Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam! mam na imię Magdalena jestem mamą dwóch córek 25i 19 lat) bardzo lubię czytać książki chodzić na spacery w 2024 roku chcę zgubić zbędne kilogramy jest to niezwykle trudne w moim przypadku bo mam bardzo słabą siłę woli.Mam nadzieje ,że znajdę tutaj wsparcie i razem z innymi dziewczynami uda mi się osiągnąć swój cel.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16470
Komentarzy: 109
Założony: 6 marca 2006
Ostatni wpis: 8 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
magdalenamaja1978

kobieta, 46 lat, Miłosław

161 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Poprostu schudnąć

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2012 , Skomentuj

Nie wiem co pisac bo nic ciekawego się nie wydarzyło zresztą jak zawsze dietę trzymam aż sama się dziwię ,że ja tak długo wytrzymuję to już prawie 3 miesiące (minie 10 stycznia ).

Myślę ,że to dlatego ,że zawsze stosowałam  głodówki , a jak wiadomo to krótko trwały efekt .Tym razem zmieniłam nawyki żywieniowe jem 3 duze posiłki i dwa małe czasami rezygnuję z drugiego sniadania ale to chyba nic złego , nie podjadam ciągle mam wysoką motywację i o to chodzi :)

dzisiejszy jadłospis:

śniadanie :

2 kromki chleba razowego jedna z żółtym serem druga z plastrem mortadeli i na to pomidor i ogórek konserwowy herbata z cytryna i z cukrem

obiad:

1 ziemniak 1 zraz z indyka gotowany na parze dość duża garść miksu warzywnego( kalafior ,brokół , fasolka szparagowa , groszek zielony , marchewka) to wszystko ugotowane bez żadnych dodatków

podwieczorek:

jogurt truskawkowy (jak dla mnie to juz za słodki przyzwyczaiłam się juz do niesłodzonych )

kolacja:

surówka z białej kapusty z dwoma zrazikami (zostały z obiadu)

no i oczywiście zaliczony 4 dzień a6w. to na tyle :)

 

4 stycznia 2012 , Komentarze (1)

Kolejny dzień diety wzorowy.

Nie wiedziałam co zjeśc na kolację wiec postanowiłam zrobic sobie omlet powiem ,że nigdy nie robiłam omletu wiec tak naprawde nie wiedziałam jak smakuje az do dziś .Robilam go pierwszy raz i powiem ,że ostatni znalazłam ten przepis gdzies kiedys na necie i dzis go wypróbowałam i napisze ,ze był  ochydny połowe musałam dać psu zwykła jajecznica jest sto razy lepsza ale nic człowiek uczy sie na blędach . moje dzisiejsze meni jest takie samo jak wczoraj po za kolacją gdzie było ten nieszczęsny omlet.

A6W zaliczona dzień 3 zobaczymy jak pójdzie dalej.

3 stycznia 2012 , Komentarze (2)

                                Hej Vitalijki

dzisiejszy jadłospis:

śniadanie :

dwie kromki razowca z polędwicą drobiową pomidor ogórek konserwowy cebulka herbata z cytryna

obiad:

miseczka kapuśniaku z kwaśnej kapusty jedna kromka razowca

podwieczorek:

100g płatków pszenno - ryzowych z dodatkiem płatków czekoladowych i bananów 2 łyzki jogurtu naturalnego kawa z mlekiem

kolacja:

surówka z białej kapusty z marchewką ogórkiem konserwowym i pomidorem

czerwona herbata

oprócz tego wypite 1,5 litra wody przez cał dzień   

zapomniałam napisac że od wczoraj zaczełam a6w nie wiem na jak długo starczy mi zapału ale narazie jest i tego sie trzymam :)

 

2 stycznia 2012 , Skomentuj

Znów mamy kolejny rok ale czy będzie on lepszy od tego który właśnie minął dowiemy się dopiero za rok.

Czytając wasze pamiętniki zauważyłam ,że każda z Was prawie napisała swoje postanowienia ja jednak tego nie zrobię bo wiem ,że mogę ich nie zrealizować co ma być to będzie .

Dietę cały czas trzymam kiepsko tylko z ćwiczeniami jakoś nie mogę się zmobilizować czasami poćwiczę ale brak w tym systematyczności .Może jak bym widziała jakieś efekty to pewnie by mnie to zmobilizowało ale trudno ważne ,że choć troszkę ćwiczę.

