Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś "zajadałam" stresy. Teraz bardzo pilnuję się z jedzeniem. Uwielbiam czekoladę: czasem jem, a czasem się powstrzymuję. Po pierwsze puchnę w okolicach brzucha po czekoladzie, a po drugie nie jem słodyczy ze względu na tendencje wzrostowe mojej wagi :)) Jestem szczęśliwą mężatką i mamą 2 dorosłych synów, babcią dwóch przecudnych wnuczek :)) Zdrowie = normalna waga = zdrowie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1148573
Komentarzy: 16834
Założony: 4 sierpnia 2008
Ostatni wpis: 13 maja 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Malgoska39

kobieta, 55 lat, Gliwice

166 cm, 109.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: WAGA PRAWIDŁOWA

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 września 2015 , Komentarze (14)

się wróciło do "9" buuu

Wczoraj miałam "dzień bez sikania"....., nie wiem dlaczego ale piłam wodę w dużych ilościach i byłam siku chyba tylko dwa razy.!

Jem grzecznie, nawet na imprezie policzone kalorie dały w sumie, przez cały dzień, około 1500 kcal.

w prezencie dla Szanownej Jubilatki podarowałam takie ustrojstwo:

Plan jedzonkowy na dziś:

czyli w wolnym tłumaczeniu:

śniadanie:

3 kromki chleba żytniego, smarowane pasztetem sojowym z koperkiem + papryka czerwona;

II śniadanie:

kefir kremowy 250 g. + brzoskwinia UFO;

Obiad:

szpinak z klopsikami drobiowymi beztłuszczowymi (zakup ALDI - na opakowaniu było mniej kcal, ale nie znalazłam takich, żeby wstawić do tabelki)

Kolacja:

marchew gotowana, polana masłem.

W dzisiejszym menu, niestety za mało białka, obiecuję jutro się poprawić :))


Mam nadzieję, że dodatkowe gramy to zebrana woda!!!!

bo tym razem nie mam sobie nic do zarzucenia.....

Buziolki....

30 sierpnia 2015 , Komentarze (28)

oj, działo się, działo!!!

waga dziś 89,4 kg








Było suuuper!!!

Buziolki....

28 sierpnia 2015 , Komentarze (25)

NOOOO!!!! spektakularny spadek :D

o -0,8 kg!!!!

a wszystko przez to, że od 2 dni nie byłam w WC, a wczoraj to nadrobiłam (uff)

a dzisiaj pachnie już weekendem.....

jutro idę na urodziny koleżanki z pracy, będą same kobitki (około 15 sztuk!), robi je na działce..

oj, będzie się działo!!! ]:>

To jest taka koleżanka "dobry duszek", zawsze organizuje jakieś niespodzianki na imprezach żeby było wesoło....

a obawiam sie że dla niej nikt nic nie przygotował....

Jako, że będą same kobietki, to pomyślałam, że ubiorę się w mój strój z tańców (to już dwa lata jak nie tańczę orientu....) i zatańczę (muzykę i układ mam :p)

w 2012 roku wyglądało to tak:

wczoraj zmierzyłam - mieszczę się! :D

Mam zamiar dobrze się bawić, jeść zgodnie z założeniami i nie pic alkoholu! O!

a jedzonko na dziś:


czyli tak:

Śniadanie:

bułka żytnia i bułka orkiszowa + sałata z sałaty, pomidora, kiełków i sera tartego mozzarella;

II śniadanie:

kefir owoce leśne 0% + 2 nektarynki;

Obiad:

180 gram łososia na parze + mix fasolek szparagowych na parze;

Kolacja:

sałatka warzywna(kukurydza, kiełki brokułowe, brokuły, ziemniak) z jajkiem i sosem jogurtowo-czosnkowym - nie kupiona, tylko domowa.

...to tyle...

Jutro nie wiem czy dam radę zrobić wpis. Może tylko wagę podam....

Buziolki.....

27 sierpnia 2015 , Komentarze (16)

jeeest!!!!!!!!!!!!

"8" z przody...

...teraz tylko 10 kg i będzie "7" !!!! hehehe.....

oj, dawno już siódemki nie widziałam :?

chyba w 2011, tak coś mi się kojarzy....

Jest co robić.....

Tak sobie myślę, że już nie potrafię zliczyć ile miałam już etapów odchudzania i przybierania na wadze....

Nawet znam już na tyle swój organizm i wiem jak jestem postrzegana np. przy 90 kg, a jak przy około 80 kg.....

Gdzieś tak w okolicach 83 kg zaczynam się mieścić w fajniejsze ciuchy, czuję się pewniej, a mój mąż mówi mi że mi kości widać ....ha ha ha!!!!

