zaangażowałam mojego narzeczonego w ćwiczenie ze mną :0
będziemy się wspierać
dziś pierwszy dzień sesji 30 dniowych brzuszków
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (10)
Sylwetka
Poprzednia
Obecna
Cel
O mnie
Ja to ja :) Pomimo, ze BMI wskazuje na "prawidłową" wagę, ja mam tam swoje zdanie na temat mojej sylwetki. Walkę z tłuszczowym wrogiem zaczęłam 8 lat temu- od diety kopenhaskiej. Szczegóły w sukcesach i porażkach na dole ;) Przez 2,5 roku schudłam łącznie ok 19kg. Jestem bardzo zadowolona z siebie, że dokonałam takiej metamorfozy!.
Aktualnie pracuje w firmie państwowej - biurowo chociaż jestem panią mgr psychologii. Uwielbiam wszelakiego rodzaju sport: basen, aerobik, rower, koszykówka. Często z tatą wyskoczę na nordic walking do Kampinosu. Moja słabą strona są słodycze.. szczególnie te, które zawierają choć trochę karmelu...eh.
Za czasów studenckich zajmowałam się m.in. plątaniem dredloków, pomocą przy organizacji festiwali i mniejszych imprez.
Z tamtych czasów zostało mi uwielbienie do muzyki reggae i ska. Moim hobby i przysmakiem są wszelakiego rodzaju herbatki szczególnie te czarne wieloowocowe i early grey ah! mrrr...
Od 18 lutego 2004 mam przewspaniałego, ukochanego mężczyznę, który zawsze wspiera mnie w ciężkich chwilach odchudzeniowych, ale tez nakrzyczy jak zrobię(zjem) coś czego wiem,ze będę żałować hehe :** A 27 lipca 2013 r. wychodzę za niego za mąż :) cuuudownie! POZDRAV
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 21056 |
| Komentarzy: | 47 |
| Założony: | 14 listopada 2006 |
| Ostatni wpis: | 12 sierpnia 2013 |
Postanowienie wakacyjne: utrzymać wagę 60kg :)
Postępy w odchudzaniu
3 lipca 2013 , Komentarze (1)
spróbuję...a jeśli coś nie wyjdzie to przynajmniej tyle na ile dam rade... :)
![]()
3 lipca 2013 , Skomentuj
tak bardzo chciałam schudnąć do 65kg docelowo do 60kg, ale jakoś widzę, ze po przekroczeniu tych magicznych 65kg straciłam zapał i motywację...
odpuszczam sobie, pozwalam na smakołyki
niby wszystko w porządku vita-punkty vitalii nie przekraczają dziennej normy....ale wczoraj ustawiłam sobie w diecie milky way'a a przedwczoraj lody big milk...
wiem, że to z łakomstwa...
nie chcę odpuścić :((
chce, żeby wróciły mi siły do dalszej walki :((
odpuszczam sobie, pozwalam na smakołyki
niby wszystko w porządku vita-punkty vitalii nie przekraczają dziennej normy....ale wczoraj ustawiłam sobie w diecie milky way'a a przedwczoraj lody big milk...
wiem, że to z łakomstwa...
nie chcę odpuścić :((
chce, żeby wróciły mi siły do dalszej walki :((
10 maja 2013 , Komentarze (6)
noo to zaczynamy, od poniedziałku 13 maja - dieta IG wykupiona.
cel: chociażby 5kg do slubu.... tj. 27 lipca 2013 r.
trzymajcie kciukasy!!!!!
cel: chociażby 5kg do slubu.... tj. 27 lipca 2013 r.
trzymajcie kciukasy!!!!!
po urlopie zbędnych kg przybyło :(
26 września 2011 , Komentarze (1)
no i znów zaczynam walkę.
zapuściłąm sie troszkę przed urlopem, a na urlopie to już w ogóle pełną gębą korzystałam z oferty all inclusive w naszym hotelu, eh. ale wypoczęlam przez te 2 tyg., w końcu po rocznej przerwie!
należało mi sie, prawda?..... eh.
od czwartku znów zaczynam walkę z tłuszczem! Chcę zrzucić 5kg i znów dobrze sie czuć! Moim celem jest waga max. 63 kg i chodzenie co najmniej 3x w tygodniu na basen lub aerobik.
help...
zapuściłąm sie troszkę przed urlopem, a na urlopie to już w ogóle pełną gębą korzystałam z oferty all inclusive w naszym hotelu, eh. ale wypoczęlam przez te 2 tyg., w końcu po rocznej przerwie!
należało mi sie, prawda?..... eh.
od czwartku znów zaczynam walkę z tłuszczem! Chcę zrzucić 5kg i znów dobrze sie czuć! Moim celem jest waga max. 63 kg i chodzenie co najmniej 3x w tygodniu na basen lub aerobik.
help...
