O mnie
do odchudzania sklania mnie fakt, ze ostatnio zrobilam porządek w szafie... rozdzialalam rzeczy, w których moge chodzic, od tych, które są za małe, albo po prostu uznalam, ze je odkładam, że lepiej bedą wygladac jak schudne... i z przerazeniem stwierdzilam, ze sterta rzeczy odłożonych na "jak schudne" jest większa od tego w co sie mieszcze... M A S A K R A... akiedyś już było tak dobrze... dwa lata minęły i moja waga wrócila do stanu, w którym myslalam ,ze już nigdy nie będę.. strasznie mi szkoda, ze gdzies kiedys przegapilam moment na "ogarnięcie się",.. i w sumie nawet nie zauważylam kiedy a znow wygladam jak na zdjeciach, pod ktorymi pisalam kiedys "nigdy wiecej!!".. niestety,, "nigdy nie mow nigdy"...
Więcej o mnie