Kiedy pojawia się "7" na miejscu pierwszym, moja mama mówi że jestem za chuda !!!!! (smiech)

a na zdjęciach wychodzą mi zapadnięte policzki - serio!!

a im dalej z wiekiem, to niestety skóra mi się odwdzięcza za te moje ciągłe tycie i chudnięcie.....

jedzenie na dziś:

czyli tak:

śniadanie:

dwie bułki z serem królewskim i papryką;

II śniadanie:

nektarynka;

Obiad:

 tortellini + szpinak;

Kolacja:

mix sałat z pomidorem i kiełkami i przyprawami.



Buziolki.....

26 sierpnia 2015 , Komentarze (15)

oj, jak wolno spada...... ;)


ale za to w dobrym kierunku!!!! :D



Parowar wypróbowany:

     


Jedzenie trochę mdłe, ale mnie to osobiście nie przeszkadza. Ryba była suuuper!!! Kalafior, jak to kalafior :)

Jedzonko na dziś:

śniadanie:

pieczywo pełnoziarniste + sałatka z pomidora, kiełków brokułowych i mozzarelli tartej, ogórka kiszonego.

II śniadanie:

borówki z kefirem

Obiad:

ozór gotowany z kartaczami.

Kolacja:

szpinak ze śmietaną i 1 średni ziemniak.

....to tyle...

Buziolki.....

24 sierpnia 2015 , Komentarze (13)

Waga delikatnie spada. :D

Śniadanie dzisiaj przed 6.00 w domu zjedzone: 125 gram jogurtu naturalnego z płatkami pełnoziarnistymi i 200 gram borówek.

II śniadanie o 10.00: chleb pełnoziarnisty, sałatka: pomidory, papryka, kiełki z rzodkiewki, serek mozzarella, przyprawy.

obiad: kapusta czerwona gotowana + 150 gram mięsa z piersi kurzej + kurki na łyżeczce masła.

Kolacja: ogórek zielony + kiełki brokułowe + 80 gram tuńczyka w sosie własnym.

Kupiłam parowar. Dzisiaj mam zamiar zrobić sobie rybę z ryżem i warzywami.

Tydzień rozpoczęty BARDZO intensywnie w pracy!

Oby moje starania i trudy miały skutek w dalszym tygodniu....

Buziolki.....

22 sierpnia 2015 , Komentarze (9)

a to dzisiejsza kolacja:

sałata, kiełki, pomidor, ser mozzarella, przyprawy.

Buziolki....

21 sierpnia 2015 , Komentarze (6)

Wczoraj zakupiłam sobie buciki/sandały na koturnie z Lasockiego, za którymi zaglądałam od wiosny, tylko cena wcale mi sie nie podobała. Kosztowały 149,- przecenili na 80,- a ja mam kartę CCC i miałam jeszcze 30% zniżki, więc zakupiwszy je za 56,- złotych polskich. :D:D:D

no!

waga powolutku zmierza w dobrym kierunku!!! i to też ciesz......!!!

ale mnie to zawsze najbardziej cieszy, że mam świadomość, że jem grzecznie i zdrowo!

Powołano mnie do komisji referendalnej i we wtorek mam się zgłosić na zebranie organizacyjne hehe....

coś mi się widzi, że więcej razy się nie zgodzę.

cała niedziela w d........

a jeszcze jakieś zebrania  (kujon)

a na dziś jedzonko:


juz zjadłam chleb pełnoziarnisty z humusem i pomidorem;

na II śniadanie jabłko, gruszka, jogurt i łyżka płatków pszennych z otrębami;

na obiad mam filet z piersi indyczej i paprykę czerwoną.

a na kolację mix sałat z kiełkami sojowymi i oliwą z oliwek.

W tzw "międzyczasie" piję sobie herbatki z yerba mate, mięty, pokrzywy bądź z innych "substancji dziwnych" typu korzeń lukrecji i korzeń żeń szenia.

Kupiłam też wczoraj mleko sojowe, ale to chyba nie będzie mój flagowy napój, bo kosztuje 10,- zł za litr :?... no chyba że mi zasmakuje, bo jeszcze nie piłam....

Moja synowa wczoraj przysłała mi zdjęcia w "4D" Dzidziusia, podobno jednak będzie dziewczynka - Julcia.

Niesamowita jest ta technika! Tylko nie wiem czy to dobrze czy źle...., że tak zaglądamy tam do środka.

to na razie....

Buziolki.....

