Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam! mam na imię Magdalena jestem mamą dwóch córek 25i 19 lat) bardzo lubię czytać książki chodzić na spacery w 2024 roku chcę zgubić zbędne kilogramy jest to niezwykle trudne w moim przypadku bo mam bardzo słabą siłę woli.Mam nadzieje ,że znajdę tutaj wsparcie i razem z innymi dziewczynami uda mi się osiągnąć swój cel.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16475
Komentarzy: 109
Założony: 6 marca 2006
Ostatni wpis: 8 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
magdalenamaja1978

kobieta, 46 lat, Miłosław

161 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Poprostu schudnąć

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 listopada 2011 , Komentarze (2)

Jestem troszke rozczarowana moim spadkiem wagi dzis tylko 300 gram dobre i to ale liczyłam ,ze pokaże sie juz dzis 6 z przodu , a tu nadam 7 nic cierpliwie czekam do nastepnego ważenie za tydzień może będzie lepiej powinnam już być po @ więc waga też pewnie poleci w dół. Dietę trzymam cały czas nie poddaję się zaczynam zauważać po prawie 6 tygodniach diety ,że pewne rzeczy jedzeniowe już mnie tak nie ciągną przeszłam na całkiem inny tryb żywieniowy i widzę ,że tak jest dobrze będe jeszcze pewne rzeczy eliminować takie np. jak cukier nie umiem narazie pić gorzkiej herbaty i kawy ale i nad tym popracuję, być moze zaczne na początek stosować słodzi może to pomoże na początek.

15 listopada 2011 , Komentarze (1)

No i wściekne się tyle sie napisałam i mi wcieło wpis wrrrrrrrrrrrrr zaraz kogos pogryzę dosyc ,że przed @ jestem wsciekła na wszystko i wszystkich to jeszcze ten wpis .Sama ze soba nie mogę wytrzymać , a @ dopiero w przyszłym tygodniu wrrrrrrrrrrrrr. Głodna jestem jak wilk z lodówki bym nie wychodziła moze przez to jeszcze moja wsciekłość się potęguje ,bo nie moge zjeść tego co bym chciała .Od tygodnia pije czerwona herbate na przeczyszczenie i jestem nia rozczarowana pierwszy dzien tylko ladnie zadziałała , a tak nadal mam zaparcia nienawidze miec zaparcia czuje sie wtedy taka gruba i ociężała.

13 listopada 2011 , Skomentuj

Dziś przechodzę kryzys jeść mi sie chce jak nie wiem co ale to dlatego ,że @ się zbliża zawsze tak mam na około dwóch tygodni przed @ mam wilczy apetyt , a tu jeszcze mąż i córka na zmianę chodzą do kuchni i sobie hod-dogi robią zapach sie rozchodzi po całym mieszkaniu , a mnie zaraz szlag trafi ale nic trzymam się nie poddam sie ,żeby nie wiem co popijam cały czas wodę i tak zaspokajam glód choć przyznam ,że marnie mi to idzie bo cały czas jestem głodna. Mało tego w kuchni leża pyszne rogaliki które wczoraj upiekłam ale tez sie nie skusiłam .Wiec niedziela upływa mi pod znakiem ćwiczenia silnej woli trudne to jak cholera . Potrzebuje Waszego wsparcia bo inaczej sie załamie , a tego bym nie chciała, Dziewczynu pomuszcie .

12 listopada 2011 , Komentarze (4)

Tak minął miesiąc odkąd jestem na diecie i ponad 4 kg za mną oby tak dalej .

9 listopada 2011 , Komentarze (2)

Hej Vitalijki wlaśnie przed chwilą skończyłam 8 min Abs na brzuch i 8 min Abs na pośladki dodam ,że był to pierwszy raz wreście się zmobilizowałam i zaczełam myslalam ,że bedzie gorzej ale jakos dalam radę choc nie było łatwo zobaczymy jutro jak będę wstawać z lóżka hi hi pewnie bede czuła każdy mięsień ale co się nie robi dla pięknej figury chcesz być piękna to cierp . Z jedzonkiem też dobrze nie podjadam cztery posiłki staram sie zachować . Musze Wam jeszcze napisać ,że jak mam taką chwile załamania i chcę cos ponad programowego zjeśc to wtedy czytam Wasze pamiętniki i odrazu zalapuje taka motywacje ,ze juz mi ochota przechodzi .To na tyle na dzis trzymajcie się dietkowo .

