Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczynam od początku, oby się udało!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8958
Komentarzy: 26
Założony: 28 sierpnia 2008
Ostatni wpis: 18 września 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zin21

kobieta, 54 lat, Promnice

165 cm, 78.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 września 2008 , Skomentuj

Nareszcie dostałam się do klawiatury, bo u mnie wszyscy chcą korzystać z komputera w tym samym czasie. Moi drodzy jestem dzisiaj zadowolona z siebie, ponieważ nie dałam się skusić na torcik poweselny, a był tego, było. Walczyłam ostro ze sobą i wygrałam, inni jedli ciasteczko a ja suróweczkę. Wieczorem 1 godzinka intensywnego truchtu na bieżni a potem herbatka z L-karnityną (mandarynkowa, na odchudzanie) pyszna - polecam wszystkim.

2 września 2008 , Skomentuj

Witam - nic mi się dzisiaj nie chce, mam jakiegoś doła czy co? Poza tym cały dzień bolała mnie głowa i jestem na tabletkach przeciwbólowych. Dieta ok. - tylko moje oczy i podświadomość mówi ciągle mało, mało, Ciekawe jak długo będzie mnie tak ssało? Co do ćwiczeń, to dzisiaj daruję sobie - mam zakwasy po wczoraj. E... - nawet nie chce mi sie pisać. Szkoda gadać.  

1 września 2008 , Skomentuj

Moi drodzy właśnie minął pierwszy dzień diety, jedzonko bardzo smaczne, tylko troszkę mało. Ciągle czuję się głodna- ale to chyba dobrze. Zaliczyłam również 1 godz. spacerku - jest ok!
Mój syn chyba też zaraził się dietką i będzie ją stosował ale bardziej zmodyfikowaną, dostosowaną do jego wieku.
Dzisiaj byłam pierwszy dzień w pracy po wakacjach i co? - nic mi się nie chce, a jutro idę na 7.10 i muszę wstać o 5.00 - koszmar!!!!!! 
Muszę kończyć , córka mnie woła, żebym ją utuliła - to już duża a zarazem mała dziewczynka (9 lat). Jak ten czas szybko leci-dzisiaj tak pięknie wyglądała w stroju galowym, rosnie mi dziewczyna, aż strach się bać.
Kończę, pozdrawiam wszystkie vitalijki 

30 sierpnia 2008 , Skomentuj

Nie mogę się już doczekać dietki - z jednej strony jestem pełna optymizmu, że mi sie uda, a z drugiej się boję, czy wytrwam? Pomału szykuje się do pracy, robię papierkowe porządki, a moje myśli ciągle krążą wokół diety - chyba zwariuję. Wczoraj byłam z córką na basenie - trochę popływałam a dzisiaj zakwaski dają znać o sobie, ale to chyba dobrze?... Za tydzień idziemy znowu - zastanawiam się nad wykupieniem miesięcznego karnetu. Trochę wysiłku fizycznego jest przecież wskazane. Jeszcze tylko 2 dni i zaczynam odliczanie - byle wytrwać!

28 sierpnia 2008 , Skomentuj

Tak mi się spodobało, że ciągle zaglądam na tą stronę. Dzięki Magia za słowa otuchy - co do męża, to odpowiedź dałam w komentarzach. Dlaczego tam - nie wiem, coś mi się pomieszało. No dobrze, zrobiło się trochę póżno, więc idę spać i śnić - o czym? Zgadnijcie - miłych snów.

28 sierpnia 2008 , Komentarze (3)

Moi drodzy wykupiłam sobie dietę niskotłuszczową i zaczynam od 01.09 - czyli znów od poniedziałku. Myślę, że to dobry termin z kilku powodów:
1. dzieciaki idą do szkoły
2. ja idę do pracy (nauczyciel)
3. mąż jedzie w delegację
4. w niedzielę mamy małą imprezę rodziną - to będzie pożegnanie z jedzonkiem
Tak sobie myślę, że może ktoś zechciałby podzielić się ze mną swoimi osiągnięciami, zwłaszcza jeśli jest na takiej samej diecie. To tyle, no oczywiście muszę dodać, że zaczęłam biegać na bieżni. Ludzie jaką mam słabą kondycję, wiedziałam, że jest słaba, ale nie aż tak - co tam "pierwsze koty za płoty" będzie lepiej.

28 sierpnia 2008 , Skomentuj

 Witam wszystkich - moi drodzy od dzisiaj zaczynam kolejny bój ze swoją wagą. Będzie ciężko, wiem o tym ale czytając wasze pamiętniki, nabieram optymizmu. Mam nadzieję,że będziecie mnie wspierać. Pozdrawiam.