Jedzonko: 2 grahamki, Almette ziołowy, zupa pomidorowa z makaronem (w końcu wykończyłam moją zupkę)
Owoce i warzywa: jabłko, winogrono
Napoje: 1l herbaty
Świeże soki: dziś brak
Ostatni posiłek: przed 19:30
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 452115 |
Komentarzy: | 434 |
Założony: | 31 lipca 2007 |
Ostatni wpis: | 22 sierpnia 2020 |
kobieta, 44 lat, Warszawa
167 cm, 77.50 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Podsumowanie całego dnia wczorajszego
Jedzonko: 2 grahamki, Almette ziołowy, zupa pomidorowa z makaronem (w końcu wykończyłam moją zupkę)
Owoce i warzywa: jabłko, winogrono
Napoje: 1l herbaty
Świeże soki: dziś brak
Ostatni posiłek: przed 19:30
Dziś 1 października czas na kolejną eliminacje niektórych produktów z mojego jadłospisu. Narazie wplanach mam:
1. Zapiekanki
2. Paluszki
3. Czekolada (dzięki dgamm za podpowiedź twój wpis w pamiętniku dał mi ten pomysł)
4.Popcorn
I myśle co jeszcze ma ktoś jakiś pomysł ??
Wczorajszy dzień jak codzień w pracy sporo roboty chociaż teraz to bardziej nadrabiam zaległości niż robie bieżace VAT zrobiony to praktycznie do 10 X mam czas na nadrobienie zaległości.
Wieczorkiem szłam do teatru z ekipa z pracy to nawet do domu po pracy nie wracałam bo się nie opłacało więc poszłam do koleżanki z pracy. Sztuka nawet niezła "Zamiana na wakacje" chociaż początek był taki sobie ale potem się rozkręciła.
Po teatrze naszczeście mój łoś po mnie autkiem przyjechał to trochę szybciej w domku byłam. Odrazu jak tylko wpadłam musiałam coś zjeść bo strasznie głodna byłam nawet nic nie poćwiczyłam tak padnięta już byłam kąpiel wziełam i palulku poszlam
Moje zasady :) podsumowanie dnia wczorajszego
Dnia 1 września 2008 przestaje (30 dzień):
1. Chodzić do KFC
2. Chodzić do Mc Donalds
3. Chodzić do Pizza Hut
4. Chodzić do Sfinks
5. Jeść hamburgerów
6. Pić coca-coli
7. Pić piwo
8. Pić Red Bulla
Dnia 8 września 2008 przestaje (23 dzień):
1.Jeść orzeszki słone
2. Jeść chipsy
3. Jeść batoniki
Dnia 1 października 2008 zaczne ponownie ćwiczyć (0 dzień):
Zasada: Dzień zaliczony to taki gdzie przynajmniej zrobiłam 50 brzuszków
Dnia 21.09.08 zaczęłam ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 6 dni
Dnia 28.09.08 zaczęłam ponownie ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 2 dni (przerwa zrobiła mi się przez wypad do teatru)
Dziś nic nie wykonałam
Będę uzupełniać :) - następne rzeczy wpisze 1 października :) w planach napewno eliminacja zapiekanek, paluszków i dalej myśle co jeszcze
Podsumowanie całego dnia wczorajszego
Jedzonko: grahamka, kajzerka, pasztet drobiowy podlaski 100g, 2 jagodzianki, zupa pomidorowa z makaronem, kanapka z zółtym serem
Owoce i warzywa: jabłko
Napoje: 0,5l herbaty
Świeże soki: dziś brak
Ostatni posiłek: przed 21:30 (późno wróciłam i byłam strasznie głodna)
Właśnie czytałam artykuł na naszej stronce i pozwole sobie wkleić cytacik :) i ja niestety łapie się już w tej otyłości brzusznej mam nadzieje że te moje brzuszki coś mi dadzą. A tak wogóle kochane wlazłam dziś na wagę i moja waga pokazuje mi więcej niż miałam 69,9kg ostatnio tez mi tak pokazywała ale myślałam że to był efekt tego że dzień wcześniej duzo piłam. Mam nadzieje że nie idzie waga w góre bo tyje tylko że mój tłuszczk podczas ćwiczen zamienia się w mięśnie i dlatego waży oby tak było :)
Otyłość tego typu diagnozuje się na podstawie obwodu talii:
Prawidłowe wartości | Prawdopodobieństwo rozwoju otyłości brzusznej | Otyłość brzuszna | |
---|---|---|---|
kobiety | mniej niż 80 cm | pomiędzy 80 – 88 cm | większy lub równy 88 cm |
mężczyźni | mniej niż 94 cm | pomiędzy 94 – 102 cm | większy lub równy 102 cm |
Sobota, Niedziela, Poniedziałek
Sobota
Ten dzień był dla mnie ciężki juz myślałam że do szpitala będę musiała jechać przez godzinę się męczyłam miałam problemy z oddychaniem ogólnie oddychałam ale co jakiś czas musiałam brać głębszy oddech bo mi powietrza brakowało. Na szczęscie po godzinie przeszło ale i tak powinnam z tym pójść do lekarza.
