej piersi z kurczaka a na kolacje pół serka fitella czosnkowego+1 wafel ryżowy ....i oczywiście  mój marsz ,abswing i skrety  bo jestem juz od tego uzalezniona!!!Pozdrawiam  was kochane  w czwartkowy poranek  i życze słonecznego miłego dzioneczka!!!!

24 marca 2010 , Komentarze (2)

Za  oknem  piękne  słonko  aż  chce się  żyć mam  w sobie tyle  energi  że góry  mogłabym przenosić !!!!Znajomi  zaczeli  mi mówić że  ładnie  schudłam  nic tak nie motywuje jak takie słowa  Ładnie to ja  schudne  jak osiągne swój  celnarazie  to nabieram normalnych kształtów!!!!!  hi hi hi hi w sobote  kupiłam  sobie  spodnie  o trzy rozmiary mniejsze niż nosiłam  wczesniej  i  żadne  oponki się  z nich nie wylewają .....bo  w tali  schudłam najbardziej  z  110  na  94.....dzisiejsze  żarełko  śniad . 2 kromki chleba  z  pomidorem...IIśniad. jogurt  naturalny z ziarnami i miodem ...obiad  w biegu  1  bułka  1 mały kawałek  kiełbasy  drobiowej  ...kolacja  bedzie  1 pomarańcz + 4km marsz +abswing+skręty....pozdrawiam  was i lece poczytać  co u was!!!!!

21 marca 2010 , Komentarze (1)

Kurcze   jutro  znów  poniedziałek  ...znów nowy tydzień  jak ten czas  ucieka .....niezdajemy sobie nawet  sprawy  z  przemijania  ....jesteśmy  ciągle  zabiegani ...zamysleni  gdzieś  uciekamy do czegoś  dążymy  a  czas  nam umyka  bezpowrotnie...Może  czasami  dobże  jest się  zatrzymać  na chwilkę  ......ech  jesteśmy  uzależnieni od wielu  rzeczy  pracy ...rodziny  i innych obowiazków ....dobra  koniec przemysleń hi dzisiaj  zjedzone mała grahamka +2plasterki szynki+1/4 ogórka zielonego+2 rzodkiewki ...obiad planuje mała porcja  rosołu +kawałeczek gotowanego mięsa ....podwieczorek jabłko  a na kolacje 2 wafle ryżowe +2 plasterki szynki....zaraz mykam  na  spacerek   pózniej  wskocze jeszcze na rowerek na 40 minut przynajmnie  no i oczywiscie abswing  i skręty przy ścianie.....Dzisiaj  weszłam na  wage  i 600gram na minusie  YUPI uparta waga  wkoncu poszła  w dół!!!!!!!!!!Pozdrawiam  was kochane i uciekam zobaczyć  co u was!
=

20 marca 2010 , Komentarze (1)

Dzisiaj  wrócił  mi dobry nastrój  i  moja  siła  walki!!!! .....zjedzone -śniad. dwie  kromki razowca  1 mała parówka +1 korniszon..IIśniad  mała aktivia  do  picia ..Obiad  sałatka (ćwiartka pekinki +1 pomidor+pół ogórka zielonego+2żodkiewki ...pół sosu sałatkowego ,łyzka oleju)kolacja  mała grahamka 2 plasterki szynki+1/4 ogórka zielonego.I to koniec żarła na dziś ....z ćwiczen  był marsz  3km dzisiaj + rowerek 45minut + abswing 50 powturzeń +100 skrętów przy ściaie....uciekam poczytać  co u was..Pozdrawiam  was cieplutko!!!

19 marca 2010 , Komentarze (3)

Mam  już  dośc  kaprysów mojej  wagi  ....buuuu  Bardzo  ciężko pracuje  na to żeby waga  spadała a ona stoi  ani  drgnie ......Nawet  wiecej już  ćwicze  4km marsz +30-40 minut rowerek +abswig  co  jest do cholery??????????  Pomału  spada  moja  motywacja....dzisiaj  zjadłam...śniad  2 kromki razowca  z  pastą rybną...IIśniad.mała aktivia do picia ...obiad. jedna kromka  razowca pół ogórka zielonego..kolacja  cztery wafelki ryzowe z serkiem fromage......płakać mi się  tyle  staran a ta uparta waga  nic  ..... wypiłam z żalu dzisiaj 3 litry wody ....bo inaczej  zjadłabym konia z kopytami.....