5 stycznia 2011 , Komentarze (3)
Jesem uzalezniona... cieżko mi z tym. Chodzi o slodycze. Ostatnio aby ich nie jesc zalozylam sie nawet o 500zl i faktycznie nie jadlam przez 2 tygodnie. A teraz gdy juz moge jesc to pochlaniam je w takiej ilosci, ze plakac mi sie chce :(((
Jak sie tego pozbyc? Co zrobić zeby nie chcialo mi sie slodyczy, prosze... pomóżcie bo sama już sobie nie daje rady :((
Jak sie tego pozbyc? Co zrobić zeby nie chcialo mi sie slodyczy, prosze... pomóżcie bo sama już sobie nie daje rady :((
10 marca 2008 , Komentarze (3)
Zapraszam wszystkie panie (od 15 roku życia wzwyż) na
V Edycję BEZPŁATNEGO Kursu Samoobrony Kobiet w Warszawie
Zajęcia prowadzi Grzegorz Wyszomierski (IV Dan Taekwon-Do I.T.F, V Dan Combat).
Obejmują one formy łagodnej samoobrony popartej taktyką zachowań w sytuacjach ekstremalnie niebezpiecznych.
Nasz kurs ukończyło już ponad 2 500 pań
Zajęcia odbywają się na Żoliborzu, na ul.Filareckiej 2 (Gimnazjum nr. 56 --> 100 metrów od placu Wilsona) w godzinach od 10:00 do 13:00 (I grupa 10:00-11:30, II grupa 11:30-13:00)
Zajęcia zaczynają się 29.03.2008 (sobota) i odbywać się będą w każdą sobotę.
Zgłoszenia prosimy kierować na adres mailowy: samoobronakobiet@o2.pl z dopiskiem "turnus 5".
W mailu proszę podać: imię, nazwisko oraz określić grupę (I lub II).
Liczba miejsc ograniczona:
--> 70 miejsc na grupę.
Kurs trwa ok. 2 miesiące i po kursie jest możliwość zapisania się do płatnej już sekcji Combat Hosin Sul dla kobiet.
Ja ukonczyłam II edycje, a tu juz V :) hehehe, baaardzo przyjemna forma aktywnosci + po kazdym treningu (z przesympatycznymi trenerami- szczegolnie Grzesiu) wieksza pewnosc siebie!!!!
V Edycję BEZPŁATNEGO Kursu Samoobrony Kobiet w Warszawie
Zajęcia prowadzi Grzegorz Wyszomierski (IV Dan Taekwon-Do I.T.F, V Dan Combat).
Obejmują one formy łagodnej samoobrony popartej taktyką zachowań w sytuacjach ekstremalnie niebezpiecznych.
Nasz kurs ukończyło już ponad 2 500 pań
Zajęcia odbywają się na Żoliborzu, na ul.Filareckiej 2 (Gimnazjum nr. 56 --> 100 metrów od placu Wilsona) w godzinach od 10:00 do 13:00 (I grupa 10:00-11:30, II grupa 11:30-13:00)
Zajęcia zaczynają się 29.03.2008 (sobota) i odbywać się będą w każdą sobotę.
Zgłoszenia prosimy kierować na adres mailowy: samoobronakobiet@o2.pl z dopiskiem "turnus 5".
W mailu proszę podać: imię, nazwisko oraz określić grupę (I lub II).
Liczba miejsc ograniczona:
--> 70 miejsc na grupę.
Kurs trwa ok. 2 miesiące i po kursie jest możliwość zapisania się do płatnej już sekcji Combat Hosin Sul dla kobiet.
Ja ukonczyłam II edycje, a tu juz V :) hehehe, baaardzo przyjemna forma aktywnosci + po kazdym treningu (z przesympatycznymi trenerami- szczegolnie Grzesiu) wieksza pewnosc siebie!!!!
POLECAM WSZYSTKIM!!!