Nadszedł spadek motywacji :( I w przypływie paniki wykupiłam dietę Vitalii na dwa miesiące, bo nic mnie tak nie motywuje jak wydane pieniądze :P
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (68)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 13520 |
Komentarzy: | 126 |
Założony: | 8 lipca 2016 |
Ostatni wpis: | 19 października 2020 |
kobieta, 38 lat, Bolesławiec
164 cm, 86.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Nadszedł spadek motywacji :( I w przypływie paniki wykupiłam dietę Vitalii na dwa miesiące, bo nic mnie tak nie motywuje jak wydane pieniądze :P
A mi się już nie chce W ciągu tych 30 dni schudłam 4 kg... Myślałam że będzie lepiej, człowiek naogląda się tych programów o odchudzaniu i też by tak chciał, a to nie jest takie proste jak się wydaje gdy siedzi się na kanapie. A oglądam, bo strasznie mnie to motywuje
Zostało 71 dni
Za późno założyłam ten pamiętnik. Za późno bo z 90 dni, które dałam sobie zostało już tylko 71. Podczas tych trzech tygodni wiele się zmieniło, radykalnie zmieniłam swoją dietę, zaczęłam ćwiczyć no i bieganie stało się moim codziennym porannym zajęciem. Zawsze jadłam 5 posiłków dziennie, teraz zamieniłam to na 4. Oszczędzam czas na przygotowania i o dziwo bardziej najadam się czterema większymi porcjami niż pięcioma mniejszymi.
Tym razem nie wykupowałam żadnej konkretnej diety, bo jestem już mądrzejsza i wiem że nie potrafię sztywno trzymać się zapisków. Jem wszystko (dosłownie), ale liczę, ważę, odmierzam. Nie pozostawiam nic przypadkowi. Bilans musi się zgadzać!
Ćwiczenia głównie z youtube, najczęściej siłowe i interwały,często sports mama, czasami pani Chodakowska.
No i biegania, które muszę zamienić na Nordic Walking rano i orbitrek wieczorem, ponieważ moje kolana bardzo protestują... Nie dziwię im się, też bym protestowała.
Marzy mi się siłownia , ale przy dwójce dzieci ciężko dodatkowo wykroić 2 godziny na dojazd i trening. Dodatkowo dochodzi to że się wstydzę... tak, wiem że to głupie.. ale tak mam.
Czas się ogarnąć. A właściwie nadszedł jakieś 3 tygodnie temu kiedy to waga pokazała przerażające 80kg!!!
Od tego czasu przyswoiłam sobie najważniejsze punkty diety redukcyjnej i zaczęłam ćwiczyć.... dużo :)