Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania.................
......................
Kolejny
raz dążę do 52 kg !

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 40023
Komentarzy: 692
Założony: 23 września 2007
Ostatni wpis: 15 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
misssy

kobieta, 35 lat, Essen

163 cm, 68.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Walentynki - 65 kg !!!!!!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 sierpnia 2010 , Komentarze (4)


dzisiaj rano ujrzałam 56,9 kg ! w koncu !
Już myslałam ze zwatpie i rzuce doktorka ! od niedzieli do dzis byl wielki wagowy zastoj 57,8 ! MOrał jest taki :

Na dunkanie NIE wolno alkoholu !


I to sie staralam ! Ponoc lampka czerwonego wytrawnego wina jest dozwolona ! Moj plan polegal na wypiciu dwoch butelek :P  i takie oto były konsekwencje !

Ogólnie podsumowujac:

11 dni
minus 4,1 kg
łatwo, bez głodu, przyjemnie.


mozna miec niezly ubaw gotujac rozne potrawy ! (Ja juz upieklam dunkanowski chleb, ktory sie kruszyl jak go kroilam i ciezko bylo o normlana kromke. Bułeczki ktore nie wyrosly i wyszly ciastka otrebowe, sernik , ktory z powodu za duzej ilosci slodzika byl obrzydliwy i pizza, ktora nie chciala sie odkleic od folii ^^ ale była smaczna ! )

Ogólnie polecam !

Doktorek obiecal ze 
15 pazdziernika osiagne wage 52,8 !

a wiec, lecimy dalej !!!

19 sierpnia 2010 , Komentarze (4)

dziewczyny jak na razie to naprawde dziala ! Az sie boje przejsc do fazy drugiej, ze wrócą te kg , bo nie moze byc tak pieknie !

I dzien - 61,0
IV dzien - 57,2

podsumowujac : - 3,8 kg !

17 sierpnia 2010 , Komentarze (2)


O matko, lalki !

Wczorajsza waga - I dzien - 61,0
Dzisiejsza waga - II dzien - 59,3

podsumowujac : -1,7 kg ! Wooooow !

Jestem wniebowzieta ! Jadlam jak prosie, otreby tez zjadłam ( tak jak bylo napisane w ksiazce i mowie to dla tych co maja watpliwosci ) , a do tego wszytskiego nie byłam w toalecie pomijajac siusianie ! Normlanie meeeega !!!


LoWeeeeee DoKtorkaaa ! <3

17 czerwca 2010 , Komentarze (7)


14 dni do wyjazdu
Waga dzisiejsza :
56,6 (-0,6)
Do zrzucenia : 1,6 kg !

Juhuuuuuu !!!

Wczoraj zjadlam
1222 kcal 
Nie doliczam tych kilka kalorii z bitej smietany zjedzonej ("zlizanej" byloby bardziej trafnym slowem :P )w nocy uzytej w celu... mysle ze do zasniecia zostala spalona ;)

(poruszajac tematy intymne stwierdzam ze jestem totalnie niewyzyta seksulanie. Moj facet z kolei niestety sie rozni ode mnie baaardzo. Chcialabym miec kochanka ! podniesc swoje ego troszke. Miec kogos kto widzi w mnie tylko seks... Czy tylko ja bym tak chciala? Czesto sie zastanwiam ile jest kobiet ktore maja podbne mylsenie ? Co ja poradze na to ze kocham seks ? )

Wracajac do tematu to :
Nie cwicze przez ostatnie dni.
Najbardziej mnie martwi ze przez weekend znow te kg wroca ! Grrr a nie moga bo czas tyka, tyk tyk !

Dzisiaj sie hipnotyzuje piosenka
Hey - faza Delta <3
Przecudnaaaaa !

Wspominałam o kajakach na rzece Krutyń ? Cudowne 13 km z rzeka :)



No i załapał sie moj "terrorystyczny znak" ;)




16 czerwca 2010 , Komentarze (4)


15 dni
i wyrusze na Krym !
Waga dzisiejsza : 57,3 (-1,5 kg ) !
Zostało do zgubienia : 2,3 kg !