18 marca 2010 , Komentarze (1)

Dziś  za  oknem  pieknie  słonko świeciło  cały  dzień  aż mam  lepszy  nastrój  .....dietko  ok....śniad. 2 kromki razowca  posmarowane pasztetem ...IIśniad.  jogurt  jogobella mały ...obiad  kapusta pekińska +kilka  plasterków  ogórka zielonego+ kilka  kawałków papryki +kilka  malutkich kosteczek  fety wszystko polane odrobiną  sosu sałatkowego mniam...kolacja  standardowo  2-3  wafle ryżowe  z czymś   spacer dzisiaj już  był  a że nosi mnie  dzisiaj  to bedzie jeszcze 30 min. aerobiku  no i abswing...Pozdrawiam was i mykam poczytać co u wac

17 marca 2010 , Komentarze (5)

KOCHANE  zabierzcie  już  tą zime  jak najdalej  bo zaczyna  mnie  już  dobijać  widok  padającego  za oknem śniegu!!!!Dzisiaj  dietkowo  ok  śniad.  2 kromki razowca+ 2 plasterki szynki ...IIśniad.  mały jogurt ...obiad  2 kromki razowca  1 jajko  1 malutka parówka  + 3 plasterki pomidora....kolacja   będzie;  2 wafle  ryzowe z  czymś ....?   Powiedzcie  czemu  wydaje  mi się  że żre  niewiadomo ile  ....niewiem  co sie zemną dzieje  ale  zredukowałabym  najlepiej  mojemu menu  o  połowe  .....ciagle widze  że duzo jem   że mam coraz gróbszą  buzie  chyba z moją  psychą coś nie tak  buuuu............... dzisiaj  oczywiscie  bedzie tez mój marasz  i abswing   ...bo bez tego niemoge juz  zyc  ja  która jeszcze jakis czas temu zmuszała  sie do ruchu.....teraz  walcze  o 8... z  przodu  niedam się  tej  kapryśnej  wadze  Pokarze  jej kto tu rządziPozdrawiam was i zmykam  poczytać  co u was!

16 marca 2010 , Komentarze (3)

Mojej  wadze   znów  odbija  a  juz  zaczynałam sie  cieszyć że  ładnie spada......a ona  znowu robi mi psikusy  i choć   dietke  trzymam w 100%  płata   mi figle  raz  1kg w góre  raz  w  dół  co jest  grane?  Mam  już   dość  .....JA  CHCE 89  DO WIELKANOCY 1h  dziennie  zajmuje  mi marsz +  30  minut  rowerek lub aerobik na  więcej  cwiczen nie moge sobie pozwolic  bo musiałabym wstac o 4  lub isc spac  o 2 w nocy  buuuuu....co  jest zemną nie tak  że  moja waga  tak czesto warjuje? Już   sama  niewiem  jak ruszyć ją  z kopyta ...juz  się  nawet  zastanawiałam  czy nie jem zamało ? bo  ostatnio omijam  podwieczorki dlatego że jestem pełna  a na kolacje zjadam  tylko  dwa wafle ryzowe  z czyms mało  kalorycznym.....do tego jestem czesto  zmeczona  i spiąca.....mam  nadzieje że to  wszystko  szybko minie ......moje  dzisiejsze menu:  śniad  2 kromki razowca z szynką  IIśniad.  jogurt  ...obiad  warzywa  usmarzone nałyzeczce  oliwy ....kolacja  będzie   1 wafel ryzowy+  1  jajko ....no i oczywiscie mój 4km marsz  +  dzisiaj  rowerek  i ćwiczenia na ab swingu...Pozdrawiam was   i zmykam  poczytac co u was!!!!