Znajomi (19)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 21992 |
Komentarzy: | 382 |
Założony: | 24 stycznia 2021 |
Ostatni wpis: | 31 stycznia 2025 |
Tydzień 24. 23+1. 77.5 (+12.5 kg)
Śniadanie jednak było za duże i mnie trochę pokonało swoją wielkością :) Ale bardzo pyszne. Zrobiłam też wczoraj badania i niestety ale problem anemii się powiększył. Trochę zignorowałam żelazowy temat licząc, że problem sam się rozwiąże. Nie rozwiązał (szok 😸). Idę dziś do ginekologa. Mam nadzieję, że jakoś z tym pomoże.
Tydzień 24. 23+0. 78 kg (+13 kg)
No niestety trudno mi się pogodzić ze zmianami. Teraz już chyba nastawiam się, że tendencja 2 kg na miesiąc po prostu się utrzyma i ja nic z tym nie zrobię.
Smutne przewidywania:
Kwiecień: 80 kg (+15 kg)
Maj: 82 kg (+17 kg)
Czerwiec: 84 kg (+19 kg)
Lipiec: 86 kg (+21 kg)
Powyżej próba wykorzystania mięsa z rosołu. Niestety galareta drobiowa nie podbiła mojego serca. Wciąż szukam dania idealnego żeby nie marnować jedzenia, ale średnio z tym. Na ten moment najlepsze w moim prywatnym rankingu są krokiety, ale dużo z tym zachodu.
Tydzień 23. 22+6. 77.1 (+12+1)
Po nieco gorszym tygodniu wracam. Kontrola dalej była, ale nie liczyłam tak skrupulatnie kalorii po zwyczajnie średnio się czułam. Ale już wiosna budzi się do życia. Ja myślę, że też. I staram się znów bardziej kontrolować sytuację. W końcu warto. Ważne żebyśmy były zdrowe. Ja i mały człowiek :)
Nie wiem czy dziś będę coś jeszcze jadła bo jutro idę na badania. Kalorii trochę mało, ale to chyba pierwszy taki dzień w trakcie całej ciąży i myślę, że raczej nie ma co się przejmować.
Ostatecznie poszłam jeszcze na basen i przepłynęłam 18 długości.
I coś przekąsiłam.
Dziś dzień kończę z ilością 1935.
Tydzień 23. 22+0. 76.7 (+11.7 kg)
20-30 tydzień : Aktualnie + 2.3 kg z założonych 5 kg
Ubzdurałam sobie też szczawiową, ale jakoś zupełnie mi nie wyszła. Mocne 2/10. Myślę, że następnym razem, jeśli już mnie najdzie, to na mięsie, i może po prostu ze świeżego szczawiu :)
i upiekłam znów rwane chlebki 😸
Tydzień 22. 21+6. 76 kg (+11.0 kg)
Dziś zdecydowanie był dzień schabu i kiszonych ogórków :)
Tydzień 22. 21+4. 76.7 (+11.7 kg)
Śniadanko z dzisiaj. Nie wiem czy będę miała przestrzeń na liczenia kalorii dziś i jutro. Ale zobaczymy :)
Tydzień 22. 21+2. 77. (+12 kg)
Cały czas mam chęć na to samo :) Najchętniej jadalnym cały czas kiszone ogórki i jajka 🙄
Tak, upiekłam bułki :)
Tydzień 22. 21+1. 77 (+12.0 kg)
Dziś bardzo średnie to jedzenie. Źle się czułam, nie miałam motywacji do niczego.
+szarlotka babci i herbatniki