Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Cel Mój cel

O mnie

Jak byłam młoda to byłam bardzo chuda do tego stopnia że było mi widać żebra dopóki nie zaczęłam pracować 1999 roku za biurkiem i tak się zaczęło moje tycie. Moja waga przed zaczęciem pracy była w bardzo fajnym przedziale bo między 52 a 55 kg. Jak zaczęłam się bawić na tej stronie (to był lipiec 2007) ważyłam już 64kg. A odkąd jestem ze swoim obecnym partnerem moja waga ciągle rośnie co mi się nie podoba zwłaszcza że mój chłopak jest bardzo szczupłym facetem a ja przy nim teraz wyglądam jak wielka baba :( tzn ogólnie dalej jestem w miarę szczupłą osobą z wyjątkiem mojego ogromnego brzucha :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 450958
Komentarzy: 434
Założony: 31 lipca 2007
Ostatni wpis: 22 sierpnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aneczka25071980

kobieta, 44 lat, Warszawa

167 cm, 77.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Zmniejszyć wagę i obwód w pasie :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 stycznia 2008 , Komentarze (1)

Witam drugi dzień zaliczony rano znów udało mi się zjeść śniadanko w domku :) Dziś przez te deszcze strasznie długo jechałam do pracy ponad 2 godziny wrrr

Na szczęście popołudnie miło spędziłam bo spotkałam się z moimi dziewczynami ze studiów i mimo że poźno wróciłam to ćwiczenia też zaliczyłam.
Teraz idę spać bo jestem padnięta:)

21 stycznia 2008 , Skomentuj

No i po raz kolejny zaczynam swoją walkę z nadwagą mam nadzieje że tym razem uda mi się z ćwiczeniami dotrwać do końca mojego planu tzn do 2 marca.  

Dietki żadnej nie stosuje bo wiem że i tak nie uda mi sie wytrwać ale staram się zjadać śniadanie przed wyjściem do pracy co było dla mnie nie możliwe :) Przynajmniej głodna nie będę chodzić przez cały dzień i napychać sie żarciem wieczorem jak wracam do domu :( 

Śniadanko dziś zjedzone ćwiczenia zgodnie z planem wykonane :)

20 stycznia 2008 , Komentarze (1)

Czas zacząć kolejną próbę dziś wieczorem się zważyłam zmierzyłam troszkę poćwiczyłam a od jutra zaczynam realizować swój plan ćwiczeń które sobie dzis ustaliłam co tydzien w niedziele będę sie ważyć i mierzyć. Mam nadzieje że uda mi się wytrwać zwłaszcza że przez najbliższe 2 tygodnie spędzam wieczory sama bo mój chłopak pracuje więc nie będzie mi przeszkadzać w ćwiczeniach :) Obym tylko nie przerwała trzymajcie za mnie kciuki :) 
Powodzenia w odchudzaniu :) 

11 stycznia 2008 , Skomentuj

Zmieniłam sobie swoją wagę docelową tak lepiej wygląda i jest bardziej prawdopodobne żeby do niej zejść a jak już dojde do tej wagi będę zmieniać na swoją prawdziwą wagę którą chciałabym mieć :)

11 stycznia 2008 , Skomentuj

Nowy rok się zaczął i jak co roku czlowiek sobie robi pewne plany i postanowienia noworoczne. Ja bym chciala napewno troszke schudnąć ale jakoś brak mi motywacji i ostatnio strasznie leniwa sie zrobiłam nic mi się nie chce najchętniej jak misie zapadłam bym w sen zimowy i obudziła się dopiero na wiosnę :)

9 listopada 2007 , Skomentuj

Jestem z siebie dumna zaczęłam od poniedziałku a6w i mimo tego że wracam do domku kolo 21 to codziennie wykonuje ćwiczenia i jeźdze sobie po 15 minut na rowerku oby tak dalej:)

6 listopada 2007 , Skomentuj

Wczoraj się zważyłam zmierzyłam i zaczęłam ćwiczyć a6w oraz postanowiłam że będę codziennie 15 minut pedałować na moim rowerku stacjonarnym. Program ćwiczeń kończy się za 42 dni mam nadzieje że uda mi się wytrwać do końca jeden dzień mam już zaliczony :)

Kolejne mierzenie za 42 dni

A i muszę się pochwalić od miesiąca stosuje w poniedziałki głodówkę i udaje mi się ją wytrzymać chociaż czasem cięzko bywa:)

Powodzenia dla wszystkich odchudzających się!!! :)

30 października 2007 , Skomentuj

Nie dobrze ważyłam sie w poniedziałek rano i waga niestety poszła do góry :(

22 października 2007 , Skomentuj

Nowa waga już wypróbowana ważyłam się w niedziele rano i wskaźnik pokazywał 68,70 nic nie schudłam ale przynajmniej nie przytyłam:)

19 października 2007 , Komentarze (1)

Wczoraj byłam na zakupach i kupiłam sobie nową wagę teraz będę mogła się w końcu normalnie ważyć a nie tak jak do tej pory latałam do koleżanki:)

Po weekendzie napisze ile waże na nowej:)

Miłego weekendu!!!