Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czas na zmianę, chcę polubić swoje ciało

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7898
Komentarzy: 151
Założony: 5 listopada 2018
Ostatni wpis: 2 maja 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nuska1918

kobieta, 28 lat, Winchester

176 cm, 84.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 maja 2020 , Komentarze (2)

I stało się... 

Dziś zaczynam po raz trzeci, mam nadzieję że tym razem wytrwam do końca. Niestety skutki kwarantanny są dla mnie opłakane - wolne od pracy, brak ruchu, 4 osoby do wykarmienia, więc spędziłam półtorej miesiąca w kuchni, gotując przysmaki, na które zwykle nie mam czasu. I +5kg gotowe (szloch)

Po przejrzeniu się w lustrze miałam lekkie załamanie i postanowiłam wrócić do odchudzania. Siostra też się dołącza do wyzwania, oby było łatwiej dzięki temu 8)

Pierwsze wspólne odchudzone śniadanie (swiety)

7 października 2019 , Skomentuj

Wróciłam po długiej nieobecności. Nieobecności w pamiętniku, opuszczonej diecie.. 

Chyba każda z nas tutaj przeżyła ten kryzys, kiedy wydawało mam się, że zrzuciłyśmy już trochę i może warto odpuścić na chwilę. W każdym razie właśnie to mnie spotkało, a czynnikiem wzmagajacym był urlop w Polsce 🙈

Ciężko wrócić do rutyny, tym bardziej że teraz ma trochę inne oblicze. Ale nic, tym razem muszę wytrwać, mam nową motywację - ślub za 2,5 roku 🥂💕

Więc lunch do pracy spakowany, 

Życzcie powodzenia 😚

17 grudnia 2018 , Komentarze (1)

Wigilia już tuż tuż, a co za tym idzie porządki świąteczne, przygotowanie listy zakupów... no właśnie, co kupić, co ugotować, żeby nie odbiegać od diety? Nasza kuchnia nie bardzo pozwala na jedzenie fit, szczególnie jeśli chodzi o potrawy tradycyjne. Mimo wszystko poświęcę te 2 dni. Od początku diety staram się przestrzegać wytycznych, więc jeśli zachowam umiar to waga nie powinna pójść niebotycznie w górę :) 

Bo jak już patrzę na te pierogi w zamrażarce, które zrobiłam kilka tygodni temu, to aż mnie ciarki przechodzą :D

26 listopada 2018 , Komentarze (3)

Ileż to różnych pokus się czai wszędzie, szczególnie teraz w okresie zimowym. Takiej ochoty na szarlotkę, kebaba, pizzę czy innego McDonalda nigdy nie miałam. Ciężko to przezwyciężyć, podziwiam i jednocześnie zazdroszczę ludziom, którzy nie lubią fast foodów. Chociaż z drugiej strony... 1 stycznia minie rok od kiedy przestałam jeść chipsy, a były one moim wielkim nałogiem.

Nie mogę się już doczekać świąt. Wtedy na pewno odpuszczę sobie diete, w Wigilię nie byłabym w stanie odmówić serniczka :)

12 listopada 2018 , Komentarze (4)

Jest to mój 5 dzień na diecie. Dzisiaj motywacja jeszcze bardziej wzrosła... Luby mój dostał niedawno pendrive od siostry swojej ze zdjęciami z jej wesela. Odbyło się w sierpniu, pewna byłam że będę dobrze wyglądać. Nawet body wyszczuplające pod sukienkę kupiłam, za nie małą kwotę zresztą. Oh jak się myliłam. Jeszcze bardziej znienawidziłam swoje ciało. Napełnia mnie złość i motywacja jednocześnie. I szczerze mówiąc nie wiem, które bardziej.

9 listopada 2018 , Komentarze (7)

Przez długi czas nie jadłam śniadań. Właściwie kawa przed pracą była jedynym 'posiłkiem'. Mając na uwadze to, że pracuję w trybie 10-15, 18-22:30, ciężko było zjeść wcześniej niż 12, bo zwyczajnie nie chciało mi się wstawać wcześniej. Teraz muszę się przyzwyczaić, żeby wstać wcześniej i przygotować posiłek, że nie ma podjadania, że jem o określonej porze, określone rzeczy. Początki nigdy nie są łatwe, niestety. Jednak póki co nastawienie mam dosyć pozytywne :)

8 listopada 2018 , Komentarze (2)

Jest to mój pierwszy dzień na tej diecie. Rozpoczęty od migreny, już myślałam że nie zjem dzisiaj nic, ale powoli przestaje boleć. Na zdjęciu moja wersja bakalianki - bez kakao i miksowania, jest wystarczająco papkowate