Pamiętnik odchudzania użytkownika:
stanpis1

kobieta, 52 lat, Ełk

162 cm, 84.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 lutego 2008 , Komentarze (21)


Dietkę trzymam waga ok. 70kg . Trochę się uczyłam kręcić hula-hop. Jak się nie nauczę to chociaż dużo skłonów poćwiczę.

10 lutego 2008 , Komentarze (7)

No może tak nie do końca, ale zamierzam utrzymać lub zwiększyć różnicę między biodrami a talią - aktualnie wynosi 20cm , co jest zadowalające. A6W wiele już mi nie daje poza wzmacnianiem mięśni. Teraz będę stawiać na skrętoskłony i kręcenie biodrami.  Jestem gotowa nawet nauczyć się kręcić hula hop. Dostałam od Nightingle link do stronki z filmikami na ten temat : http://www.hoopgirl.com/index.php?pt=info&id=13&hdr=demos .
Na pewno wypróbuję.

9 lutego 2008 , Komentarze (17)

Inaczej nie schudnę. Niestety jakoś tak się stało , że znowu przestałam lubić swoje ciało. Im jestem chudsza (czego nie widzę ostatnio), tym widzę więcej fałd, a nogi wydają mi się potężne - a obwody mam dużo mniejsze, a obwód łydki jak moja córka nastoletnia. Wiem, że to nienormalne takie kretyńskie myślenie.
Moje pierwsze kroki :
- wczoraj 2 razy byłam na spacerze
- dzis idę znowu na spacer - to rozjaśnia umysł
- dziś czytam książkę Elżbiety Korszewskiej " Przyjemne odchudzanie" ustawiającą psychikę na polubienie siebie
- powracam do afirmacji (niestety trzeba je pisać lub czytać z uporem maniaka codziennie i wierzyć w nie).
Afirmacje:
Ja, Ania, lubię swoje ciało . Moje ciało jest miłe dla mnie i atrakcyjne dla innych.
Ponieważ ja, Ania, kocham swoje ciało, współpracuje ono teraz z moim umysłem dla utrzymania pożądanej wagi

8 lutego 2008 , Komentarze (15)

To był dla mnie wyjątkowo pracowity tydzień. Przestałam ćwiczyć. Mam wrażenie , że rosną mi mięśnie brzucha , ale na wierzchu jest jeszcze sadełko - ale nie gubię cm w talii (a w biodrach , udach , piersiach , łydkach ubywa). Dlatego chyba przerzucę się na jakieś inne coś - kręcenie biodrami, rozciąganie się, nie wiem. Jak ja wam zazdroszczę tych orbitreków, rowerków , steperków. W marcu wykupuję mieszkanie i nie mogę sobie na nic pozwolić.

7 lutego 2008 , Komentarze (16)

Przekonałam się o tym na własnej skórze. Wczoraj pracowałam do późna, a mój organizm sam się dopominał wody. Cieszę się , bo to pilnowanie się na czas jest żmudne. Oczy wygladają znacznie lepiej.
Dziś jestem już po pracy. Oglądałam program "Perfekcyjna pani domu" (na TVN style). Zamierzam ćwiczyć się w tej dziedzinie. Kiedyś to ja prowadziłam dom rodzinny. Potem mąż albo nadmiernie mnie wyręczał albo zwracał uwagę na coś innego niż ja i odzwyczaiłam się od posiadania swoich standardów w tym zakresie.
Tak jak w odchudzaniu i zmienianiu siebie i w dziedzinie dbania o dom można wypracować swoje sposoby. Tak jak w odchudzaniu nikt nie chce w realu zdradzać swoich sekretów, podobnie ze sprzątaniem - osoby, które uważam za wzór w tym zakresie nie chcą mi zdradzić w jakiej kolejności sprzątają oraz jak często zmieniają firanki, pościel itp.
Jestem otwarta na porady , jakieś sprawdzone sposoby ...

5 lutego 2008 , Komentarze (22)

Do tego oczy podkrążone, górne powieki opadnięte, poczucie wyczerpania  ... Z powodu braku wody - wczoraj tylko 2 kawy i 1 herbatka ziołowa. Przestrzegam siebie i was przed tym. Dzis piję już 2 szklankę wody  i zaczynam nabierać sił. Mimo , że na ogół nie odczuwam pragnienia, woda to dla mojego organizmu podstawa. Muszę się pilnować.

