No niestety po dzisiejszym ważeniu jest o 1 kg więcej niż na pasku.
Być może przysłużyła się temu wczorajsza pizza o godz. 22.00 i 2 pyszne piwka Redds o smaku malinowym.
A co mi tam, pizza i piwka były pyszne a w końcu wczoraj było święto nas wszystkich czyli
Dzień Dziecka.
No bo czyż każdy z nas nie jest dzieckiem? Dużym czy małym - jakie to ma znaczenie? Dla mojej Mamusi zawsze będę dzieckiem i z tej okazji nawet dostałam nową bluzeczkę.
A my z mężem zabraliśmy swoje dwa bąki do zoo w Niemczech. Na szczęście nie było nigdzie kontroli po drodze bo nie zdążyliśmy zrobić Amelce paszportu więc można powiedzieć że "przemycaliśmy" nasze dziecko przez granicę. Myślicie że w razie czego poszlibyśmy do więzienia?
ha,ha,ha.
Nie no, może nie powinnam nawet tak żartować bo to podobno poważne wykroczenie.
W każdym bądź razie dzieci były bardzo zadowolone z wycieczki. My też bo w końcu spędziliśmy cały dzień razem. W wolnej chwili pokażę Wam fotki, ok???
Dzisiaj oczywiście jestem już bardzo grzeczna jeśli chodzi o jedzenie. Tak właściwie to z wyjątkiem tej pizzy i piwek to trzymałam się cały czas nieźle.
A waga znowu w górę. I gdzie tu sprawiedliwość na tym świecie co??