Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem radosną osobą... Tylko ta waga...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8201
Komentarzy: 172
Założony: 19 czerwca 2018
Ostatni wpis: 1 stycznia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Grubassska87

kobieta, 37 lat, Poznań

172 cm, 95.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 czerwca 2018 , Komentarze (4)

Ostatnie dwa dni to była katorga i kara za lenistwo. Miałam takie zakwasy, że nie mogłam chodzić!!! Wczoraj odpuściłam intensywne ćwiczenia. Dziś jest duuużo lepiej(cwaniak). Właśnie skończyłam ćwiczyć i niedługo musze zacząć szykować się do pracy.

21 czerwca 2018 , Komentarze (2)

Taaa... Jest ogień ]:>...  Czuję każdy mięsień mojego ciała ;). Nie powstrzymało mnie to przed wysiłkiem fizycznym. 40min poświęciłam na katowanie siebie. Hehe...(smiech)

20 czerwca 2018 , Komentarze (2)

Dziś pierwszy raz od daaawna poćwiczyłam. Już czuję, że jutro będę cierpieć ]:>... Może i dobrze, ponieważ trochę zaniedbałam swoje ciało po operacji, którą miałam pod koniec maca. Wiadomo z jednej strony nie mogłam się przeciążać i nadal nie mogę. Jednak z drugiej strony to też wina mojego lenistwa:PP. Mam nadzieje, że na jednym razie się nie kończy. Motywujące do działania jest to, że każdy może to przeczytać. A zawsze lepiej wygląda zaangażowanie (cwaniak).

20 czerwca 2018 , Komentarze (6)

Zostały trzy miesiące:D!!!
Jest kilka powodów, dla których zdecydowałam się na operację bariatryczna:
1. chcę ładnie wyglądać,
2. chcę być zdrowa,
3. chcę znaleźć miłość,
4. chcę założyć rodzinę,
5. chcę być szczęśliwa.
Najważniejsze, że chcę zrobić to dla siebie:PP.

19 czerwca 2018 , Komentarze (17)

To właśnie dziś klamka zapadła!!! Termin operacji bariatrycznej został wyznaczony.
11.09.2018 idę do szpitala, a dzień później operacja, która zmieni moje życie już na zawsze (przynajmniej mam taką nadzieję). Wiem, że będzie ciężko, ale najważniejsze żeby się nie poddać i walczyć o lepsze i przede wszystkim lżejsze życie.
Nie jeden powie, że to droga na skróty. Jednak mało kto wie co znaczy być grubasem... Jak ciężko jest żyć w świecie, gdzie rządzą szczupli. Chociażby jak ciężko pójść do sklepu i kupić coś do ubrania. Coś w czym będzie się wyglądać w miarę dobrze i jednocześnie nie jak "stara baba".
Ktoś powie mniej jedz i więcej się ruszaj... Próbowałam i to nie raz z różnym skutkiem. Teraz doszłam do wagi, która mnie przeraża. Tu nie chodzi tylko o mój wygląd, ale przede wszystkim o zdrowie. Lekarze i tak się dziwią, że nie mam cukrzycy, problemów z tarczycą czy nadciśnienia tętniczego. Dlatego ta operacja to moja ostatnia szansa na normalne życie.
Bardzo się cieszę, a jednocześnie jestem przerażona.