Pamiętnik odchudzania użytkownika:
weronikawerus

kobieta, 35 lat, Warszawa

163 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

17 września 2013 , Skomentuj

dzisiejszy dzień należy zdecydowanie do lepszych( pod względem tym że nie czuję się jak prosie) wiem wiem nie mam nadwagi, ale każdy kilogram który mi przybędzie jest bardzo odczuwalny, podejrzewam że jest to zasługa mojego wzrostu- bo jak by nie patrzeć do wysokich nie należę:))

wczoraj zrobiłam sobie tabelkę i mam nadzieje że codziennie sumiennie będę ją wstawiać i się motywować.

jestem wzrokowcem także takie rzeczy na mnie działają

Dzisiaj kolega w pracy już nie wytrzymał mojej gadaniny o wiecznym odchudzaniu i mówi tak : Werka powiedz mi z czego ty się chcesz odchudzać- masz figurę normalną a ty ciągle marudzisz" hehe swoją drogą nie wiedziałam że ja tyle o tym mówię.

Lecę teraz na trening do straży:))

wrzesień ćwiczenia dzień bez słodyczy dieta kremy
16 OK. OK. OK. OK.
17        
18        
19        
20        
21        
22        
23        
24        
25        
26        
27        
28        
29        
30        




16 września 2013 , Komentarze (1)

brak mi motywacji do odchudzania, o ile do ćwiczeń łatwiej mi sie zmusić to dieta idzie mi opornie. Praktycznie nie ma dnia bez słodyczy;/Trzeba to zmienić- ważę strzelam-63kg???? czuję że ciało mi się rozlewa- robi się taki flak fuj:/

Żeby tego było malo to jeszcze kręgosłup mi  nawala;/

W sobotę biegnę w zawodach strażackich- ciekawe jak to bedzie- zanim to swoje duże dupsko ruszę to już pozostałe będą rozłożone hehe.

Może zrobię jaką tabelkę i będę wyniki zapisywać- zawsze mnie to mobilizowało . O właśnie to jest myśl zaraz coś stworzę- muszę pozbyć się tego cielska (o rozstępach nie wspomnę, no ale tego niestety nie da się usunąć;/)





3 sierpnia 2013 , Skomentuj

- kromka chleba+ 2 małe kiełbaski
-bułka z szynką i ogórkiem
- małe jabłka
-udko z kury+ mizeria + ziemniaki
-trochę loda

waga ok 61

100 brzuszków

26 stycznia 2013 , Skomentuj

-kanapka z serkiem topionym
-jogurt aktivia
-bułka z jajecznicą
-bułka słodka, bereliso, princesa
-jogurt

40km rowerek

25 stycznia 2013 , Skomentuj

waga waha się od 60-62kg, prawie codziennie ćwiczę ale co z tego jak jem jak prosię;/ muszę przejść znowu na metodę zapisz co zjesz. może to mi coś pomoże bo puchnę w oczach:/

4 września 2012 , Skomentuj

lewy jajnik mnie boli , myślałam że dzisiaj może wkońcu dostanę okresu a tu nadal nic.....ech nie należę do osób cierpliwych i takie coś mnie strasznie wkurza. na wadze dzisiaj ku mojemu zdziwieniu mniej( jedna dobra wiadomość) 58,7kg. marzy mi się już 56, a pomyśleć że 2 miesiące temu tyle ważyłam.

3 września 2012 , Skomentuj

czuję że puchnę:/ okres mi się spóźnia- mam nadzieję że to nic poważnego ani nie ciąża.....  nie mogę opanować sie przed jedzeniem. wszystko co schudłam mam wrażenie że wraca:(( ja tak nie chcę nie po to tyle się naćwiczłam, tyle sobie odmówiłam żeby teraz wszystko zaprzepaścić. wiem że nie jestem gruba, nie mam nawet nadwagi ale źle się czuję w swoim ciele. mam wrażenie że brzuch mi się wylewa z spodni:( chcę już dostać okresu ech....szkoda słów.

25 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Hej Kochane!!!

 Tyję chudnę, tyję chudnę i tak w kółko. Od urlopu mam taki apetyt że nie potrafię nad tym zapanować:( Jedyne dobre to to że ćwiczę to przynajmniej nie tyję az tak dużo. Ważyłam 55kg a teraz 59-60:( ech przez własną głupotę nie mogę schudnąć.

Dla poprawienia sobie humoru postanowiłam coś w sobie zmienić, najpierw pomyślałam że zmienie kolor( jestem brunetka) a chciałam mieć kasztanowy, ale koniec końców wystraszyłam się tak dużej zmiany. I efekt taki że dzisiaj byłam u fryzjera i obciełam włosy o jakieś 15cm. Jestem zadowolona hihi.

Muszę się wziąć w garść i coś ze sobą zrobić - czuję się nieatrakcyjnie:( Teraz już siedzę z maseczka na buzi:)) Pojeździłam na rowerku 20km- postaram się jeszcze coś dojeździć.

Tęsknie za moim P. a widzieć go będę dopiero za 2 tygodnie jak dobrze pójdzie:( jak ten czas się ciągnie:(((

7 lipca 2012 , Komentarze (3)

dzisiaj waga 56,1kg- zaledwie 200g dzieli mnie od 55kg nie pamiętam kiedy ostatnio tak mało ważyłam. ale waga jest bardzo uparta:(od ponad miesiąca nie mogę zejść poniżej 56kg.

zjedzone:
-płatki + mleko
-2 kanapki z serem
-2 kawałki ciastka + 1 cukierek
-2 kromki chleba z masłem

-przejechane 30km na rowerku

5 lipca 2012 , Skomentuj

wizja 53kg oddala mi się ogromnymi krokami a tak bardzo tyle chciałam ważyc do urlopu:( waga ok 56-57kg. niech chociaż 54będzie. każdy kg bardzo ciężko ze mnie schodzi.
zjedzone:
-płatki z mlekiem
-2 x bułka z ogórkiem i kiełbasą
-2 krówki
-szklanka kefiru

ćwiczenia:
-30km rowerek
-100 brzuszków