Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś "zajadałam" stresy. Teraz bardzo pilnuję się z jedzeniem. Uwielbiam czekoladę: czasem jem, a czasem się powstrzymuję. Po pierwsze puchnę w okolicach brzucha po czekoladzie, a po drugie nie jem słodyczy ze względu na tendencje wzrostowe mojej wagi :)) Jestem szczęśliwą mężatką i mamą 2 dorosłych synów, babcią dwóch przecudnych wnuczek :)) Zdrowie = normalna waga = zdrowie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1148936
Komentarzy: 16834
Założony: 4 sierpnia 2008
Ostatni wpis: 13 maja 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Malgoska39

kobieta, 55 lat, Gliwice

166 cm, 109.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: WAGA PRAWIDŁOWA

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lutego 2015 , Komentarze (9)

Plan jedzeniowy na dziś:

1) 2 kromki chleba mieszanego, twarożek ziarnisty, pół papryki czerwonej, pomidor, herbata rumiankowa.

2) płatki owsiane zalane wodą + banan, pół łyżeczki miodu, kawa z mlekiem.

3) 200 g mieszanki warzywnej kalafiorowej, woda.

4) 1 jajko na twardo, łyżka kaszy, 3 ogórki kiszone, herbata miętowa, woda.


Ważenie w sobotę.

Trzymam kciuki za Was, dziękuję za Wasze wsparcie :))


Buziolki.....

18 lutego 2015 , Komentarze (22)

Postanowiłam, że od Środy Popielcowej zaczynam "na nowo".

Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało!

Buziolki.....

13 lutego 2015 , Komentarze (30)

jutro zabawa walentynkowa, a ja przytyłam od początku miesiąca +2,3 kg.

Niestety :(

Za to dzisiaj ważę 89,7 kg, od wczoraj -0,3 kg.

Daję sobie czas do wtorku. Potem post!

...jestem beznadziejna w tych moich zmaganiach wagowych :(

Musze sie zaakceptować w formie XXL, a potem sie zobaczy....

Buziolki.....

8 lutego 2015 , Komentarze (31)

po ambitnej sobocie:

SUPER BYŁO....

6 lutego 2015 , Komentarze (16)

Dzisiaj dzień bardzo zajęty:

do 14.00 siedzę nad Vademekum za rok 2014 (pewnie i tak nie zdążę, ale będę próbowała)

od 14.30 balejaż; ułożenie studniówkowe; jakieś strzyżenie; wykończenie po balejażu; modelowanie włosów krótkich.

po 18.00 jedziemy na cmentarz, bo dzisiaj miałaby urodziny moje zmarła, w listopadzie, teściowa - 66 lat. 

Potem jakieś szybki zakupy w Lidlu, zrobić kanapki na jutro.

a jutro o 6.45 wyjazd na narty na stok Oravska Polhora.

Kondycja u mnie taka sobie :?

w niedzielę byliśmy na pływalni i spokojnie moje 40 basenów przepłynęłam. Ale to inny rodzaj aktywności moich zastanych mięśni.

W tygodniu wieczorkami tylko po 30 brzuszków robiłam i jakieś skłony, przysiady, żeby stawy kolanowe rozruszać..... W sumie 30-40 minut dziennie, ale nie był to "skalpel" czy jakiś inny konkretny blok ćwiczeń.

Zjedzone wczoraj:

jak w poprzednim wpisie, tylko do kolacyjnego szpinaku był jeden kotlecik mielony z szynki i ryżu.

Plan jedzeniowy na dziś:

Śniadanie: płatki owsiane błyskawiczne na wodzie z łyżeczką miodu i cynamonem.

II śniadanie: twaróg chudy 250 g + pół pomelo

Obiad: szpinak, 2 jajka na pół twardo, 1 ziemniak.

Kolacja: jeszcze nie wiem

Woda.

do poniedziałku .....

Buziolki....

5 lutego 2015 , Komentarze (36)

W sobotę ważyłam 87,7 kg, a dzisiaj 88,7 kg (szloch)

A dieta jest, jedzonko zdrowe, dobre, niskokaloryczne.

Zjedzone wczoraj:

Śniadanie: 4 kwadraty chleba żytniego z "ajvarem" (to takie coś jak keczup, tylko w środku z warzywami: papryką i marchewką) + papryka słodka spiczasta 

      

II śniadanie: owoce: jabłko i banan

Obiad: dorsz w cieście piwnym 300 gram + ogórek konserwowy.

Kolacja: marchewka z czosnkiem, makaronem ciemnym i skrzydełkiem gotowanym.

Dużo wody, około 2 litry przez cały dzień.

Plan jedzeniowy na dziś:

śniadanie: chleb żytni z szynką drobiową i ajvarem + pół papryki czerwonej.

II śniadanie: jabłko z jogurtem 

Obiad: pół udka, pieczarki, łyżka kaszy.

Kolacja: szpinak z czosnkiem + 1 mały ziemniak.

Woda.

Buziolki....

31 stycznia 2015 , Komentarze (15)

od jutra luty.

Styczeń kończę z wagą 87,7 kg

Czyli -3,1 kg od początku stycznia.

Buziolki.....

30 stycznia 2015 , Komentarze (5)

Waga od wczoraj bez zmian :)

88,3 kg

ale ostatni dzień stycznia dopiero jutro! więc jutrzejszy wynik będzie kończył moje starania styczniowe :D

Dzisiaj na śniadanie mam twaróg z konfiturą i bułkę żytnią.

Na obiad groch z kapustą - gotowane i morszczuk bez panierki z koperkiem.

a na kolację jeszcze nie wiem.

W moim zakładzie pracy nadal niespokojnie.....

W boleściach dokonujemy rozdzielenia dwóch jednostek produkcyjnych, które zostały sztucznie połączone kilka lat temu. Nigdy ten pomysł nie podobał się ani nam, ani zakładowy przyłączonemu do nas. Mamy zupełnie inne sposoby pozyskiwania produktu, granicznie inne sposoby przerabiania pozyskanego produktu. Ale chyba największym problemem jest brak akceptacji zasobów ludzkich. W naszym zakładzie pracy jest dużo pracowników napływowych, w ich zakładzie to ortodoksyjni mieszkańcy okolicznych malutkich miejscowości, tworzący enklawę. Porozumienie między oboma zakładami jest właściwie niemożliwe. Moment rozdzielenia jest dość skomplikowany ale, mam nadzieję, możliwy. Podjęcie decyzji połączenia tych jednostek podjęto zupełnie bezmyślnie i tylko po to, żeby wykazać "na papierze" że jest o jeden zakład mniej.

...na to na razie.....

Buziolki....

29 stycznia 2015 , Komentarze (24)

od początku miesiąca zrzuciłam 2,5 kg.

Na luty w planach 3,0 kg :)

Buziolki....

28 stycznia 2015 , Komentarze (20)


No, to tak:

Końcem marca przyjeżdżają moi młodzi z Anglii, będą w Polsce do 10 kwietnia.

W czerwcu chcemy jechać na tygodniowe wczasy do ciepłych krajów.

A w sierpniu lecimy na 10 dni do Weymouth, do mojego syna i moich Dziewczyn (wnuczki i synowej)

w Walentynki wybieramy się na zabawę karnawałową.

i właśnie te wszystkie okazje to motor do mojego zrzucania kilogramów.

a tak ogólnie, u mnie bez zmian.

:)

Buziolki......