20 sierpnia 2015 , Komentarze (7)

Wczoraj waga pokazała 92,6 kg!!!!!!! AŁAAAA!!!!!

a dzisiaj wróciła do 91,4 kg.

:)

....od wczoraj znowu działam w celu zmniejszenia dolegliwości związanych z klimakterium.

Jadę zakupić parowar do Selgrosa, bo tam jest za 98,28 zł lub 149,99 zł, o!

a na dziś jedzonko:


Buziolki.....

18 sierpnia 2015 , Komentarze (8)

tak, tak, waga na dziś 91,4 kg - niestety :(


Wróciłam po urlopowym pobycie u mojego syna, synowej i WNUSI w Anglii.

Było super!!! bo byłam na urlopie..., ale żyć tam, to nie moja bajka....

Mój syn tam sie spełnia i życzę mu jak najlepiej!

Zdjęcia wstawię w następnych wpisach: gdzie bylismy i co zwiedziliśmy.

Tym wpisem chce rozpocząć (kolejny raz) zmagania z wagą.

Tym razem bardziej ukierunkowane na dietę związaną z klimakterium....

Zrobiłam przed wyjazdem testy i dwa razy potwierdził się wynik, że niestety moje dolegliwości to klimakterium.

We wrześniu wybieram sie do lekarza z różnymi dolegliwościami i przy okazji z tym też.


Pogrzebałam w necie, poczytałam i postaram się dostosować do diety menopauzalnej.

bardzo bym chciała żeby mi sie udało......

Dzisiejsza dieta to ograniczenie spożywanych cukrów i tłuszczów. Muszę sobie ułożyć jadłospis, poukładać w głowie i ZABRAĆ SIĘ DO PRACY!!!! O! 

w teorii to po prostu jestem najlepsza! teraz tylko wdrożyć teorię do życia i będzie! - no nie ma prostszej sprawy! (smiech)

PRODUKTY, KTÓRE MUSZĘ SPOŻYWAĆ:

produkty sojowe,

siemię lniane w różnej postaci,

jabłka,

jagody,

otręby pszenne,

korzeń żeń-szenia,

korzeń lukrecji,

nabiał,

ryby,

warzywa z przewagą brokuł,

produkty pełnoziarniste,

warzywa zielone i czerwone o intensywnej barwie.

Jeszcze kilka internetowych mądrości:

Klimakterium. Warzywna odżywka

Ta surówka powinna koniecznie znaleźć się w diecie kobiet po 45. roku życia. Zawiera komplet łatwo przyswajalnych witamin oraz makro- i mikroelementów, a jej przygotowanie jest banalnie proste.

Klimakterium. Warzywna odżywka

Ta surówka powinna koniecznie znaleźć się w diecie kobiet po 50. roku życia. Zawiera komplet łatwo przyswajalnych witamin oraz makro- i mikroelementów, a jej przygotowanie jest banalnie proste.



http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/klimakterium-na-zielono-ziola-lagodza-objawy-klimakterium_39737.html

Klimakterium. Warzywna odżywka

Ta surówka powinna koniecznie znaleźć się w diecie kobiet po 50. roku życia. Zawiera komplet łatwo przyswajalnych witamin oraz makro- i mikroelementów, a jej przygotowanie jest banalnie proste.



http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-nie...
W indywidualnych proporcjach mieszamy rozdrobnione: kapustę, marchew, cebulę, paprykę, pietruszkę, seler i groszek. Całość doprawiamy ziołami do smaku i zalewamy olejem kukurydzianym tłoczonym na zimno.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-nie...

 Menopauza: zioła łagodzące uderzenia gorąca

Przy uderzeniach gorąca dobrze jest pić napary z szałwii lub mięty pieprzowej. Zalewamy czubatą łyżeczkę ziół szklanką wrzątku i parzymy je pod przykryciem 15 minut. Po przecedzeniu pijemy napar letni, nie gorący. W suchości pochwy pomocny będzie olej z wiesiołka. Choć wybitnie gorzki w smaku, warto pić go 2 razy dziennie po pół łyżeczki. Na szczęście dostępny jest też w kapsułkach.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-nie...

Menopauza: fitoestrogenTe naturalne substancje pochodzenia roślinnego działają w organizmie ludzkim podobnie (choć słabiej) jak estrogeny (hormony żeńskie), stanowią więc ciekawą alternatywę dla kobiet, które nie chcą sięgnąć po hormonalną terapię zastępczą.  Duże ilości fitoestrogenów zawierają m.in.: soja, kiełki pszenicy, nasiona słonecznika, jęczmień, bób, soczewica oraz gruszki, jabłka i marchew.

Buziolki....