Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem dosc niska 164 cm, czyli przy mojej wadze wygladam jak czlog niskopodlogowy, no i zle mi z tym Wygladam moze nie strasznie ale jak widze swoje nagie cialo to ogarnia mnie strazny smutek. Od zawsze bylam grubsza, tzn od kiedy pamietam. Historie o tym jak zamienilam kielbase u kogos na talerzu bo mial wieksza niz ja, badz jak pochlanialam udka z kurczaka i wszyscy klaskali w rece. A jak doroslam to ciagle slyszalam od tych samych ludzi ktorzy mnie utuczyli jaka za mnie grubaska. Teksty typu no ona jest gruba ale nie az tak jak ty. Fakt, faktem jak widac po wieku dawno doroslam i nie ma co sie wykrecac -to moje zaniedbanie. Ale juz nie chce wiec mowie kategorycznie NIE moim tlustym faldom.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6344
Komentarzy: 48
Założony: 17 września 2008
Ostatni wpis: 26 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malutka79

kobieta, 45 lat,

164 cm, 72.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: ponizej 70 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 marca 2014 , Komentarze (3)

W koncu udalo mi sie zrzucic do prawie 72.... kolejny cel dom polowy kwietnia 70 kg

Ruch to podstawa.. slonce zaczelo swiecic, wiec mam wiecej energi. Jest mi latwiej nie jesc slodyczy i wiecej sie ruszac...

Prawde mowiac marzylabym o pracy do 15:00. Niestety stracilabym pozycje ktora mam i pieniadze. :-( 

Z jednej strony niby byloby to dla mnie ok, z drugije jedank nie bardzo. Mam juz 35 lat, kobieta wiec kariere moge robic do jakis 45 lat, pozniej raczej wykosza mnie mlodsi. Moze tez tak sie nie zdarzyc, ale jakos jestem o tym przekonana.

Wydaje mi sie, ze gdybm pracowala mniej, byloby mi latwiej zdrowiej zyc i miec piekna sylwetke.

Zastanawiam sie jak maja inne matki, pracujace na caly etat z dwojka malych dzieci. Bo moze ja dramatyzuje. Ja czuje, ze jest mi ciezko, jestem wiecznie wykonczona i w domu wiecznie cos nie jest na czas zrobione.

14 marca 2014 , Komentarze (2)

jeszcze pare godzin i bede miala upragniony weekend

Ruch udalo mi sie zwiekszyc, z jedzeniem we wtorek przesadzilam z wielkoscia porcji

10 marca 2014 , Skomentuj

Hej 

pogoda w weekend byla super, normalnie chce sie zyc. W niedziele pl dnia spedzilam na placu zabaw.
A wiec waga wskazala w sobote rano 73,6 kg. Tak jak poradzilyscie nie wstrzmuje sisi i duzo pije, i to wlasnie zadzialalo.
Dietowo, wczraj niestety bylam u truka po placu zabaw. Poza tym trzymama sie.


6 marca 2014 , Komentarze (4)

Wlazlam dzis rano na wage i co 76 kilo  normalnie sie zdolowalam 

Jak to mozliwe, ze w sobote mialam 73,6 a teraz 76 

Diete trzymam caly czas, zero wpadek, z ruchem troche kiepsko 

Normlanie mam juz dosc !!!!!!!!

Nie nie zamierzam sie poddac - przerzucam sie z razowego na chlebek chrupki 
No i tak jak jecze od dawna bede sie wiecej ruszac 

Czy to mozliwe wogole przytyc ponad 2 kilo w pare dni ???

5 marca 2014 , Komentarze (2)

Dzis zaspalam, nie wiem jak to sie stalo. Ale na szczescie zdazylam do pracy i dzieci tez na czas porozwozilam 

Mam postanowienie na nastepne 40dni --- zero slodkiego.

Moja waga raczej nie spada. Nie wiem czemu sie tak dzieje ale czasem mam 73,6 a czasem 75 kg. Dodam, ze waze sie zawsze rano. 
Jak narazie po ubraniach nie czuje tez efektow. Mimo to staram sie bardzo pilnowac i zwiekszac ruch. Wierze gleboko, ze w koncu sie cos ruszy.

Pogoda coraz lepsza wiec mam nadzieje, ze teraz bede sie duzo wiecej ruszac. Spacerom nic nie stoi na przeszkodzie 

28 lutego 2014 , Skomentuj

A wiec jest mi ciezko, nawet bardzo
Prywatnie mi sie nie uklada, wiem nie powinno sie zapychac smutkow i lezec bezczynnie, ale.... niestety tak wlasnie robie

Wczoraj w pracy caly czas cos szamalam --- zjadlam ladnie sniadanko, a potem 2 batony, pol kilo winogron, 250 g jogurtu 
Jadlam od 13 do 16:30... :-(

A teraz wlasnie koles postwil ciasto, bo mial urodziny... Nie wezme, ani kawalka...

Pisze bo chyba latwiej mnie bedzie sie powstrzymac ...

18 lutego 2014 , Skomentuj

Hej Kochani

w ostatnim tygodniu mialam urodziny. Jestem stara oficjalnie, coraz blizej do 40 stki 
Ogolnie caly tydzien mialam do d...

Dietowo w miare. Niestety wczoraj w pracy zjadlam kawal ciastka i gumisie.

Dzis mam nadzieje ze dotre na sport.

buzka 
wasza mala grubaska 

11 lutego 2014 , Skomentuj

Ach zapomnialam dopisac, ze dzis ide na body balance....

Jak narazie nie czuje efektow, ale to dobiero poczatek. No i cwiczyc powinnam duzo, duzo wiecej.


11 lutego 2014 , Skomentuj

wczoraj wieczorem mialam napad na jedzenie 
dzieki Bogu byla to tylko 1 pomarancza i kawal miesa... Niemniej to nie bylo w moim planie 
Niestey limt dnia zostal przekroczony o okolo 200 kcal

Limit to 1500-1600 kcal

Bodzcem do tegu ataku byla tel klotnia z mama.... 
Musze jakos to wszystko przezwyciezyc, niestety nasza relacja jest dosc trudna. Mamy niby bardzo dobry kontakt, ale od dziecka ja i siostra jestesmy zawsze winne, jesli cos sie nie wiedzie. 
Np w sobote wieczorem jeszcze z nia rozmawialam  i wszystko bylo tuti, a wczoraj sie do mnie rzucila, bo facet do niej zadzownil i powiedzial, ze oczekiwal ze do niego ktos w sobote zadzwoni.
Na to ona do mnie z psykiem jak smialam nie zadzwonic i co mi przyszlo do glowy, i tak wokolo o tym samym. 
Do glowy jej nie przyszlo, ze jest juz poniedzialek, i ze obwinianie nikogo nic nie wniesie. I w sobote jakos jej to nie przeszkadzalo.

No nic zawsze jak sie mega zdoluje to  mam chec rzucenia sie na jedzenie ... no i nie moge tego pochamowac

CO mi moze pomoc ---- wyluzowac sie na maksa i unikac takich wlasnie sytuacji 

10 lutego 2014 , Skomentuj

moj wpis sie skasowal 

niedziele byla porazkowa zjadlam jakies 2000 kcal i spedziklam ja na sofie 
Sobota ok

No coz dzis nowy dzien nowe wyzwania