Wczoraj nie cwiczylam, zjadlam natomiast 1450 kcal ! Bylam przy gornej granicy z powodu plackow ziemniaczanych o godzinie 17 ktore posluzyly mi jako kolacja ;p myslalam ze z powodu tluszczu waga mi sie zbuntuje ale na szcescie nie ;)

Ciesze sie ze podjelam jescze jedna probe walki z kg ! Przede mna 15 dni, wiec jak sie baaaardzo postaram to nuz widelec ujrze -3 kg :)

Dziejsza waga jest niska bo okres mi sie skonczyl, a cos co mnie najbardziej martwi to fakt ze znow mi sie zacznie :/ a to przez te zamieszanie z tabletkami anty :/ oj glupia ja, glupia !

walczymy dalej :) moze jutro bedzie juz 57 kg ? :)



15 czerwca 2010 , Komentarze (5)


Wczoraj :


Waga: 58,8 kg  ale mam @ :/
Spozyte: 1253 kcal
Sport: 1/2h roweru i 1h na Wii -> 1,5h

Niech to szlak ! Wszytsko mnie swedzi, komary mnie pociachały strasznieee !

Od wczoraj rozpoczelam znow walke z tymi nedznymi kg i ooo, dupa, nawet 10 gramow mi nie spadlo ! Niesprawiedliwosc ! i jak tu sie nie poddac ? No ale dobra, lecimy dalej z tym koksem !

Aaa i pochwale sie swoimi zdolnosciami kulinarskimi ! Zrobilam zupe warzywna ! 100 g ma 15 kcal :D  zjadlam wczoraj 500 g, najadlam sie jak prosie, a kalorii tyle co nic ! niesamowite !
 Poza tym wprowadzam duuuuzo warzyw do mojego zycia ! Juz dzis na sniadanie byl szpinak, potem bedzie twarozek z rzodkiewka, ogorkami, szczypiorkiem ktory ma 50 kcal/100 g :D ( co prawda jedzac takie rzeczy strasnzie trudno wyrobic 1200 kcal i wczoraj musialam na podwieczorek i kolacje troche ponadrabiac, ale dzis na obiad beda placki ziemniaczane wiec wszelki deficyt kaloryczny mi sie przyda ! )


Poza tym, nektarynki, truskawki , chrupiace ogorki i rzodkiewki ! slodkie arbuzy ... ahh zyc nie umierac ! Niech tylko waga zacznie spadac i bede happy ! Very Happy !



14 czerwca 2010 , Komentarze (3)


No żesz ku*** ja pier**** !!


ja juz nie moge !! Walcze o te kg, a juz dwa razy wystarczyl jeden dzien bez pilnowania sie i HOP 2kg wiecej :|
Moj facet na to : to nie mozliwe, moze nie bylas w lazience bla bla bla
A ja na to: skoro to nie mozliwe to czemu z tych dwoch dodtakowych kg chudne tydzien ? No i dziendobry , po tygodniu meczenstwa, waga wraca do poziomu sprzed feralnego dnia... kilka dni katorgi, nadchodzi weekend, jeden dzien obzartwa ( i to obzarstwo stonowane :/ ) i od nowa zaczyamy ! Wykancza mnie to psychiznie !!!

W ostatni weekend na wyjazd na Mazury oznajmilam Przemkowi ze biore wage ze soba ! Dla dobra mojego stanu psychicznego, bo stwierdialam ze jak co rano bede sie wazyla a waga i bede nad waga czuwala to nie pzrezyje szoku w poniedzialek...

Ogolnie sytuacja byla taka:
pią - 57,1 kg
sob - 57,1 kg
niedz - 57,0

Ja wielce uradowana, ze wyjazd z  waga sie sprawdzil, waze sie w poniedzialek, a tak 58,5 !!!!!!!

KU***  !!! i  takim sposobem stracilam motywacje i sily ...

po dniu sie zebralam, chudlam chudlam, ale w czwratek waga znow hop do gory bez powodu o 0,4 kg ! z racji sesji i wycienczenia pscyhicznego nauka i wielkim stresem, a ze stres zajadam, przestalam lcizyc kcal ! Potem wyjechalam na weekend, a dzis na wadze 58,8  !!

