Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Żona i matka, z wykształcenia leśnik, który kocha przyrodę prawie tak samo bardzo jak swoją rodzinę :)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2168
Komentarzy: 45
Założony: 22 kwietnia 2017
Ostatni wpis: 29 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mama_Bulinki

kobieta, 32 lat, Brzesko

165 cm, 79.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 kwietnia 2017 , Komentarze (7)

Witamy,


no i jest :) spadek -2 kg (ostatnie 10 dni), a tak w ogóle to od porodu (14 styczeń) -18 kg. Powoli do przodu. W centymetrach też spadeczek, tu dwa, tam jeden centymetr, więc nie narzekam. Dzisiaj kalorycznie ok, ale jeśli chodzi o jakość jedzenia, to trochę tłusto, szczególnie obiad, ale znów obiad u teściów i znów kotlety (schabowe!), ale zjadłam najmniejszego :) Nie żałuję, nawet 3 kostki czekolady wpadły, a raczej nie wpadły, tylko rzuciłam się na nią jak dzik na żołędzie :D :)


Jadłospis dzisiaj:

Śniadanie: Tosty z serem i szynką z indyka + sałatka (430 kcl)

II Śniadanie (chociaż ciężko to tak nazwać): Kilka winogron + 3 kotki czekolady (184 kcl)

Obiad: Rosół z makaronem + kotlet schabowy, 2 ziemniaki i sałata z jogurtem (728 kcl)

Przekąska: Banan (114 kcl)

Kolacja: 2 kromki swojskiego z masłem i serem żółtym + warzywka (323 kl)



Razem:



Pozdrawiamy :)

28 kwietnia 2017 , Komentarze (3)

Witamy,


jutro podsumowanie, aż nie mogę się doczekać, co to się podziało z moim ciałkiem przez te prawie 2 tygodnie :) Dzisiaj drugi raz musiałyśmy jechać do ZUSu bo jak zwykle coś... no ale Bulinka spokojna więc pomimo brzydkiej pogody, wyjazd udany- zahaczyłyśmy o Biedronkę, szybkie zakupy i do domu.


Moja mama dzisiaj wyjeżdża na Białoruś, na długi weekend majowy, ale jej zazdroszczę :) Sama bym pojechała, gdyby nie niemowlak, ale mała kończy w lipcu 6 miesięcy to planujemy pojechać na termy do Białki Tatrzańskiej.


Dietkowo ok, chociaż wczoraj zakręcony dzień i zjadłam za mało kalorii, dzisiaj nie lepiej, może macie jakiś sposób, że podciągnąć ilość kcl? Jakieś nasiona czy coś... nie wiem :)


Jadłospis wczoraj:

Śniadanie: 2 kromki swojskiego z masłem i szynką z indyka + warzywka (306 kcl)

II Śniadanie: Jogurt Jogobella + jabłko (245 kcl)

Obiad: 1,5 porcji zupa kartoflanki + 2 kromki swojskiego (473 kcl)

Przekąska: Twarożek z pomidorem (182 kcl)

Kolacja: 2 kromki swojskiego z szynką z indyka i serkiem śmietankowym + warzywka (288 kcl)



Razem:



Jadłospis dzisiaj:

Śniadanie: 2 jajka na miękko + 2 kromki swojskiego z masłem i warzywkami (412 kcl)

II Śniadanie: Jogurt naturalny z jabłkiem i płatkami kukurydzianymi (321 kcl) 

Obiad: Dorsz bałtycki z grilla, 2 średnie ziemniaki + surówka obiadowa (489 kcl)

Przekąska: Banan i kiwi (156 kcl)

Kolacja: 3 kromki ciemnego, biały ser + warzywka (341 kcl)




Razem:


Pozdrawiamy z Bulinką :)

26 kwietnia 2017 , Skomentuj

Witam,

Już nie mogę się doczekać soboty! Po dwóch tygodniach w końcu się zważę i pomierzę :) Mam nadzieję, że zaliczę spadek i w kg i w cm :) Bulinka wczoraj bardzo grzeczna, nawet zahaczyłyśmy o Pepco i kupiłyśmy większe body, dla Małej, bo niby ma niecałe 4 miesiące, ale klusia taka, że muszę kupować na 6m :) Mleko mamy służy.... i dobrze, tak powinno być :)


Jadłospis - wtorek:

Śniadanie: 2 kromki ziarnistego z masłem i pastą z makreli + pomidor (403 kcl)

II Śniadanie: Sałatka z jajkiem i pomidorem + sos jogurtowo-czosnkowy  (288 kcl)

Obiad: 1,5 porcji krupniku z mięsem drobiowym + kromka ziarnistego (511 kcl)

Przekąska: Jogurt + banan (264kcl)

Kolacja: 2 kromki ziarnistego z masłem, serem żółtym + warzywka (335 kcl)



Razem: 


Jadłospis dzisiaj:


Śniadanie: 3 parówki z indyka, kromka ziarnistego, kromka graham (532 kcl)

II Śniadanie: Kiwi + jabłko (125 kcl)

Obiad: 3 szaszłyki (kurczak, papryka, cukinia i cebula) + ryż (685 kcl)

Podwieczorek: Twarożek biały z warzywami (185 kcl)

Kolacja: 2 kromki ziarnistego z masłem i warzywami (198 kcl)



Razem:


Dzisiaj mało dietetyczne śniadanie, ale mąż mi zrobił straszną ochotę na parówki i się skusiłam, trudno, za to obiad super :) ja sprzątałam, mąż gotował i powiem szczerze wyszło mu to.

