Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Odchudzam się od dawna ale z przerwami.Zaczynałam od 80 kilo teraz jest 65 i znowu zaczynam.Moje hobby to kwiaty domowe i ogrodowe ,a także internet.Chcę dojść do 57 kilo ale nie wiem czy to realne.No i znowu na diecie bo sięgnęłam 66 kilo.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18389
Komentarzy: 63
Założony: 20 listopada 2006
Ostatni wpis: 30 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ladyrr

kobieta, 55 lat, Płock

162 cm, 73.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do wakacji będę szczupła.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 sierpnia 2007 , Skomentuj

Ostatnie moje dni tak mniej więcej wyglądają ,a waga powoli spada ,stanowczo za wolno jak na moje ganianie.Dzisiaj mam dobry dzień jedni majstrzy skończyli garaż (już nie muszę gotować obiadów tłustych) i przyjechali ci od kostki połowa już jest reszta jutro.Niestety stres mnie nie omija łokieć już mi się prawie zagoił,ale paluszek mojego mężusia niestety nie.Jeden szew puścił (taka dola rolnika w żniwa nawet w chorobie trzeba zasuwać) i nie wygląda to za dobrze.W poniedziałek do chirurga mamy się zgłosić na zdjęcie szwów ciekawe co on powie na to.Dziecko najstarsze pojechało na mecz do Poznania ,więc pomocy 0 i nalatałam się dzisiaj okrutnie nawet nie mam sily iść do kuchni i zrobić herbatę.Jutro muszę odpocząć bo od poniedziałku biorę się za generalne porządki i zakupy przed szkołą żebyście wiedziały jak mi się nie chce.Aha stosuję ten specyfik Y R no i muszę stwierdzić ,że wałeczki maleją i skóra na brzuchu się ujędrnia.

14 sierpnia 2007 , Komentarze (1)

człowiek całe życie musi pokonywać trudności ,ale jaka satysfakcja jak coś osiągnie :)

14 sierpnia 2007 , Komentarze (1)

to spróbuję coś wkleić

14 sierpnia 2007 , Komentarze (2)

no ale to nie dziwne mnie też dopadly babskie dni ,ale tak jakoś bezboleśnie i nieobficie hmm czy to skutek diety?Dostałam dzisiaj paczkę mam mój nowy specyfik i zestaw do masażu ładnie wykonany w niebieskim kolorze zaraz go wypróbuję .Staram się więcej pić plynów i piję teraz Wielką Pieniawę i czuję jak złogi ze mnie wychodzą napewno piasku .Dzisiaj z dietką sobie trochę odpuścilam ,bo byly gofry ze 3! i lód! oj co to będzie jutro na wadze.Czy ktoś mnie może oświecić jak można wkleić do pamiętnika obrazki?

13 sierpnia 2007 , Skomentuj

Dzisiaj mnie zgniwała nieodpowiedzialność ludzka ,a konkretnie majstra tóry miał robić kostkę.Byłam z mężem na zmianie opatrunku i zajrzałam do mojego ulubionego sklepu ogrodniczego.Tam dostałam wizytówkę pana zajmującego się robieniem ogrodów i układaniem kostki i to jeszcze taniej .Umówiłam się na sobotę :)Zobaczymy czy przyjedzie.Dzisiaj mnie nosiło przez tego wcześniejszego majstra bo miał się odezwać ,a tu nic i głod mnie męczył ale skusiłam się tylko na malutki rogalik drożdżowy z rzeczy zakazanych.Jakoś boli mnie głowa nie wiem czy z nerwów czy dlatego,że mało piję ,ale jakoś nie czuję pragnienia.Kupiłam dzisiaj gazetę Vitę ,a tam ciekawy artykulo ćwiczeniach z gumą NA BRZUCH chyba sobie kupię i zacznę ćwiczyć.Ubrań sobie nie kupuję bo i tak szafa pęka (większość rozmiar 40) bo zawsze dbam ,żeby nie było więcej więc kupilam cebulki kwiatów to tak w nagrodę.Przyszła też paczka z YR ale muszę jutro na pocztę skoczyć bo młode nie mieli kasy na zapłacenie a mnie nie bylo szkoda bo chciałam wyprubowac te kosmetyki jak najszybciej.Muszę się nawodnić i pa bo jutro rano niestety pobudka.

