Moje spadki nie są duże ale ważne ze są 🙂. Mam okres wiec może po waga pokaże więcej, ale postanowiłam zrobić pomiar w czwartek w dniu kiedy zaczęłam odchudzanie. Dziś mija 10 tygodni jak podjęłam walkę o siebie, w sumie schudłam 6,5 kg ( 0,65 kg na tydzień ) wiem ze mogło być lepiej ale cieszy i to biorąc pod uwagę to co się działo u mnie ostatnio w życiu naprawdę jestem zadowolona z tego wyniku. Ciesze sie wogóle ze waga leci w dól i zaczynam widzieć minimalna różnice w ubraniach. Małymi krokami do przodu jak żółw ale kiedyś dojdę mam nadzieje do celu🙂 Miłego dnia wszystkim 😉