Aktywności na zewnątrz: brak, pogoda deszczowa. Za to przysiady z Bulinką na rękach zaliczone:)


Pozdrawiamy: Ja i Bulinka


P.S.

Poprosimy o przesłanie trochę słonka :)

25 kwietnia 2017 , Komentarze (7)

Witamy,


u Nas dzisiaj dużo załatwień, kończy mi się macierzyński i muszę zawieźć podanie do pracodawcy, on podpiszę i w drogę do ZUSu i będziemy się z Bulinką razem bujać jeszcze do stycznia na rodzicielskim :) Potem wizyta w Urzędzie Skarbowym i do domu, oby Bulinka była grzeczna :)


Kupiłam wczoraj kurtkę Lewandowska-wiosenna i o dziwo weszłam w XL, no jestem w szoku, w tamtym roku na wiosnę XXL była przyciasna. Wczoraj robiłam przysiady i brzuszki z Bulinką, brzuszki ok, ale przysiady z 6kg dociążeniem w postaci mojego niemowlaka to dla mnie wyzwanie, ale dałyśmy radę :)


Mój jadłospis z wczoraj:


Śniadanie:
Bułka grahamka z serem żółtym i warzywkami (447 kcl)

II  Śniadanie: Szybka "sałatka" owocowa (jabłko,banan,kiwi+sok z cytryny) (202 kcl)

Obiad: Ryba w panierce smażona na oleju kokosowym, 2 średnie ziemniaki + sałatka (641 kcl)

Przekąska: Jogurt + jabłko (191 kcl)

Kolacja: 2 kromki ziarnistego z twarogiem chudym + warzywa (376 kcl)

RAZEM:


Pozdrawiamy: Ja i Bulinka :)

23 kwietnia 2017 , Komentarze (6)

Witam :)


Dzisiejsza niedziela to dla mnie męcząca niedziela, Bulinka nieznośna, nic nie chce spać, ale pogoda się polepszyła i pojechaliśmy do Teściów na obiad, co o dziwo (!) było dla mnie dużym relaksem :) Dość, że nie musieliśmy robić niedzielnego obiadu, co przy jęczącej Bulince byłoby wyzwaniem, to jeszcze dziadkowie ponosili i pobawili Malutką, a ja wypiłam spokojnie kawę i odpoczęłam. Minus to mało dietetyczny kotlet drobiowy, ale jakoś przeżyję :D może gdybym poinformowała teściową wcześniej, że wolałabym coś duszonego lub gotowanego, to zrobiłaby coś innego, ale nie miałam do tego głowy. Mój jadłospis dzisiejszy:


Śniadanie: Jajecznica z 3 wiejskich jaj, 2 kromki pszennego (mąż zjadł na kolację mój ziarnisty) z masłem i pomidorem



II Śniadanie/Lunch: Zupa jarzynowa (ziemniaki,marchew,pietruszka i seler + kawałki kiełbaski drobiowej)



Obiad: 2 ziemniaki, kotlet drobiowy panierowany, sałata z jogurtem naturalnym



Podwieczorek: Jogurt + pomarańcz

Kolacja: 2 kromki ziarnistego (o ile mąż dzisiaj gdzieś kupi) z serem białym + pomidor + pół papryki


Zna któraś z Was ćwiczenia, które mogę wykonywać z niemowlakiem (4 miesiące), Bulinka też chce być zaangażowana w to co robi mamusia i niestety złości się gdy ja się ruszam, a ona leży w łóżeczku :)


Niech już ta pogoda wróci do normalności! Chcemy z powrotem na spacery!


Pozdrawiamy: Ja i Bulinka

22 kwietnia 2017 , Komentarze (8)

Witam,


jako że zaczynam dopiero, chciałam poprosić o ocenę mojego dzisiejszego jadłospisu. Czy idę dobrym torem, czy nie :) Przypominam o tym, że jestem mamą karmiącą :)


Śniadanie: 3 kromki ziarnistego z masłem i serkiem Almette + pomidor

II Śniadanie: Jogurt Jogobella (mały) + pomarańcz

Obiad: Rosół z makaronem + kurczak z grilla, ryż z warzywami i sałatka



Podwieczorek: Sałatka z obiadu ( mix sałat, pomidorki koktajlowe, papryka żółta i czerwona, olej rzepakowy, przyprawy)



Kolacja: 2 kromki ziarnistego z masłem i szynką (z indyka) + pomidor

Napoje: 2 szklanki wody, herbata zwykła, melisa i jedna kawa

Wiem, że z napojami to nie zrobiłam szału, ale postaram się, żeby było lepiej. Chętnie wysłucham waszych uwag i porad. 


Pozdrawiamy cieplutko Ja i Bulinka

22 kwietnia 2017 , Komentarze (14)

Witam wszystkich :)

To mój pierwszy dzień tutaj, 3 miesiące temu urodziłam tego małego potworka:



i od tego momentu mam problem z zrzuceniem zbędnych kilogramów. Szukam tutaj wsparcia, porady, motywacji i inspiracji :) Byłam na wielu dietach, kiedyś miałam tutaj już swój pamiętnik, ale w związku z zamieszaniem ślubnym, a potem ze staraniami się o dziecko musiałam go zlikwidować. Dzisiaj po prawie 2 latach wracam, jako szczęśliwa żona i mama, ale i niestety jako nieszczęśliwa grubaska... Z Waszą pomocą dam radę :) :)


Pozdrawiamy Ja i Bulinka :D