12 sierpnia 2007 , Komentarze (2)

waga zaczyna znów spadać rano było 61.9 dawno tak malo nie ważyłam.I o dziwo mój M jest zadowolony ,bo zwykle nie karze mi sie odchudzać bo "tyczek "nie lubi.Chociaż nie ćwiczę ,ale mam coraz bardziej jędrne ciało tylko po balsamach (no kiedyś ćwiczyłam i to sporo widocznie jakieś tam mięśnie mam hi hi).Zresztą wyglądam już chudo tylko te środkowe partie ,nieszczęsne "jabłuszko",ale czy którejś z was udało się po ciążach całkowicie zgubić brzuch?
czasami wydaje mi się to niemożliwe bo chudne wszędzie tam gdzie już jestem i tak szczupła a ten brzuch spada opornie:(

11 sierpnia 2007 , Komentarze (1)

Waga troszkę spadła ,ale cały czas jestem na etapie nawadniania nie wiem jak długo to potrwa ,bo mało piłam płynów.Ale muszę się pochwalić .że od czasu urodzenia trzeciego dziecka nigdy nie zeszłam jeszcze do takiej wagi.Dzień upłynął mi leniwo ,bo jak tu można się skupić i  zająć robotą gdy chłop siedzi w domu i przewala się z jednego łóżka na drugie,bo mu się nudzi?Wreszcie zjął się oglądaniem tv i mam trochę spokoju.Dzisiaj zjadłam trochę za dużo na kolację i trzeba będzie to spalić bo zjadłam serek homo i jeszcze loda ,ale tak mnie jakoś podkusiło teraz żałuję ale stało się (hmm muszę zajrzeć  do mojej sierotki czy mu czegoś nie potrzeba) no i kto tu kogo rozprasza?trudno powiedzieć :)

10 sierpnia 2007 , Komentarze (4)

czy nieszczęścia muszą chodzić parami albo i w większych ilościach?Dzisiaj całą noc nie spałam tak łokieć dawał popalić około 4 zmienilam rodzaj leku na inny i później było trochę lepiej .Miałam rano jechać do lekarza,ale gdy wstałam to już mnie tak nie bolało.Oszczędzałam tę rękę do wieczora ,aż mój M poszedł pomagać swojej mamie przestawiać stół.Skończyło to się na opuszczeniu nóg stołu na duży palec u nogi.Nie było by w tym tragedi gdyby nie to że to stary zabytkowy ,dębowy stół jaki kiedyś dziedzice mieli w dworkach i skończyło się na 3 szwach tak,że sama musiałam doić krowy nie powiem teście dzielnie mi pomagali ale to nie na ich zdrowie i co ja teraz sama zrobię jak mój kochany ma zalecone leżenie i to z noga w górze coby nie bolalo.Tak więc teraz jesteśmy dwie kaliki a jemu się jeszcze coś na pocieszenie marzyło ale go pognałam bo ten jego paluch i tak już krwawił.Cały dzień miałam jakiś podły nastrój jakbym coś przeczuwala i jeszcze dzisiaj dostaliśmy zaproszenie na wesele hmm ale bez dzieci nie wiem czy pojedziemy jestem bardzo związana z moimi dzieciątkami czy to wypada tak prosić i oczekiwać od rodzica wyboru?No muszę zajrzeć do mojej drugiej łamagowatej połówki:) to pa.

9 sierpnia 2007 , Komentarze (7)

Wczoraj miałam drobny wypadek przy pracy więc nie mogłam wieczorem nic napisać:(Dziś też nie bardzo mogę ,ale chociaż parę zdań.Wstyd się przyznać ,ale się poślizgnęłam i upadłam ocierając sobie i zbijając łokieć.Boli mnie teraz cała ręka i niewiele mogę robić.Postępy w diecie mam nieduże ,waga stoi,ale obwody powoli spadają chyba organizm przeszedł w fazę nawadniania się.Jestem jakaś śpiąca to chyba przez tę pogodę chociaż u nas dużo nie padało.Ale boli chyba pójdę do łózia :(

7 sierpnia 2007 , Komentarze (1)

Qrczę młode rozładowali mi myszkę i nie mogę przeglądać więc będę pisać.Dzisiaj trochę wcześniej jestem w domu niż zwykle miałam poszleć po necie ,a tu masz babo placek kto powiedział,że bezprzewodowe myszki są lepsze chyba sobie kupię baterie na zapas.Dzisiaj zrobiłam postęp bo zamiast 4 kawy byla yerba mate całkiem zdrowa i smaczna herbatka ale coś po niej czuję ssanie w żołądu hmm chyba poprawia ona przemianę materii ,bo zwykle tego wieczorem nie mialam.Poćwiczyłam dzisiaj,ale z łopatą zrzucałam zboże a teraz wszystko mnie boli ciekawa jestem czy jutro brzuch mi zmaleje?Chyba wyglądam szczuplej bo mojemu M wzięło się na żarty i zaczął mnie łaskotać po żeberkach(chyba je teraz lepiej czuć :)Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do majstra od kostki powiedział,że jeszcze nie skończył wcześniejszej roboty bo jeszcze trawniki zakłada za 2 dni ma przyjść .Uspokoiłam się bo wiem na czym stoję nie lubie niepewności.Jutro kolejny dzień żniw będzie wesoło.Aha czy stosowałyście kremy wyszczuplające z Yves Roches ?Bo właśnie dziś taki zamówiłam cena "niezła"ale może skuteczny.Dzisiaj cały dzień objadałam się śledziami a jutro chyba zjem jakis serek bo małam taki dylemat co wybrac na kolacje serek homo czy śledzia wygral śledź widać nie ciągnie mnie do słodkiego to dobrze.