Hej
No kurcze już robię 3 raz wpis i znowu się skasowało.
Witam Was słonecznie -bo u mnie świeci pięknie słonko.
Waga od poniedziałku bez zmian zatrzymała się na 78,4 kg tak więc jedyny plus,że nie idzie w górę.Jeszcze zostały mi dziś ćwiczenia do zaliczenia.Dieta także zachowana.Dziś na obiadek miałam mój ulubiony szpinak w sosie mozzarella z ryżem i kurczakiem-pycha.Zawsze jadłam to z makaronem ale muszę przyznać,że z ryżem jest jeszcze leprze.
Korzystając z pogody wybrałam się na bazar i kupiłam sobie kozaczki na mega szpilce.A oto i one .Jak się Wam podobają? Kosztowały tylko 15 euro więc to niezbyt duży wydatek.
I znowu mamy sobotę.Za tydzień będę się już pakować do Polski.Jestem ciekawa jak dziś spędzę wieczór-pewnie tak jak zawsze sama.Ale ja tak wybieram bo wolę posiedziec w domu niż się ruszyć i gdzieś wyjść jak mnie chcą wyciągnąć.Przyznam szczerze,że czasem brakuje mi szaleństwa na dyskotece,drinków i wracania rano.Ale no cóż tu nie mam odpowiedniego towarzystwa ,no i ciągle pracuję więc nie mogę sobie na to pozwolić.
Sprawy sercowe-nijak -i chyba dobrze.
Miłej soboty.