Cudowny skok z 57 do 58,8 w ciagu tygodnia ! kongratulejszyn dla mnie !

Z wyjazd za 17  dni, na wadze mialo byc 55. To chyba nie do osiagniecia, no nie :(?

Aaa i jescze jedno, waga mi wzrosla z powodu okresu ! a tu tez historia sie wplata! Zmienilam tabletki anty i w zeszlym mieisacu postanowuilam sobie odpuscic okres i nie zorbic przerwy miedzy opakowaniami ! Okres i tak dostalam, a z kolei w tym miesiacu dostalam okres znienacka 6 dni wczesniej niz powinnnam ! Brawa po raz drugi ! Jestem maksymalnie rozregulowana psychciznie !

Z pozytywow to sesja prawie za mna wiec powodow to stresu nie mam, ale tez nie chce mi sie znow zaczynac pilnowac z dieta bo jak znow mi waga podskoczyc toc  chyba sie pochlastam ;( naparwde nie grzesze dietetycznie, a stoje w miejscu !!!!

Moj facet tez mowi "oj tam Mala, czemu pzrezywasz", a ja na to " Przemyk, zajrzyj do mojego dziennika, jest 64 dzien mojeje diety, licze kalorie, cwicze, odmawiam sobie rzeczy ktore lubie, a nic z tego nie mam !!!"

Chyba nigdy mi nie bylo tak trudno ;(

Z powodu okres i tej notatki wlasnie sie rozleklilam, rozczulam nad soba i placzeeee ! Tak o !


3 czerwca 2010 , Komentarze (3)


28 dni
do wyjazdu na Krym ! Plaza, sloneczko, piekne widoki i ja jako szczupła dziewczyna :DDD


Tak ! Widze to ! A tymbardziej ze sie wzielam za siebie, ale tak naprawde naprawde :) Wszytskie postanowienia dotrzymuje, cwicze i chudne :) Mam nadzieje ze  nie wykracze i ze waga mi sie nie zbuntuje ;)

Waga: 56,6 ( -1,3kg )  !! Waga kacowa i mam błoga nadzieje ze kg nie wroca jutro ;)
Spożyte: 1020 kcal !!  Malo jak na mnie ostatnio bo bujam sie w okolicach granic 1400 kcal, ale menu tez kacowe dzis ;)

Odbebniona ponad godzina na rowerze i reszta na WII na rozwijaniu miesni ;)

Jakis czas temu pisalam ze moja przyjaciolka z Londynu przylatuje i ze chcialabym schudnac do jej przyjazdu ! I co !? Wczoraj jak mnie zobaczyla to powiedziala ze schudlam <3 doslownie jestem mega szczesliwa w kwestii dietetycznej !

Powiem szczerze ze glowna moja motywacja jest Rywalizacja punktowa na forum

http://vitalia.pl/forum13,74395,0_Rywalizacja_punktowa_-_razem_latwiej_cz._2_start_24.05.html


jak trzymasz sie postanowien i zaliczasz punkciki to waga leci w dol i jakos tak fajnie w grupie ;)




1 czerwca 2010 , Komentarze (2)


30 dni do wakacji !!


Waga: 57,9 kg ( -0,5 kg)
Spozyte: 1321 kcal !
Cwiczenia: >1,5 h   - 0,5h roweru + >1h WII

Wszytskie inne postanowienia beda wykonane;)

Poza tym

WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ !

z okazji Dnia Dziecka oczywiscie :) Bo jak same widzicie (tytul wpisu ;)) musi w nas tkwic dziecko ! We mnie chyba tkwi go az za duzo ;) 

31 maja 2010 , Komentarze (4)


Dzien pierwszy za mna ! wszytskie postanowienie dotrzymane ;)


poza tym dzis mija rok odkad poznalam Pana Przemyslawa, wiec w ramach moich 1500 kcal wypilam lampke wina ;)

Spozyte: 1370 kcal
cwiczenia na WII : 1,5 h

do tej 1,5 h brakuje mi 15 min wiec ide przed snem pohasac jescze troche po deseczce ! Dobranoc !

Swietnie jest znow czuc pałera ! :)