Dziś bez entuzjazmu bo moja córcia ma chyba zapalenie pęcherza i pozostają mi ćwiczonka w domku, ale za to postaram się do tego przyłożyć skoro nie moge wyjść na siłkę.
Wieczorkiem wybieram sie do kina na Lejdis, byłyście może?
Buziaki:)
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 148248 |
Komentarzy: | 2067 |
Założony: | 7 listopada 2007 |
Ostatni wpis: | 2 kwietnia 2015 |
kobieta, 43 lat, Swarzędz
164 cm, 82.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Dziś bez entuzjazmu bo moja córcia ma chyba zapalenie pęcherza i pozostają mi ćwiczonka w domku, ale za to postaram się do tego przyłożyć skoro nie moge wyjść na siłkę.
Wieczorkiem wybieram sie do kina na Lejdis, byłyście może?
Buziaki:)
Właśnie sobie siedzę przy kawce z mleczkiem i zastanawiam się co dziś robić.
Wczorajszy dzień mogę zaliczyc do udanych bo i dietka była i od rana z koleżanka vitalijka siłownię zaliczyłyśmy.
Super, dzisiaj też ćwiczonka w domu i albo wieczorem basenik, albo siłka.
No, coż tak jak to sobie obiecałam, kończy się sesja zaczyna aktywność, a że w końcu mam wszystko za sobą mogę się oddać postanowieniom. W prawdzie czekam jeszcze na wyniku dwóch egzaminów, ale staram się być dobrej myśli i już.
Miłego dnia :)
P.S. W czwartek Walentynki, powiedzcie co szykujecie dla swoich mężczyzn bo cos w tym roku brakuje mi pomysły a chciałabym go czymś zaskoczyć.
Hej koleżaneczki,
dziś niedzielka i bardzo się cieszę bo to już półmetek mojej sesji, w zasadzie ostatnie dwa egzaminki i koniec.
Waga dziś znowu pokazała mniej więc jest to kolejny powód do zadowolenia. Już od jutra mogę zwiększyć i usprawnić moją aktywność fizyczną i to cieszy mnie najbardziej w w końcu moim postanowieniem było 50 godz ćwiczeń:)
Ok, lecę pozaglądać do Was i do szkółki.
Dziękuję za kciuki, jesteście nieocenione:)
Witam Was sobotnim ackentem dziewczyneczki.
Właśnie robię ostatnie powtóreczki i mykam do szkoły, słabo to widzę, ale co tam, trzeba się zmierzyć z rzeczywistością.
Oczywiście wskoczyłam dziś na wagę i ku memu miłemu zaskoczemiu jest ponad jeden kilogram mniej. Nie pozostaje nic innego jak sie tylko cieszyć.
Miłej sobotki:)
Hej, hej, hej
Dziś już piątek a co za tym stoi jutro i w niedziele czeka mnie męczarnia. Dochodzę do wniosku, że im więcej się uczę tym mniej wiem.
Dietka ok, ale ćwiczeń mało, przez ostatnie dni tylko spacery, ale dość długie, więc nie jest najgorzej.
Wieczorkiem pewnie zaliczę siłownię i postaram się nadrobić zaległości.
A Wam jak idzie hm?????
Miłego dzionka:)
Hej koleżaneczki,
muszę wam powiedzieć, że wczoraj było dietkowo, bardzo dietkowo.
Widać, post ma na mnie wpływ, obym nie zapeszyła. Wieczorem było najgorzej i diablisko szeptało do ucha "skuś się skuś", ale się nie dałam i oby już tak pozostało.
Gorzej z ćwiczeniami bo prawie cały dzień siedziałam nad pisaniem pracy ze specjalnej. Ojej, nie wiedziałam, że to mi tyle czasu zajmie.
W weekend będę musiała nadrobić, żeby dociągnąć w postanowieniu 50 ćwiczeniowych godzin.
Ok, to na tyle.
Powodzonka i przyjemności dziewczyneczki:)
Hej dziewczyneczki,
dzis zaczyan się Wielki Post, czyli czas na wyrzeczenia. Dla mnie, jak też być może dla innych, którzy nie zaczęli od początku roku jest to najlepszy moment bo do wiosny jeszcze kawałek drogi i można wiele zdziałać.
Zyczę Wam wielkich osiągnięć i dużo pozytywnego nastroju.
Buźka:)
Hej vitalijeczki,
co tam dziś u Was hm? U mnie sobota zapowiada się aktywnie bo jestem w trakcie sprzątania i prasowania a jak mąż zawita do domku to pójdę na siłkę. Przyda mi się taki wsiłek fizyczny bo cały tydzień minął na nauce a wczoraj kiedy robiłam podsumowanie to i tak jeszcze daleka droga do całkowitej wiedzy.
Od rana dziś wskoczyłam na wagę i nadal ani w górę, ani w dól, najbardziej to chyba jestem zadowolona, że nie w górę a za tydzień obiecuję jak Wam tak i sobie, że będzie minus. Obym się nie pomyliła.
Oki, życzę miłego, czynnego weekondowego wypoczynku!!!!