Zrobiłam wczoraj rzesy. Wieczorem farbowałam sama włosy. Fryzjerka nie znalazła tyle czasu by zrobić farbowanie w salonie. Oczywiście przy myciu głowy zalałam sobie oczy. Rzesy posklejane, bałam się ich dotknąć po osuszeniu wyczesałam specjalne szczoteczka i niestety kilka rzęs mi wypadło. Ja to mam pecha. Oto moje oczy po zabiegu doklejania rzęs.
oko trochę większe. Więcej razy nie zdecyduje się na doklejanie, praktyczniejsze jest jednak malowenie i nie ma strachu że wypadną w niektórych miejscach i będzie nieciekawie. Dziś siedzę na tarasie i trochę relaksu. Pogoda cudna, zakwitły pierwsze azalie