Postanowiłam ,że będę od dziś systematycznie wpisywać mój jadłospis to bardzo pomaga bo mogę sobie wrócić kiedy będe chciała i przeczytać co danego dnia zjadłam .

sniadanie :

dwie kromki razowca z polędwicą drobiową na to śledz ala matias ,herbata z cytryną i dwie łyzeczki cukru (jak pije z cytryną to nie lubie gorzkiej)

obiad ;

miseczka zypy pomidorowej z makaronem świderki

podwieczorek:

kawa z mlekiem

malutki kawałek sernika na zimno (sama robiłam taki dietetyczny z mleka skondensowanego i galaretki)

kolacja:

miseczka surówki z białej kapusty z marchewką i jogurtem naturalnym z dodatkiem małego klopsika gotowanego na parze

czerwona herbata

 

 

 

28 grudnia 2011 , Skomentuj

                                  Witam Was Vitalijki

                         po świętach

udało mi się nie przytyć w te świeta , a nawet troszkę schudłam w sumie diety az tak bardzo nie trzymałam jadłam zakazane rzeczy ale w bardzo małych ilosciach .

Bo moja dieta nie polega na wyeliminowaniu wszystkiego jem zakazane rzeczy ale w mniejszych ilościach i rzadziej niz przed dieta .Co do swiat to nawet jak bym chciała zjeśc więcej to nie mogłam poprostu zmniejszył mi sie zoładek i nie przyjmował wiekszych porcji .

Cieszę się ,że juz tak długo udało mi sie wytrzymać na diecie i myślę ,że wytrzymam do końca

Świeta mineły spokojnie nawet powiem ,że nudno dlatego nie lubię świąt i tego nic nie robienia dobrze ,że już się skończyły.

Teraz czekam za wiosną juz się nie mogę doczekać wiosno przyjc szybko .

 

24 grudnia 2011 , Komentarze (2)

W domu już nam pachnie
Bożym Narodzeniem,
Pachnie już choinką,
Świątecznym jedzeniem.
Siądźmy wraz do stołów
Ciepło i rodzinnie...
Odświętnie, w zadumie,
Słowem... Wigilijnie!
Dzielmy się opłatkiem,
Uśmiechem, darami,
I poczujmy w sercach:
Nie jesteśmy sami!
Niech magia Wigilii,
W to Święto Rodzinne
Uczyni dni przyszłe,
Jakie być powinne.
Niech radość zagości
W sercach na dnie wiele,
Niechaj dni powszednie,
Przemieni w niedziele!
Niech tylko takie Święta będą dla Was


 

17 grudnia 2011 , Komentarze (1)

Dziś jestem zadowolona bo od ostatniego ważenia ubyło mnie cały kilogram ,ą już się bałam ,że bedzie znów zastój bo przeciez po ostatnim ważeniu 300dag mi przybyło ale juz wóciłam na dobre tory dzis na wadze 67,3 kg jeszcze troszke i wyjde z progu nadwagi teraz juz wiem ,ze tym razem mi sie uda prawie połowa za mną najgorsza jeszcze bedzie stabilizacja ale mam tak silna motywację ,że dam radę.

Tak z innej beczki to wczoraj ubierałam choinkę z córkami w tym roku pierwszy raz mamy żywą choinkę musze napisać ,że jednak zywa to zywa całkiem inny urok miała być niewielka taka metrowa ,  ale spodobała mi sie dwu metrowa , a co zaszalałam warto było .

teraz zaczynam czuć juz świeta tylko troszkę sniegu jeszcze brakuję cała noc padała deszcz i wialo strasznie i pada oczywiście nadal .

 

życze Wam udanego weekendu i duzego spadku wagi :))

10 grudnia 2011 , Komentarze (2)

Mam dla was pytanie czy któras z was piję czerwona herbatę red-slim tea kupiłam własnie taka ale tam pisze ,że to jest herbata na przeczyszczenie wiec nie wiem czy mogę ja stosować przez jakis czas czy tylko jak mam zaparcia . Będe wdzieczna za kazdą radę pozdrawiam :)

10 grudnia 2011 , Komentarze (1)

Dawno nie pisałam w moim pamiętniku ale czytam Was codziennie jakos nie miałam o czym pisać diete niby cały czas trzymam , a tu dzis pokazała 0,2 kg wiecej niż tydzien temu nic nie rozumiem ale nic nie poddaje się walcze dalej juz prawie połowa za mną więc nie mam zamiaru tega zaprzepaścić . Dziś własnie mijają rowne dwa miesiące od kąd jestem na diecie i wynik równe 7 kg bez tych 0,2 kg co przytyłam bo mam taką cichą nadzieję ,że jutro juz tego niebędzie . 

 

życzę wam miłego weekendu i dużego spadku wagi trzymajcie się ciepło :)

26 listopada 2011 , Komentarze (5)

Nareszcie pozbyłam tej nieszczęsnej 7 z przodu teraz już powinno być tylko lepiej . Teraz na wadze 69,40 kg aż nie mogę uwierzyć tak dawno nie miałam 6 z przodu ,że jeszcze nie mogę w nią uwierzyć jupii.