8 listopada 2011 , Skomentuj

Hej Vitalijki dawno mnie tu nie było ale w sumie nie było o czym pisać dietowo nadal dobrze choc przwz ostatni weekend moze nie było dietetyczne jedzenie ale za to w małych ilosciach . Od wczoraj wrociłam na dawne tory i dalej walcze z kilogramami .Dziś troszkę pograbiłam liscie w ogrodzie więc ruch zaliczony , popołudniu jadę zawieść córkę na urodziny do jej koleżanki , a ja w tym czasie zrobię zakupy bo już skończyło się moje zdrowe jedzenie :) Pozdrawiam Was dietkowo chudnijcie zdrowo :)

30 października 2011 , Komentarze (1)

Dziś po raz trzecie się wazyłam spadek o 0,8 kg nie jest to może dużo ale zawsze coś lepiej chudnać wolniej ale już na zawsze i nie mieć później efektu jojo .Jak tak dalej pojdzie to może osiagnę swój cel na moje urodziny w lutym , a jak nie to chociaz 10 kg tez bedzie dobrze.

27 października 2011 , Komentarze (2)

Witam Was ciepło Vitalijki u mnie dietkowo nadal dobrze dziś tylko chciałam zacząć poćwiczyc wreście i myślę sobie poskakam sobie na skakance i wiecie co porażka podskoczyłam tylko 100 razy i myślałam ,że przy 95 ducha wyzione moja kondycja jest zerowa muszę nad tym troszkę popracować od dziś będe zwiekaszać ilość podskoków powiedzmy tak o 10 i zobaczymy co dalej.

Jedyny zwiekszony ruch na dziś to wyszłam rano do ogrodu i posprzątałam troszkę pograbiłam liście z trawnika i uprzątnełam z rabat kwiatki i zagrabiłam troszkę sie przy tym spociłam więc pewnie śniadanie spaliłam .Pogoda dziś nawet znośna jest pochmurno ale ciepło nie wieje wiatr jeszcze jakby słoneczko wyjżało to by było super. Życzę Wam miłego popołudnia i trzymajcie sie diety , a będziemy laskim jak sie patrzy :)

26 października 2011 , Komentarze (2)

Dziś strasznie ponuro i zimno az się niechce z domu wychodzić . Nadal dietkowo ok moje dzisiejsze meni:

śniadanie dwie kromki razowca z szynka z kurczaka troszkę tuńczyka w sosie własnym i na to pomidor z cebulką .

2 śniadanie kawa z mlekiem i lekko posłodzona (niestety czarnej i gorzkiej nielubię )

obiad 1/3 paczki białego ryżu piers z kurczaka w sosie niestety gotowym fix do potraw chińskich ale porcja naprawde niewielka wiec raz kiedys moge sobie pozwolić .

na podwieczorek planuje sałatkę owocową ( banan ,jabłko,winogrono białe )tak około 100g na kolację w sumie to nie wiem byc może nic co najwyzej troszkę surówki z pory z tunczykiem i pomidorem.

Oczywiście piję cały czas wodę około 1,5 l dziennie żywiec zdrój cytrynową tylko zastanawiam się czy nie jest za mocno kaloryczna ,a Wy jaką pijecie ? zaznaczam ,że nie lubię zwykłej musi być jakaś smakowa.

Z ćwiczeniami nadal nic poprostu nie mam ochoty na żadne bo samej niechce mi się ale zamierzam sie zapisać na aerobik więc nadrobię te nie ćwiczenie.Lece poczytac Wasze pamietniki i życzę miłego popołudnia i wieczoru trzymajcie się dietkowo :)

 

25 października 2011 , Skomentuj

Dziś byłam na zakupach jestem padnieta ale kupiłam to co chciałam chociaż portfel nieźle odchudzony . Dietkowo nadal ok oby tak dalej.