4 lutego 2008 , Komentarze (9)

Oczywiście po imprezkowym weekendzie ciężko się wraca do pracy :)))))
Ale poszło jak z płatka , bo grunt to się nie martwić na zapas ...
Zmykam do sprzątania i pichcenia, bo wieczorem wizyta duszpasterska  ....
PS Wstyd się przyznać , ale od soboty nie ćwiczę ... i dziś też chyba nic z tego.

3 lutego 2008 , Komentarze (18)

Spontanicznie zaprosiła nas rodzinka. Wielkiego obżarstwa nie było, ale drinki tak - czasem trzeba  się odstresować.

2 lutego 2008 , Komentarze (19)


Natchnęło mnie z samego rana przed choinką i uszyłam .....
Zabawa nawet udana z małymi potknięciami ...
Dietkowo się trzymam i waga coraz częściej waha się w stronę 69kg.

1 lutego 2008 , Komentarze (22)

Zbyt mała ilość płynów od 2 dni i wczorajsze bezwartosciowe jedzenie i koniec tygodnia z perspektywą nadmiernej ilości obowiązków - to wszystko spowodowao, że wstałam zrezygnowana. Odprowadziłam córkę do szkoły .... wracając zaczęłam sobie wyliczać dzisiejszy plan : na 9.45 do pracy, o 13 wyjazd autobusem do gminy, opłat 3 razy tyle co wypłaty i nie wiadomo co wybrać , 15.30 powrót do pracy w celu dekorowania sali na jutrzejszą choinkę i przygotowanie nagrań ... Weszłam do domu: 2 reklamówki pełne niesprawdzonych ćwiczeń , teczka PIT-ów od znajomych do rozliczenia jak najszybciej i oczywiście gratis, a obiad trzeba zrobić przed pracą ...
PIERWSZA MYŚL :JUŻ NIE MAM SIŁY , MAM DOŚĆ ...
DRUGA MYŚL: JESTEM SILNA I DOSKONALE SOBIE RADZĘ A NA VITALII Są OSOBY, KTóRE TEż ZMAGAJą SIę Z żYCIEM CODZIENNIE  I śWIETNIE SOBIE RADZą.
WNIOSKI:
- JESTEM TU ,
- CZęść ćWICZEń MOGę ODDAć W PONIEDZIAłEK, BO DZIś MOGę ZROBIć LEKCJę BEZ NICH,
- OBIAD JUż SIę GOTUJE,
- A PIT DLA JEDNEJ OSOBY ZARAZ ZROBIę , BO MAM JEJ DANE W KOMPUTERZE ...

TAKA TAKTYKA DA MI CZAS NA WYPOCZYNEK I NIE ZAMIERZAM SIę DOłOWAć Tą JUTRZEJSZą CHOINKą ... JAK SIE NIE UDA TO NIE - TE NERWY TO DLATEGO, ZE NIE UMIEM POLEGAć NA INNYCH LUDZIACH I NIE WIEM CZY ZROBIłY SWOJA CZęść - TO MOJA WADA.
śNIADANKO DIETKOWE
PS.
Wellness to sztuka zrównoważonego i harmonijnego życia.
Oznacza dążenie do dobrego samopoczucia oraz zdrowia i jest wyrazem pragnienia,
które tkwi w nas wszystkich.
Wellness ma dostarczyć receptę łączącą wysiłek z przyjemnością, dozuje umiarkowane ćwiczenia fizyczne, niezbyt drakońską dietę, relaks, kąpiele, upiększanie ciała, obcowanie z naturą, budowanie lepszego nastawienia do świata i kontaktów międzyludzkich.
Filozofię Wellness stworzył amerykański lekarz Dr. Halbert Dunn w
1959r.
W swojej teorii po raz pierwszy połączył on dwa pojęcia: fitness i dobre samopoczucie.
Twierdził, że ciało i umysł powinny pozostać w równowadze.
Dziś wellness to znacznie więcej niż tylko fitness, to styl życia, który ma zapewnić dobre samopoczucie, doprowadzić do harmonii pomiędzy ciałem, duchem i umysłem.