Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wycena

kobieta, 48 lat, Abu Zabi

169 cm, 101.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 grudnia 2006 , Komentarze (1)

Hej! u mnie jakoś leci, choć nie mogę pochwalić się zbyt rygorystyczną dietą. Do świąt zostało dwa i pół tygodnia a ja chciałabym schudnąć jaszcze 2 kg - będzie trudno! W tym tygodniu zważę się dwa dni wcześniej, bo dostanę miesiączkę  waga może podejść w górę!!! Z ćwiczeniami też krucho!!!! pozdrawiam

4 grudnia 2006 , Komentarze (1)

DATA 2 TYDZIŃ JEDZONKO ZAPOTRZEBOWANIE ĆWICZENIA BILANS WAGA
27-lis PONIEDZIAŁEK 1200 2000 420 -1220
28-lis WTOREK 2100 2000 0 100
29-lis ŚRODA 1000 2000 350 -1350
30-lis CZWARTEK 1050 2000 420 -1370
01-gru PIĄTEK 1550 2000 0 -450
02-gru SOBOTA 1300 2000 0 -700
03-gru NIEDZIELA 1600 2000 330 -730
SUMA -5720 -0,5 kg
89,5 kg

4 grudnia 2006 , Skomentuj

Hej! DZIŚ RANO SIĘ ZWAŻYŁAM I TROCHĘ SIĘ ROZCZAROWAŁAM UBYŁO TYLKO 0.5 KG, ALE JAK SPOJRZĘ NA BILANS CAŁEGO TYGODNIA TO TROCHĘ PRZESADZIŁAM. NA BAEN JEŻDZĘ, ALE INNYCH ĆWICZEŃ NIE DOŁOŻYŁAM, BO BOLI MNIE BIODRO I BOJĘ SIĘ,ŻE JAK JE JESZCZE PRZEFORSUJĘ- TO BĘDZIE BOLEĆ JESZCZE BADZIEJ.OD JUTRA POSTANOWIENIE POPRAWY TZN. MNIEJ KALORII I MYCIE OKIEN. MÓJ TYGODNOWY BILANS:

3 grudnia 2006 , Komentarze (1)

W tym tygodniu szło mi gorzej.... Zjadłam zbyt dużo kaloriii choć ćwiczeń też było troszkę. Jutro z rana wskakuję na wagę, trochę się boję, że nic nie schudłam i stracę motywację. w przyszłym tygodniu muszę bardziej się pilnować. Jutro się odezwię...lub pojutrze, bo jutro idę na Barbórkę, a rano jadę z córeczką do ortopedy. Miłej reszty nedzeli!!!!

2 grudnia 2006 , Komentarze (6)

DWA DNI MAM GORSZE- WCZORAJSZY DZIEŃ - RANO SZŁO MI DOBRZE OBIAD TAKŻE- ALE WECZÓR TRAGEDIA.... BYLIŚMY ZAPROSZENI DO KOLEŻANKI I TA 'WYJECHAŁA' Z CANELLONI I MOJĄ DIETĘ SZLAG TRAFIŁO. DZIŚ TEŻ NIE DZIE MI REWELACYJNIE, BO MAMA UPIEKŁA PIERNIK ŚWIĄTECZNY I W CAŁYM DOMU PACHNIE....JEDEN JUŻ ZJADŁAM. W DODATKU WSTAŁAM O 5.30,ŻEBY POJECHAĆ NA BASEN A MOJA CÓRKA SIĘ OBUDZIŁA I MNIE NIE PUŚCIŁA. POWIEDZIAŁA:TATA MOŻE JACHAĆ NA BASEN, ALE TY ZOSTAŃ. MĄŻ TEGO NIE WYKORZYSTAŁ I DALEJ SPAŁ....
POZDRAWIAM!!!!

30 listopada 2006 , Komentarze (1)

Niestety moje autko nie będzie się przesuwać, bo nie wykupiłam diety VITALII! Myślałam, żeby wykupić, tylko nie chce mi się przygotowywać posiłków. U nas w domu gotuje moja mama-jak coś mało kalorycznego to jem a jak obiadek tłusty to coś wymyślam dla siebie! Dziś i wczoraj poszło dobrze basenik i 1000kcal, ale czekają mnie pokusy: jutro jedziemy w gości, w sobotę mamy gości a w poniedziałek na BARBÓRKĘ do szwagra! Jak to wszystko przeżyć?? pozdrawiam!!!!!!!!!

29 listopada 2006 , Komentarze (2)

Wczoraj musiałam zawieź ojca do Łodzi na badania okulistyczne- ponad 400 km w gęstej mgle-koszmar....Ta wyprawa kosztowała mnie dużo nerwów i dużo kalorii...zaliczyłam MC DONALDA i zrobiło się 2100 kcal,ale szczęśliwie dotarłam do domu i dzisiaj trzymam fason!!!! Zaliczyłam już basen.   ps.mam pytanko-jak należy zmienić wagę na wykresie?(bo moje autko nie chce się ruszać). POzdrowionka!!!!

27 listopada 2006 , Komentarze (3)

 hej! schudłam 2 kg!!!!!! Wiem ,że początki są łatwiejsze, ale i tak cieszę się bardzo!!!! jeszcze tylko 15 kg !!!!! i będzie ok.dziś już zaliczyłam basen.papatki! Moja tygodniowa tabela:
DATA 1 TYDZEŃ JEDZONKO ZAPOTRZEBOWANIE ĆWICZENIA BILANS WAGA
20-lis PONIEDZIAŁEK 950 2000 350 -1400
21-lis WTOREK 1350 2000 0 -650
22-lis ŚRODA 1050 2000 0 -950
23-lis CZWARTEK 1400 2000 350 -950
24-lis PIĄTEK 2000 2000 0 0
25-lis SOBOTA 1030 2000 580 -1550
26-lis NIEDZIELA 1100 2000 0 -900
SUMA KCAL -6400 -2 kg
90 kg

26 listopada 2006 , Komentarze (3)

KOŃCZĘ PIERWSZY TYDZIEŃ ODCHUDZANIA, CZUJĘ SIĘ LŻEJSZA, ALE WAŻE SIĘ DOPIERO JUTRO RANO...DOBRZE,ŻE MOGĘ POCZYTAĆ O WAS I WEIM, ŻE NIE TYLKO JA MAM TAKIE PROBLEMY.... DO JUTRA....

25 listopada 2006 , Komentarze (2)

Wczoraj klapa - dzień zamknęłam w 2000kcal. Trzymałam się jako-tako,ale wieczorem usypiałam córkę i sama zasnęłam, jak się przebudziłam to musiałam coś słodkiego- tak reaguje mój organizm na drzemki w ciągu dnia.To słodkie to  550 kcal!!!! Dziś lepiej 1000 kcal +60 minut pływania+22 minuty gimnastyki ( po której boli mnie biodro) chyba jestem już stara lub za dużo waże????? Pozdrawiam. w poniedziałek podsumuję pierwszy tydzień. Miłego wieczoru!!! Idę przytulić się do męża!!!