Wiec nie czuje juz glodu, al jedzenie bardziej mi smakuje :))
jednak odtatnio mam tendencje do przesalania wszystkiego co utrudnia sprawe :p
w piekarniku gotuje mi sie rybka na jutro, a dzis byl kurczaczek z woreczka, tzn piers po mysliwsku, i jajecznica z krewetkami...nawet spoko... zawsze jakies urozmaicenie :)
w dalszym ciagu nie moge sie doczekac piatku bo dojda mi warzywka czyli bedzie luz blues :)
kocham wszystkich ludzi ktorzy polecili mi te diete, bo mysle ze mam durze szanse na sukces.
aha,,, mam produkty na chlebek dukana wiec jutro bedzie bosko.... moze szyneczka z serkiem wiejskim....mmmmm
jeszcze sie nie waze bo po1 mam @ a po drugie chyba jestem w fazie zatwardzenia lol ( sorki ze tak bez ogrudek pisze:P ) wiec w piatek napisze co i jak :)
buziolki moje piekne i szczuple :) xx