Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zapotrzebowanie 3 trymestr: 2315 kcal Aktualnie tycie w normie: 0.4 kg/tydzień. Początek 30 tygodnia: 81.1 kg. 32 tyg: 82.1 kg. 34 tyg: 83.0 kg 36 tyg: 84.1 kg Prawdopodobna waga w dniu porodu: 83.6 kg ? Jestem w ciąży i jestem zagrożona cukrzycą ciążową. Od lat leczę insulinooporność, niedoczynność tarczycy i hiperprolaktynemię. Mam nadzieję, że to miejsce pozwoli mi odżywiać się przez najbliższe miesiące zdrowo i nauczy mnie kontrolować to co jem/kontrolować wagę do dnia porodu i tuż po nim. 0+0 65 kg (0-14 tydzień. + 8.3 kg / planowane 0.5-2 kg) 14+3 73.3 kg (14 - 20 tydzień. + 1.1 kg / planowane 2.5 kg) 20+1 74.4 kg (20 - 30 tydzień. +6.7 kg/ planowane 5 kg) 81.1 kg (30- 36 tydzień. +3.0 kg/ planowane 2.5 kg) 84.1 kg (36 - 40 tydzień. +2.8 kg / planowane 0 kg). 88 kg Łącznie (+ 23 kg / planowane 12 - 18 kg)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17933
Komentarzy: 380
Założony: 24 stycznia 2021
Ostatni wpis: 28 października 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
SexiPlexi

kobieta, 32 lat,

168 cm, 64.10 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

19 kwietnia 2024 , Komentarze (4)

Ciąża jednak rządzi się swoimi prawami. Po 3-dniowym rotawirusie z wymiotami, niejedzeniem/jedzeniem niewielkich ilości ryżu i sucharów... przytyłam 😅

Dziś już staram się wrócić do normalności. Planuje jeść już w miarę normalnie. Suchary i ryż już dzisiaj powoli odpuszczam :)

15 kwietnia 2024 , Komentarze (3)

Zaliczyłam też kalorycznego faila i zjadłam 1200 kcal w jednym posiłku/przekąsce, bo myślałam, że 600 kalorii ma opakowanie (bo przecież dochodzi jeszcze waga łupinek 😅). A tutaj na 100 g.

13 kwietnia 2024 , Skomentuj

+ 18 długości basenu / pływanie 35 min

Byliśmy potem na imprezie rodzinnej:

+ Kawa z mlekiem, mały kawałek tortu, kawałek sernika i 2 małe babeczki

+ kromka chleba bez niczego i trochę pomidorków koktajlowych

+ 2 garści czipsów 

+ trochę truskawek i winogron 

Znów ilościowo nie było tego bardzo dużo, ale wyszło kalorycznie. Nawet nie liczę bo wiem, że za dużo.

12 kwietnia 2024 , Komentarze (1)

Wczoraj był dzień bułki i ogólnie węglowodanów. Nie chciało mi się liczyć kalorii. Wydaje mi się, że zjadłam więcej niż powinnam. Jeśli jem gorzej to raczej kiepsko czuję się psychiczne i fizycznie (ciężko) przez to jakie to jedzenie jest, ale zaspokajam potrzebę luzu w związku z odżywianiem. I to też jest mi czasem potrzebne. Buba też nie lubi gorszej jakości jedzenia bo mało się wtedy rusza. Kroki: 11566

Dziś już myślę, że wracam na dobre tory. Czuję się dobrze psychicznie. Nadchodzi weekend. Jest ładna pogoda. Księżniczka bardzo aktywna wiec nie martwię się, że coś jest nie tak. Nawet mam chęć coś ugotować, więc wieczorem pewnie będę się zajadać czymś smacznym 🙊🤤😅 

Na ten moment:

+ spacerek 4.5 km

10 kwietnia 2024 , Komentarze (3)

Niby zdrowa, ale powinnam zacząć robić nocne, a nie gotować ze względu na indeks. 

Jakoś mi to moje odżywianie dziś nie wyszło za dobrze. Przestrzeliłam kalorie. Jak już się zorientowałam to postanowiłam iść na basen żeby trochę to spalić i zejść do mojego właściwego poziomu. Z pływania niestety nic nie wyszło bo pękł mi czepek w szatni. Straciłam tylko dwie dychy za wejście i jakoś mi tak smutno trochę. Jeśli jutro będzie + to trzeba to będzie po prostu wziąć na klatę i zaakceptować.

9 kwietnia 2024 , Komentarze (4)

Nasza🐰jest już całkiem duża 😸

No i wracam do codzienności czyli na dobre tory 🐰

9 kwietnia 2024 , Skomentuj

Tydzień 25. 78.0 (od 20 tygodnia +3.6 kg) - 78.1 (od 20 tygodnia +3.7 kg)Taki trochę festiwal cukru i tłuszczu. Ale też sporo ruchu. Byliśmy na wyjeździe, nie przejadałam się, ale myślę, że to co jadłam przekraczało moje zapotrzebowanie.

WT. 78.0 (+3.6 kg) 3000 kcal, 1757 kroków

ŚR. 78.5 (+4.1 kg) 1787 kcal, 6648 kroków

CZ. 77.8 (+3.8 kg) kcal? 11112 kroków

PT. (?) kcal? 16249 kroków

SB. (?) kcal? 14868 kroków

ND. (?) kcal? 10980 kroków

PN. 78.1 (+3.7 kg) dużo kcal?, 9572 krokwi + 30 minut pływania/18 długości basenu

Ale było przynajmniej pysznie. Może tak zdrowo na 70 procent, ale raczej starałam się wybierać rzeczy, które są lepszym/bezpieczniejszym wyborem. No i kończę już 2 trymestr więc ryzyko, że jak zjadłam coś złego to będzie to miało ogromny wpływ na dziecko maleje :)