Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

... przez 27 lat mojego życia byłam szczuplutka i nie myślałam o swojej figurze, bo bardzo ją lubiłam (pomimo paru drobnych zastrzeżeń)... po ślubie "troszkę" mi się przytyło (jakieś 10 kg w ciągu roku...); pierwszy wpis na vitalii - 9 września 2006... ważyłam wtedy 70kg... niedługo potem moja waga zaczęła spadać... aha... mam na imię Aneta (: Babcia nazywa mnie Aniulcia :) WE WRZEśNIU 2008 ZOSTAłAM MAMą :) a w listopadzie 2014 doczekałam się drugiej pociechy :)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1988689
Komentarzy: 17124
Założony: 9 września 2006
Ostatni wpis: 17 października 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aniulciab

kobieta, 46 lat, Białystok

176 cm, 72.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 listopada 2006 , Komentarze (18)

... Kobietki :) w mieszkanku jest ślicznie :) najbardziej podoba mi się łazieneczka :) po prostu przepiękna :) ... majstrowie bardzo w porządku :) nie miałam z nimi żadnego problemu :)
... najgorsze jest to, że czeka nas przeprowadzka podczas zawiei śnieżnej... Białystok jest biały... drogi okropne, ale cóż...
... dziękuję Wam za wszystkie miłe słówka :)
... nadal mam niepohamowany apetyt, więc muszę się codziennie ważyć... oglądałam dziś na dwójce program "Jesteś tym, co jesz"... może rzeczywiście zrezygnować z pieczywa... ale w sumie nie sezon na świeże owoce i warzywa... sama nie wiem...
... pozdrowionka :)

4 listopada 2006 , Komentarze (20)

... dziękuję za wszystkie milutkie słowa :) nawet nie wiecie, jak się cieszę, że znalazłam tę stronkę :)
... moja waga chyba się stabilizuje - dziś pokazała 68,3kg :) czyli już prawie tyle, ile dwa tygodnie temu zaznaczyłam na pasku :)
... czyli mój cel do Sylwestra to 66kg :)
... u mnie jest biało za oknem :) przyjemnie się na to patrzy przez okno ciepłego domku :) moje zadanie bojowe na dziś to pojechać do majstrów do naszego nowego mieszkanka i ustalić z nimi różne rzeczy... bo Mąż na służbie...
... miłego dzionka :)

2 listopada 2006 , Komentarze (23)

... jesteście bardzo kochane :))) co ja bym bez Was zrobiła? ... nic :) już nie będę się tym przejmować... chyba po prostu napisałam dziewczynie, że 300 kcal dziennie to za mało, czy coś w tym stylu...
... teraz rzeczy mniej przyjemne... waga... dziś ważę 69,8! przeraziło mnie to... niby wiem, że jestem w fazie owulacji, ale aż taki skok... a może to skutki zaspakajania mojego ciągłego głodu...
... dziś wszędzie ma być mroźnie... trzymajcie się cieplutko :)

1 listopada 2006 , Komentarze (17)

... niby ma prawo, ale jakoś dziwnie się poczułam... nigdy nie napisałam nikomu nic niemiłego... szok... ale trudno... jakoś przeżyję...
... SHAME - CO JA CI ZROBIłAM?
... może jestem za bardzo wścibska, albo przemądrzała... ?! tak? :(

1 listopada 2006 , Komentarze (19)

... no i mamy chyba początek zimy... boję się,  że jeżeli nadal będę miała taki apetyt, to przez te kilka zimnych miesięcy nadrobię z nawiązką to, co udało mi się już zgubić... przede mną cel 2 kg mniej do Sylwestra... dam radę?
... Kobietki... czy macie jakieś sposoby na pokonanie tego zwiększonego zimowego apetytu?

31 października 2006 , Komentarze (10)

... teraz to chyba będzie trudniej oprzeć się chęci zjedzenia czegoś dobrego... a może organizm zacznie bardziej korzystać ze swoich zapasów... kto to wie...
... jeżeli chodzi o akcję sylwestrową... marniutko...
śniadanie: zraz z piersi kurczaka z kromką chleba z marynowaną papryką,
II śniadanie: podgrzewana bułka francuska z warzywami w środku,
obiad: smażone jajko, skrzydełko kurczaka w miodzie, ziemniaki i marynowana papryka,
kolacja: będą zaraz zapiekanki z bułeczki z serem....
... chyba bardzo dużo, co?
... aktywność: 20 minut marszu na mrozie + 6 godzin uczenia...

30 października 2006 , Komentarze (13)

... na pewno go nie lubimy :) mamy tylko słabą wolę... przynajmniej ja mam... dlatego moje odchudzanie przebiega tak wolno... ale za to mam ładną, jędrną skórę :) nie robi się obwisła ani nic takiego :)
... za bardzo lubimy sobie dogadzać... to tak ;)
... pozdrowionka Kobietki :) trzymajmy się razem :) i traćmy ten nasz tłuszcz :)

29 października 2006 , Komentarze (16)

... mój cel jest pewnie dla niektórych (czytaj: prawie wszystkich) śmieszny, ale chciałam, żeby był realny do spełnienia :) żeby nie był powodem frustracji w czasie świąt :) nawet nie wiem, czy tyle uda mi się zgubić... ale kg na miesiąc to chyba nie tak wiele... w każdym razie się postaram :) będę pracować nad regularnymi porami moich posiłków, postaram się jeść więcej białka, rano do autobusu zawsze będę chodzić na piechotę (szybki marsz - 15 min)... nie wiem co jeszcze...
... jak wszystko dobrze pójdzie to gdzieś za 2 tygodnie będziemy już we włąsnym mieszkanku! przeprowadzka, która nas czeka nie uśmiecha mi się za bardzo... ale cóż :) własne, nowiutkie mieszkanko :) urządzone tak, jak chciałam :) tylko kuchni nie będziemy na razie mieć, bo coś z kredytem nie tak... ale to może lepiej ;) mniej będę jadła ;)
... życzę Wam miłego dzionka :)

28 października 2006 , Komentarze (8)

... od rana biegamy po sklepach z Małżonkiem... wpadłam tylko na chwilkę... pozdrowionka Kobietki :)

27 października 2006 , Komentarze (24)

... i tego, co pokaże waga :) czuję, że spodnie mi spadają... a były już normalnie na styk!
... od kilku dni jem w szkole jakiś jogurcik lub pasztecik :)
... chyba będzie dobrze :)
MIłEGO DZIONKA :)