zaraz chyba wydrukuje to zdjęcire i włoże do lodówki ...jeszcze raz wielkie dzieki dziewczyny
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
Sylwetka
Poprzednia
Obecna
Cel
O mnie
PELNA ENERGII I CHĘCI DO ZMIAN MAMA DWÓCH UROCZYCH DZIEWCZYNEK ...
DO ODCHUDZANIA SKŁONIŁ MNIE MÓJ WYGLĄD , ZADYSZKA PRZY ZABAWIE Z DZIEĆMI ,ZACIASNE UBRANIA , CHĘĆ BYCIA ZNOWU ATRAKCYJNĄ , ...POWODÓW JEST WYSTARCZAJĄCO DUŻO BY COŚ ZE SOBA ZROBIĆ ...
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 31891 |
| Komentarzy: | 724 |
| Założony: | 3 kwietnia 2008 |
| Ostatni wpis: | 7 marca 2018 |
Postępy w odchudzaniu
30 września 2008 , Komentarze (3)
Dzięki kochane za wsparcie jakie dajecie mi dobrym słowem i wiarą w to ,że mnie też się uda ...dzięki temu ja też zaczynam w to wierzyć ...,że tym razem napewno mi sie uda i bede wyglądać tak
zaraz chyba wydrukuje to zdjęcire i włoże do lodówki ...jeszcze raz wielkie dzieki dziewczyny
zaraz chyba wydrukuje to zdjęcire i włoże do lodówki ...jeszcze raz wielkie dzieki dziewczyny
29 września 2008 , Komentarze (6)
nie wiem co się dzieje ...bo przecież się pilnuję ...a waga pokazuje 79 kg ...coś ten mój organizm szaleje ...staram się nie łapać doła 
i z tej okazji nie jeść więcej ...kurcze pełna tragedia
26 września 2008 , Komentarze (7)
Wielkie dzięki dziewczyny za wczorajsze wsparcie ...niestety mogą mnie zatrudnić najwcześniej od połowy stycznia ...więc jak dla mnie to dalej d..., nie wiem może znajdę cos wczesniej ......w każdym razie nie załamuje sie ...Dietkoeo nie najgorzej ...za to zaczełam ćwiczyć 2x w tygodniu aerobic w wodzie po 45 min + 1x w tygodniu zwykły aerobic -45 min. + codziennie brzuszki skośne , zwykłe i ćwiczenia na uda i pupe ....waga bez zmian ...nie schudłam ...ale też juz nie tyje na szczęście ...znowu mam ochotę powalczyć o siebie ...czyli jestem na dobrej drodze do tego by byc szczupła ....Pozdrawiam Was kochane i chudnijcie a ja z Wami
24 września 2008 , Komentarze (6)
Jutro ważny dzień ...idę na rozmowe o prace ....
w końcu po 5 latach zajmowania sie dziećmi i domem wracam do 'zywych " ...mam tylko nadzieje ,że ją dostanę ....spotkanie wyznaczone na 7:30 ...więc mąż bedzie musiał wyprawić córy do przedszkola ...- w końcu zobaczy jak to jest ...W zasadzie to taki powrót do pracy ..., wyjście z domu myślę ,że zmobilizuje mnie bardziej do odchudzania ...
Dietkowo dzisiaj całkiem ...całkiem nieźle ...nawet jestem zadowolona ...może wieczorkiem troche poćwiczę ...- kto wie ...Dziewczynki kochane trzymjcie więc za mnie jutro kciuki ,,,
A , i jeszcze jedna zmiana ...a mianowicie zmieniłam cel na pasku ...zamiast 55kg jest na razie 72,5kg i zaktualizowana waga ...
w końcu po 5 latach zajmowania sie dziećmi i domem wracam do 'zywych " ...mam tylko nadzieje ,że ją dostanę ....spotkanie wyznaczone na 7:30 ...więc mąż bedzie musiał wyprawić córy do przedszkola ...- w końcu zobaczy jak to jest ...W zasadzie to taki powrót do pracy ..., wyjście z domu myślę ,że zmobilizuje mnie bardziej do odchudzania ...Dietkowo dzisiaj całkiem ...całkiem nieźle ...nawet jestem zadowolona ...może wieczorkiem troche poćwiczę ...- kto wie ...Dziewczynki kochane trzymjcie więc za mnie jutro kciuki ,,,
A , i jeszcze jedna zmiana ...a mianowicie zmieniłam cel na pasku ...zamiast 55kg jest na razie 72,5kg i zaktualizowana waga ...
19 września 2008 , Komentarze (9)
Waga dzisiaj rano 78,5 kg ...zapuszczona jestem okrutnie ...
aż wstyd się przyznać ...ale może dla reszty bdzie to przestroga ,że podjadanie i łasuchowanie zawsze kończy sie niestety tak samo -wzrostem wagi; mówie tu nie o jednorazowym napadzie ale o ciaglym i systematycznym zaśmiecaniu własnego organizmu ...Myśle .że sięłamjuż " dna" w tej kwesti ,bo po wczorajszym obżarstwie boli mnie brzuch ( żoładek i wątroba - brzuch wysadzony jak w 8 miesiącu )...zaczynam dziś walke o siebie ...teraz tylko źle sie czuje nie dość ,że fizycznie to i psychika też oberwała ...trzymajcie za mnie kciuki
aż wstyd się przyznać ...ale może dla reszty bdzie to przestroga ,że podjadanie i łasuchowanie zawsze kończy sie niestety tak samo -wzrostem wagi; mówie tu nie o jednorazowym napadzie ale o ciaglym i systematycznym zaśmiecaniu własnego organizmu ...Myśle .że sięłamjuż " dna" w tej kwesti ,bo po wczorajszym obżarstwie boli mnie brzuch ( żoładek i wątroba - brzuch wysadzony jak w 8 miesiącu )...zaczynam dziś walke o siebie ...teraz tylko źle sie czuje nie dość ,że fizycznie to i psychika też oberwała ...trzymajcie za mnie kciuki
9 czerwca 2008 , Komentarze (6)
A'propo czy może mi ktoś powiedzieć jak umieścić obrazek , zdjęcie w komentarzu do drugiej osoby ...bo jakchcę dodac w swoim pamiętniku jest ok. ale jak piszę komentarz do kogś to takiej funkcji nie mam nawt większego rozmiaru liter ani koloru tekstu ...oco chodzi