Wieczór spędziłam na ślubie i weselu i koleżanki ze studiów kurcze z moiej paczki tylko ja panną jeszcze zostałam. Weselicho udane trochę się oczywiście oszczędzałam po tym moim braku powietrza w ciągu dnia. Do domku wróciliśmy chyba po 4 nad ranem odrazu poszłam spać ale już przed 11:00 spac nie mogłam.
Niedziela
Ogóelnie wiadomo pół dnia po weselu się przespało potem żeśmy z moim łosiem się trochę poobijali telewizje oglądalismy na wieczór poszliśmy do kanjpki bo się ze znaomymi umówilismy no i zanim człowiek sie obejrzał weekend minął
Poniedziałek
Oj ciężko dziś było podnieść dupkę z łóżka ale jakoś wstałam. Nie wiem co to się dziś stało ale strasznie długo jechałam pociągiem ogólnie dojazd pociągiem zajmuje mi z 28 minut dziś jechałam prawie godzinę oczywiście dotarłam do pracy po 8 na szczęscie szefa nie było. w pracy nie bardzo chciałam się przemęczać więc zajęłam się drukowanie różnych dokumentów no i tak cały dzionek w pracy zleciał. po pracy umówiłam się z moim łosiem w Promenadzie bo obiecałam mu że kupię mu na imienieny jakieś rybki do akwarium ale nic ciekawego teraz nie ma :( i powiem wam że jestem z siebie dumna byłam w KFC, ale nic nie jadłam mimo, że byłam bardzo głodna tylko, że już lodom nie odmówiłam (nie jadłam ich w KFC), ale lody to chyba mniejsze zło prawda ???
Dobra idę się wykapać i zmykam spać buziole na dobranoc cmok cmok cmok
Moje zasady :) podsumowanie dnia dzisiejszego
Dnia 1 września 2008 przestaje (29 dzień):
1. Chodzić do KFC (powiem Wam, że jestem z siebie dumna dziś byłam z moim łosiem w KFC, ale nic nie jadłam mimo, że byłam strasznie głodna - udało mi się :))
2. Chodzić do Mc Donalds
3. Chodzić do Pizza Hut
4. Chodzić do Sfinks
5. Jeść hamburgerów
6. Pić coca-coli
7. Pić piwo
8. Pić Red Bulla
Dnia 8 września 2008 przestaje (22 dzień):
1.Jeść orzeszki słone
2. Jeść chipsy
3. Jeść batoniki
Dnia 28 września 2008 zaczynam ponownie ćwiczyć (2 dzień):
Zasada: Dzień zaliczony to taki gdzie przynajmniej zrobiłam 50 brzuszków
Dnia 21.09.08 zaczęłam ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 6 dni
Dziś wykonałam 100 brzuszków
Będę uzupełniać :) - następne rzeczy wpisze 1 października :) w planach napewno eliminacja zapiekanek, paluszków i dalej myśle co jeszcze
Jedzonko: 2 grahamki, almette ziołowe, zupa pomidorowa z makaronem, lody, ogórek konserwowy
Owoce i warzywa: jabłko
Napoje: 0,5l herbaty
Świeże soki: dziś brak ale w weekend wypiłam 0,5l marchewkowego :)
Ostatni posiłek: przed 20:30
Skończyło mi się ptasie mleczko więc nie mam się czym objadać :)