Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19347
Komentarzy: 374
Założony: 21 grudnia 2007
Ostatni wpis: 17 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwka184

kobieta, 42 lat, Łódź

168 cm, 122.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 100

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Kroki milowe

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 października 2012 , Skomentuj

Czynniki sukcesu

  • trzymanie się diety

9 października 2012 , Komentarze (3)

Witajcie :)
to już dzisiaj 4 dzień diety i jakoś się trzymam chociaż jak gotowałam obiad dla rodzinki między innymi kapustę na słodko i jak zasmażałam słoninkę to dostałam takiego ślinotoku, że nie mogę spróbować - aż nie da się tego opisać. Nawet jak teraz piszę to GO DOSTAJĘ. 
Ale najważniejsze że dałam radę i nie spróbowałam!!!! Aby tak dalej. tłumaczę sobie, że jak schudnę to wtedy troszeczkę będę mogła zjeść- jeżeli schudnę. Jak na razie to 1,5 kg zleciało ale to przecież woda. 
Oglądałam to zdjęcie co ostatnio dodałam i rzeczywiście dość szczupło wyszłam. Pewne jest to że wciągnęłam brzuch jak to do zdjęcia :) 
A tutaj raptem miesiąc później. Tam waga 97-98 a tu 100-102kg i jaka różnica. 
U mnie najgorszy jest brzuch piersi już mam male z porównaniem jakie miałam przed karmieniem córki, ale cóż..... życie


Jutro jadę na grzybki i mam nadzieję, że będą jakieś zbiory. Jedzenie naszykowane i zabieram w pojemniczkach.

BUZIAKI

EDYCJA
zdjęcie dodałam dwa razy i nie potrafię usunąć.... bleeee

8 października 2012 , Komentarze (2)

Dzisiaj moj trzeci dzien. Jak na razie idzie dobrze, wiec jestem zadowolona. Wczoraj nawet jak robilam obiad dla rodzinki na dzisiaj to nie podjadalam jestem z siebie dumna.  Co do zdjecia to moze po prostu tak wyszlam. Wiem duzo mi osob mowi ze nie wygladam na 100 kg tylko na 90 .Do zdjecia brzuch wciagnelam :) Pozdrawiam

7 października 2012 , Komentarze (4)

Dzien minal  wiec jestem zadowolona. Drugie sniadanie troche mi nie odpowiadalo, ale zjadlam go po prostu mniej. Ogolnie czulam sie najedzona a to chyba najwazniejsze. Najgorsze dla mnie bedzie jak bede musiala gotowac dla rodziniki, bo od razu sama bym sprobowala. Diete mam juz zaktualizowana i wychodzi ze kalorie bedzie od 1500-1811 Wydaje mi sie ze duzo. Zobaczymy jak bedzie mi szlo jak dzisiaj to okaze sie w sobote jak bedzie wazenie . Mnie za bardzo nie odpowiadaja surowki ake juz sobie oozamienialam na inne jedzenie. BUZIAKI.

5 października 2012 , Komentarze (3)

Przyszła dzisiaj dieta, ale to co odwaliłam przy wypełnianiu jej to koszmar. Było pytanie które rzeczy mają nie pojawiać się w diecie a ja zrozumiała które mają być w diecie więc zaznaczyłam: mięso czerwone, drób wieprzowina. Więc jak mi dzisiaj ją przysłali a tam cały tydzień tylko ryba. Na szczęście zauważyłam to i zaktualizowałam. Jutro mają przysłać nową dietę. Nie wygląda strasznie tylko mimo wszystko się boje, że nie dam rady. Jutro zaczynam i muszę dać radę, bo nie chce być już grubaską. 
Ps. Co do ćwiczeń to nie dam rady, bo nie lubię i nie mam czasu

3 października 2012 , Komentarze (4)

i zamowilam diete smacznie dopasowana. Mam nadzieje,ze bedzie ok i przezyje na nie . Podalam ze chce zaczac od 6 wiec dieta ma byc aktywna od 5 od godziny 11 Bardzo sie boje ze sie poddam, a juz sie niemieszcze w zadne ciuchy. Teraz tylko czekam

1 października 2012 , Komentarze (3)

Jestem zdecydowana zakupic diete z vitalii smacznie dopasowana. Dla mnie chyba juz nie ma innego wyjscia. Moze warto sprobowac????? Tak bardzo chcialabym schudnac, chce kupic na paczatek na 1 miesiqc????? Moze ktos probowal???? Bardzo prosze o rady????

28 września 2012 , Komentarze (1)

Jestem wykonczona.... Krystian znowu chory Hani jeszcze nie przeszlo a i jeszcze.mnie rozbiera. Wczoraj czulam sie tragicznie brzuch mnie bolal tak jakbyym miala jelitowke,wiec o 21 juz spalam. Dzisiaj tez nie najlepiej i czuje jak mnie w kosciach lamie. Na razie staram sie trzymac diete ale na wadze cisza lub nawet wiecej na plusie. 

24 września 2012 , Komentarze (4)

Co jest lepiej wiedziec czy nie wiedziec. Gdybym nie wiedziala to bym sie nie martwila a tak to caly czas sie martwie . Hanie jest caly czas przeziebiona, musialam sie zwolnic z pracy, bo babcia zadzwonila,ze Hania nie chxe jesc i jak troszke zjadla to zaraz.zwymiotowala. Wiec wsiadlam w auto i przyjechalam i zabralam ja do lekarza. Okazalo sie ze ma chore.zatoki. Jqk czytalam  ze jest nosicielem tego cholernego pneumokoka to miedzy innymi nie inwazyjnym objawem przy przeziebieniu jest choroba zatok,ktore wystepuja. Wczesniej caly czas.zamartwialam sie o swojwgo syna, tak chorowal a jest po operacji srca, to teraz martwie sie o swoja corke znieeby jej sie nic nie stalo. Tak mi z tym zlee!!!!!!!!!! A przez to ze sie tak martwie nie patrze na to co jem. BUZIAKI