Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

...żeby być szczęśliwym, dodawaj do tego, co masz, i odejmuj od tego, czego pragniesz. Ciesz się drobiazgami, a wielkie szczęście wejdzie w Twoje życie...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 148065
Komentarzy: 2067
Założony: 7 listopada 2007
Ostatni wpis: 2 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zuzanna01

kobieta, 43 lat, Swarzędz

164 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: NA LATO 64

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 kwietnia 2009 , Komentarze (3)

wpłynęło na mnie bardzo pozytywnie. Jednak stomatolog przyczynil sie bardziej do mojego spadku. Teraz tylko przetrwać wekend bez grzechów i pokus a znowu będzie ciężko bo wyjeżdżamy do znajomych a wiecie jak jest na takich wypadach.
Miłego dzionka i samych pozytywów na wadze i nie tylko;)

3 kwietnia 2009 , Komentarze (4)

ważenie jutro i mam nadzieje, że dzis nie zrobię nic, co by mogło mu zaszkodzić. Dzień sprzątaniowy mam nadzieję i może przy okazji wyskoczę po jakieś buciki bo w tych kozakach robi mi się juz strasznie gorąco.
Dzis już 10 dzień a6w, można powiedzieć, że 1/4 za mną. Proszę a zdaje się, że zaczęłam dopiero wczoraj.
Miego dzioneczka;)

2 kwietnia 2009 , Komentarze (4)

Myślalam, że juz jestem taka odważna i do dentysty zacznę chodzić z przyjemnością. Niestety sie pomyliłm i to bardzo. Miłam wczoraj ścinane dziąsło na ósemce i jak nie bolało na fotelu tak po powrocie do domu pożałowałam, że się na to zgodziłam. Na pewno przyczyni sie to jeszcze bardziej mojej diecie bo nie moge za szeroko ust otworzyć więc na razie nie wszystko moge jeść. Chociaż jedna dobra strona.
Muszę się w końcu dzis zabrać za generalkę sprzątaniową czyli okna, dywaniki, porządki w szafach itd. Muszę się wyrobić w dwa dni bo w sobotę weekend u znajomych.
Ok, czas uciekać i plany realizować.
Miłego dzionka;)))

4 rocznica. Pamiętacie jeszcze? Mysle, że trudno zapomnieć;)

31 marca 2009 , Komentarze (5)



Oj, tak sie nie mogę na nic zebrać. Chyba wiosenne przesilenie czy co bo jestem jakaś senna. Dziś piekna pogoda, ale pewwnie tego nie wykorzystam, może jedynie na pranie, ale na pewno nie na sprzątanie a jest ono bardzo potrzebne bo do świąt zaledwie półtora tygodnia. No cóz za dużo rzeczy sobie zaplanowalam na ten tydzień. Badania krok po kroku udaje mi sie załatwiać.

A6W idzie dość opornie. Największy wisiłek sprawia mi położenie sie na podłodze, później już jakoś idzie a najbardziej lubię 3 ostatnie ćwiczonka, pierwszych mogło by nie być.
Dietkowanie tak sobie, chcę, żeby dzis było lepiej;)

28 marca 2009 , Komentarze (7)

cieszę bo dziś rano na wadze zobaczyłam 6 z pzodu. To siedemdziesiąt spędzało mi sen z powiek bo dla mnie nic gorszego jak przekroczyc tę szóstke w górę. Mam nadzieję, że pozbyłam się jej raz na zawsze.
Dzisiaj uczelniany dzień, ale mam nadzieje, że obędzie się bez pokus. Dziś rano obudził mnie piękny śpiew ptakow. Oj, niech ta wiosenka zagości juz na stałe.
Miłego dzioneczka wszystkim zyczę;)))

27 marca 2009 , Komentarze (8)

Nie wyspałam się niestety a takie plany mialam na dzisiejszy dzień. Jedyne teraz na co mam ochotę to iść spać.
Po a6w bolą mnie wszystkie mięśnie, chociaż z tego co pamietam na początku było najgorzej, zastane i leniwe mięśnie trzeba troszke rozruszać.
Wczoraj wziełam się za załatwienie badań w Szkole Podstawowej i niestety jak na razie jestem rozczarowana bo w żadnej mi nie chcą na to pozwolić. Chodzi tylko o anonimową ankietę i taki sam wywiad. Jestem troszke podłamana bo 18 kwietnia muszę mieć już i wyniki i wstępnie napisana pracę. A na razie stoję w miejscu.
..........radosnego dzionka Kochani :):)

26 marca 2009 , Komentarze (10)

Dziś 2 dzień A6W już zaliczony. Teraz z synkiem do logopedy a później siadam do psania pracy. Takie mam postanowienie na dzis bo jeśli sie za chwilę za to nie zabiorę to się nie obejrzę i będzie 4 lipiec, czyli dzień mojej obrony a ja nie będę nic wiedziala.
Miłego, dietkowego dzioneczka;)

25 marca 2009 , Komentarze (8)

wcięło mi juz dwa razy, ale sie nie poddaje i Wpisuje jeszcze raz to co miałam w zamiarze.
Ponad miesiąc temu kupiłam sobie fajny wibrujący pas. Nie przynosi niewiadomo jakich efektów, ale ma dużo funkcji masażu. Oto on:
TrenerGym - pas wibracyjny - okazja
Żeby udoskonalic owe cacko postanwiłam dołaczyc do tego jeszcze AEROBICZNĄ 6 WEIDERA. W ubiegłym roku w połączeniu z dietka przyniosła mi duże efekty więc mam nadzieję, że i teraz będzie podobnie. Oby tylko wytrwać te 42 dni.
Jeszcze żeby tak ktos znalazł lekarstwo na rostępy!!!
Z dietką ok, nawet bardziej niż ok. Brak mi apetytu i mam nadzieje, że przysłuzy się do spadku podczas sobotniego ważenia.
Miłego dzionka;)

24 marca 2009 , Komentarze (4)

z dentysta przebiegło w miare pozytywnie bo poza małym opatrunkiem i skierowaniem na pantomograf nie mialam nic. Ząb przestał bolec i to dzis rano zanim sie do Pana wybrałam Hmmmmm, cos w tym musi byc, ale się nie poddam. Nie tym razem bo skoro sie już odważyłam nie zrzygnuje, żeby znowu sie nie mobilizować pół roku żeby się umówic na wizytę. Z odchudzaniem w miarę, bez grzechów, wpadek i tym podobnych,  choć czuje sie ociężale i grubo, no i oczywiscie na wagę nie wchodzę, żeby się nie dołowac do końca...

21 marca 2009 , Komentarze (4)

sie dziś do mnie słoneczko i waga spadła. Poza tym boli mnie ząb a mój dentysta wyjechał i muszę zaczekać do wtorku. Całą lewa strone mam opuchnięta i wyglądam koszmarnie. Na całe sczęście środki przeciwbólowe pomagają i jakoś daję radę. Trzymajcie kciuki za moje dentystyczne zmagania bo jestem strasznym cykorem;(