zrobiłam porządki w szafach wyrzuciłam mnóstwo rzeczy, a właściwie włożyłam do puszki pck pytałam męża, patrząc na moje stringi sprzed 5 lat, jak to możliwe, że się w nich mieściłam... nie poszłam na siłkę, bo zostałam dłużej w pracy, ale idę w środę. na pewno. pójdę? czy ktoś się ze mną założy? idę spać, żeby niczego nie zeżreć w nocy do jutra
może to dobry znak? ;) wczoraj basenik dzisiaj miałam wieczorem wpasc na siłkę i pojezdzic chociaz rowerkiem, ale kurczę już mi się nie chce, choc jest tak wczesnie... iść czy nie isc? oto jest pytanie... napraaawdę mi się nie chce choc wiem, że kluczem do mojej wagi jest sport bez niego nie uda mi sie zrzucic no to isc, czy nie isc... co za lenistwo :P ale humor już mam lepszy, dzieki dziewczyny za słowa otuchy :-))) dla was też, dużo wytrwałości i słońca :-) cmok!