Znajomi (8)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 19340 |
Komentarzy: | 111 |
Założony: | 27 lipca 2008 |
Ostatni wpis: | 1 września 2014 |
kobieta, 54 lat, Jastrzębie-Zdrój
169 cm, 90.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Zaczynam od nowa jest to moje trzecie podejście i mam nadzieję,że ostatnie
Mąż pojechał syn przyjechał czyli wszystko jest po staremu.Jak do tej pory wipiłam dzisiej dwie kawy z cukrem i mleczkiem i zjadłam 1 naleśnika i to na razie tyle.Mam zamiar zapisać się na aerobik bo w domu sama nie mogę się zmobilizować do jakich kolwiek ćwiczeń.Pozdrawiam Wszystkie kochane Vitalijki teraz lecę poczytać Wasze pamietniki pa.
Zero postępów w odchudzaniu:((
Dzisiaj robię pyszny obiadek,a od jutra dieta.
Mój kochany syneczek przyjeżdza w następną niedzielę na początku bez niego to był koszmar teraz jest już lepiej,ale i tak bardzo za nim tęsknię,a co będzie jak się ożeni i wyfrunie z domu wolę o tym na razie nie myśleć ma dopiero 16 lat i trochę w domu jeszcze pobędzie i całe szczęście.
Pozdrawiam Wszystkich pa.
Byli u mnie rodzice na obiedzie.Zrobiłam pyszne jedzonko rosołek z makaronem,a na drugie danie udka z rożna,ziemniaki i zieloną sałatę z jogurtem dotej pory robiłam ze śmietaną,ale jak dieta to dieta i o dziwo zjadłam bardzo mało troszkę rosołu,a drugiego dania to podziubałam i byłam najedzona od tygodnia jestem na diecie jem 5 razy na dzień,ale bardzo małe porcje i zero słodyczy mogą być na stole i mnie to nie rusza a jeszcze nie dawno to potraiłam zjeść 2 tabliczki czekolady na raz.Pozdrawiam Wszystkie Vitalijki.
Dziękuję dziewczyny za odwiedziny:)))
PROBLEMY.......
Wczoraj pisałam,że alkohol to umię sobie odmówić,ale dzisiaj nie umiałam przyszła do mnie siostra i siedziałyśmy sobie przy martini wypiłam trzy albo cztery lampki.Ma mnóstwo problemów jest tak załamana,że nachodzą ja czarne myśli chciałam ją trochę oderwać od tego wszystkiego,żeby chociaż na chwilę zapomniała. Nie mam więcej rodzeństwa siostra jest starsza odemnie o cztery lata,ale zupełnie nie radzi sobie w życiu.Jest po rozwodzie niedawno straciła pracę,a pracowała tam ponad 20lat i jest naprawdę bardzo załamana bardzo się o nią z moją mamą martwimy jest taka bezradna zupełnie jak małe dziecko.
Najgorzej było zacząć mam nadzieję, że teraz będzie coraz łatwiej... Słodyczy czy alkoholu to umię sobie odmówić czy jakiś wysoko kalorycznych potraw ale nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń czy biegania po prostu nie lubię spacerem też szybko się nudzę jedynie co bym mogła robić to jeżdzić na rowerze najlepiej stacjonarnym. Na razie kończę bo wybieram się z synem ( ma 16 lat ) na zakupy 5 sierpnia jedzie na kolonie i muszę mu kupić nowe ciuszki bo stwierdził,że musi godnie reprezentować Polskę jedzie na dwa tygodnie do Bułgarji. Pa Pa pozdrawiam wszystkich :)