Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cele: 1. Rzucić palenie 2. Ograniczyć alkohol (do 1x w miesiącu) 3. Wprowadzić jakakolwiek aktywność fizyczną 4. Osiągnąć cel w odchudzaniu w 2020 roku

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13520
Komentarzy: 126
Założony: 8 lipca 2016
Ostatni wpis: 19 października 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
posredniczka

kobieta, 38 lat, Bolesławiec

164 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 lipca 2016 , Komentarze (3)

Nadszedł spadek motywacji :( I w przypływie paniki wykupiłam dietę Vitalii na dwa miesiące, bo nic mnie tak nie motywuje jak wydane pieniądze :P

19 lipca 2016 , Komentarze (4)

A mi się już nie chce (szloch) W ciągu tych 30 dni schudłam 4 kg... Myślałam że będzie lepiej, człowiek naogląda się tych programów o odchudzaniu i też by tak chciał, a to nie jest takie proste jak się wydaje gdy siedzi się na kanapie. A oglądam, bo strasznie mnie to motywuje :p

9 lipca 2016 , Komentarze (7)

Zostało 71 dni

Za późno założyłam ten pamiętnik. Za późno bo z 90 dni, które dałam sobie zostało już tylko 71. Podczas tych trzech tygodni wiele się zmieniło, radykalnie zmieniłam swoją dietę, zaczęłam ćwiczyć no i bieganie stało się moim codziennym porannym zajęciem. Zawsze jadłam 5 posiłków dziennie, teraz zamieniłam to na 4. Oszczędzam czas na przygotowania i o dziwo bardziej najadam się czterema większymi porcjami niż pięcioma mniejszymi.

Tym razem nie wykupowałam żadnej konkretnej diety, bo jestem już mądrzejsza i wiem że nie potrafię sztywno trzymać się zapisków. Jem wszystko (dosłownie), ale liczę, ważę, odmierzam. Nie pozostawiam nic przypadkowi. Bilans musi się zgadzać!


Ćwiczenia głównie z youtube, najczęściej siłowe i interwały,często sports mama, czasami pani Chodakowska.

No i biegania, które muszę zamienić na Nordic Walking rano i orbitrek wieczorem, ponieważ moje kolana bardzo protestują... Nie dziwię im się, też bym  protestowała.

Marzy mi się siłownia , ale przy dwójce dzieci ciężko dodatkowo wykroić 2 godziny na dojazd i trening. Dodatkowo dochodzi to że się wstydzę... tak, wiem że to głupie.. ale tak mam.

8 lipca 2016 , Komentarze (4)

Czas się ogarnąć. A właściwie nadszedł jakieś 3 tygodnie temu kiedy to waga pokazała przerażające 80kg!!! 

Od tego czasu przyswoiłam sobie najważniejsze punkty diety redukcyjnej i zaczęłam ćwiczyć.... dużo :)