jagody zebrane w lesie na lubelszyznie przez rodzinkę. Ale było by pierogów. Ja zrobiłam 180 ale z mięsem.
U mnie szklanka jagód 7 złotych. Dzisiej rynek to kupię ale ziem z małą ilością makaronu. W zapowiedziach ma być upalnie wybierzemy się nad jezioro z mężem. Jeszcze w tym sezonie nie pływałam w akwenie na powietrzu. Ciekawe czy woda będzie ciepłą, nie zawsze gorące powietrze jest gwarancją ciepłej wody w jeziorze.